Wszyscy jesteście...............

Cóż, jako, że nie zażądałeś nic w zamian, mam cię zamiar szantażować jeszcze długo ;)

Cieszy mnie to bo oznacza że bedziemy w kontakcie:)...

Dobra, zapomnij :P

Jak to zapomnij?! Nie chcesz być ze mna w kontakcie czy jak mam to rozumieć?:( A pozatym gdzie te samozwańcze pojebańce?:P

I tal będziemy w kontakcie, chyba, że kafe zdechnie :D Przestraszyły się odczytywania IP ? :D O Bosz, jestem potworem.

I nie żryj tyle tego deprimu...też to kiedyś brałem. strasznie wyjaawia psychike. Nic dziwnego, że uspokaja....;)

O, dzięki, że przypomniałeś, dzisiaj zapomniałam wziąć.

NIE żryj mówie!!!:P Bo jak Cie śmagne po łapach!!!!!!

A piwo to można?! :P Mnie po łapach :O Przecież będą mnie paluszki bolały! Mam zapas tylko na pięć dni, jutro kończę ;)

No jak chlapniesz piwo i zapas deprimu na 5 dni naraz to będziemy sobie mogli pogadać co najwyżej o twoich chalunach...ale moze być to ciekawe;) Fajny odlot jest też po morsie...wlewasz sobie troche w jednorazóweczke i głęboko sie sztachasz:)...Fajne uczucie...jakby sie było jedynym człowiekiem na ziemi...extra!!!!

Chyba zostanę przy kawie i papierosach ;)

Ja po długich poszukiwaniach i różnych eksperymentach też doszedłem do wniosku, że to jedyne używki, którymi moge sie cieszyć...To może kiedyś byśmy sie spotkali i nacieszyli nimi razem:P?

Jasne, zapraszam :D

Tylko weź ze sobą jakieś fajki :D :D

Ok!!! Akurat będe wracał tirem z ukrainy to o szlugi sie nie martw;)

To ja Primy proszę :D

Ok a ja prosze thibo family...nieźle daje po garze:P

łaaał...granice całkowania...fiu fiu...Teraz to sie będe wstydził na ta kawe wpaść szczerze mówiąc...:P

wpadłem tam przez przypadek...zeby nie było że tam sie udzielam....

;) już widzę, jak ci się kolanka trzęsą :P

Cześć Harry :)

Dasz mi deprim i będzie git...A skąd Ty wogóle jesteś żebm nie musiał ludzi po całej polsce sie wypytywać o zupe pomidorową...obawiam sie, że nie spotkałbym sie ze zrozumieniem;)

Ale przynajmniej byś się najadł :D :D :D

A co sądzisz o twierdzeniu Fermata?...sratatata:P...sory:( Nie mogłem sie powstrzymać od tego sratatata...wybacz

Którym? :D

...czekaj...sprawdze w wikipedii, o które mi chodziło:P:D

Taaaak...przypomniałem sobie...oczywiście chodziło mi o twierdzenie małe fermata...sratatata...jak raczyłem już nadmienić:P

Sprawdź, sprawdź :D Cała moja wiedza matematyczna prócz Goldbacha pochodzi z książek Stephensona, więc ze mną raczej o tym nie pogadasz :P

To całe szczęście bo nie mam o tym zielonego pojęcia:) Czym sie zajmujesz bo widze, że masz rozległą wiedze z różnych dziedzin?

Tak właściwie to niczym :D Obecnie przeżywam załamanie nerwowe w związku z tym, że miłość mojego życia mnie zdradzał, a wcześniej mieszkałam z nim, dawałam się robić w balona i pracowałam w sklepie z wódką :D