Jeszcze niedawno byłam szczupła... co mi strzeliło do głowy żeby utyć?!

Kiedyś byłam wysoką dziewczyną z szczupłą (nie jakoś przesadnie ) teraz mogę powiedzieć, że piękną sylwetką. Ale przez nią byłam non stop krytykowana przez "koleżanki" że jestem płaska jak deska (wcale nie byłam, wiem bo oglądałam stare zdjęcia), że kobieta bez kształtów nie ma szans u mężczyzn ( a miałam niezłe powodzenie), że wyglądam jak anorektyczka, jak z obozu. Do tamtej pory odżywiałam się normalnie, może jadłam trochę więcej niż powinnam. Lecz pod wpływem tych "koleżanek" zaczęłam się obżerać jak świnia, jadłam chyba z 5000 kalorii na dzień (prawie rzygałam jedzeniem ale nie poddawałam się). Wierzyłam tym dziewczynom, że dzięki temu będę piękniejsza. W czasie tej "kuracji" zaczęły mi się tworzyć boczki, tłuszcz ładował się na łydkach i biodrach, rękach! Po pewnym czasie zastopowałam. Zauważyłam, że "koleżanki" patrzą na mnie a później po sobie i się uśmiechają szyderczo. Spojrzałam znowu w lustro. WYGLĄDAłAM OKROPNIE!! Nie wiem jak to się stało, że wcześniej tego nie zauważyłam!! Byłam zszokowana. Zerwałam znajomość z tymi diabłami. Faceci przestali się mną interesować. Postanowiłam schudnąć - nie da się! Mój żołądek jest tak rozciągnięty, że nie mogę się powstrzymać od ciągłego jedzenia!!! Mam celluit i wałki tłuszczu! Jeszcze niedawno te rzeczy były mi obce!!! DLACZEGO BYŁAM TAKA GŁUPIA ŻE UWIERZYŁAM TYM DZIEWCZYNOM??!!! DLACZEGO???????!!!!!!!!!!!

tak już właśnie jest, że żeby nie zwariować trzeba uciec w samotność :O

a swojeo rozumu nie mialas?? naucz sie z niego korzystac

chyba głupia jesteś jak myślisz ze ktoś uwierz ze to przez koleżanki utylać chciałać żreć to żarłać, i nie obwiniaj teraz kogoś za to że doprowadziłaś sie do tego stanu, bo to tylko twoja winna, nawet jak to bylo na początku od wpłuwu tych twoich koleżanek, to przecież z czasem sama zauważyłaś ze utylaś i już starczy, a nie tyc od razu to rozmiarow beczki!!!!!!!!!!!!

chuda co Ty taka mądra? Ja wiem o czym Ona mówi, bo sama mam kilka takich "koleżanek" ;/ na szczęście są jeszcze ci co mówią, że mam figurę szczupłą bo szczupłą, ale fajną. Dziewczyny po prostu z zazdrości wmawiają takie rzeczy i człowiek w końcu uwierzy... :|

a ja zawsze twierdziłam ,że lepiej jest być przesadnie chuda niż otyłą ,ale wszyscy oczywiście twierdza ,ze łatwiej jest schudnąć niż przytyć :O gówno prawda ! Ja wolałabym ważyć 45 kilo i mieć wystające kości niż ważyć 100 kg i mieć wały tłuszczu :O

Wiem, że byłam niesamowicie głupia i bez swojego rozumu, ale... tych dziewczyn było 7, wszystkie krytykowały moją sylwetkę jak ubranie ze sklepu, byłam zbyt wrażliwa żeby to wytrzymać!! :(

Poza tym wiedziały, że jestem bardzo naiwna i łatwowierna, więc z tego skorzystały....

http://backseatcuddler.com/wp-content/uploads/2008/12/doutzen-kroes-2009-victorias-secret-swim-collection-2.jpg juz wkrotce bedziesz miec taka sylwetke

Ja naprawdę Cię rozumiem, strasznie przykro słyszeć takie słowa od "koleżanek" i w nie nie wierzyć. Wam może łatwo jest pisać, że było się głupim i nie miało swojego rozumu ;/ naiwna nie wiem co Ci poradzić, ale nie możesz się poddać i musisz ostro zawalczyć o swoją figurę. Bardzo otyłym osobom udaje się dużo schudną to i Tobie się uda ;) Chęci, dietka, ruch i jeszcze raz chęci :)

dziwi mnie twoje oskrżenie, ja też sie odchudzam zeby miec taką figure zeby mi sie podobala a wszyscy mowia ze jestem za chuda ale to nie znaczy ze teraz mam sie roztyć do wagi słonia, ale nawet jakby ta dziweczyna chciałą utyć to nie tyle zeby teraz mniec depresje ze jest za gruba,l tak naprwde sama sie do tego stanu doprowadziłą to ma trzega bylo nad tym panować a nie żrec ile wlezie, wyobrazasz sobie ile ona musiałą jesc skoro pisze ze jej sie a żardzie wylewało bo chciało się jej żygać!!!teraz ma przynajmniej cel w życiu schudnąć, a tak na marginesie- masz wieksze powozenie??

tez sie zgadzam, ze lepiej byc przesadnie chuda niz gruba i latwiej jest przytyc niz sie pozbyc nadmiaru ale teraz wez sie w garsc, najlepij skorzystaj z uslug dietetyka i powoli wrocisz do swojego rozmiaru - nie czas sie uzalac na soba bo to Ci nie pomoze, a tylko opozni powrot do wagi poprzedniej

http://showstalker.net/wp-content/uploads/2009/04/doutzen-kroes-in-victorias-secret-sport-line-9.jpg

pisałam, że faceci przestali się mną interesować... kiedyś było zupełnie inaczej!

nie martw się...ja kiedys byłam chudzinką i słyszałam krytykę że jestem strasznie chuda itd...z nerwów wpadłam w bulimię,zrobił się nie tylko cellulit ale rozstępy...i słyszałam smiech jak to się spasłam ...mało tego jak zaczęłam chudnąć to znów komentarze''o,odchudza się''i ciągłe komentarze o mnie.Przez to wszystko kompletnie sie załamałam...zaczęłam szukac pociechy w różnych używkach...ale wychodzę na prosta i postanowiłam miec wszystkich w dupie i nie przejmowac się niczym...ludzie to potwory,myslą tylko zeby niszczyc innych.

aż mi się niedobrze robi gdy myślę jak dużo roboty mnie czego by osiągnąć dawną figurę! Ale będę o nią walczyć! Dzięki za słowa otuchy, inanana

Nie ma za co:) 3maj się, ja uciekam.

Tez myślę, ze Ci się uda wrocic do poprzedniej wagi. Skoro bylas naturalnie szczupla, to znaczy, ze masz dobre geny, a zolądek się przyzwyczai do mniejszych porcji, tylko się nie głodź, jedz zdrowo. A na przyszlosc sluchaj siebie i lepiej wybieraj kolezanki. Moze masz niską samoocenę, sama powinnaś wiedzieć, że jesteś atrakcyjna, nie przeglądać się w oczach innych. Powodzenia

Byłam zbyt wrażliwa na oceny innych, a z nikim oprócz tamtych dziewczyn się zbytnio nie spotykałam. Będzie trudno z tą dietą, ale zrobię wszystko żeby się udało