Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NotTheSameBlood

Problem ,chyba nerwica

Polecane posty

Gość NotTheSameBlood

Mój problem zaczął się w lipcu 2009r.Do tego czasu przez swoje 24 lata żyłem z dnia na dzień i kipiałem zdrowiem na lewo i prawo , można by powiedzieć że byłem kwintesencją zdrowia.Całe moje życie legło w gruzach kiedy poszedłem na pogrzeb znajomej mi osoby.Na pogrzebie zacząłem się dziwnie zachowywać,wiercić z kąta w kąt , nie mogłem złapać pełnego oddechu i miałem wrażenie że zejdę z tego świata.Później po kościele wszystko ustało i jakoś było ok.Parę dni po pogrzebie miałem podobne stany lecz nie aż tak mocne ale głównie nachodziły mnie w nocy.Bałem się chodzić spać bo wiedziałem że to co przyjdzie.Poszedłem do lekarza który stwierdził że moja psychika tak zareagowała i przepisał mi Atarax.Brałem te tabletki i się jakoś uspokoiłem ale po czasie wszystko wróciło a nawet uderzyło jeszcze mocniej ! Co jakiś czas stany lękowe a do tego potworne duszności zupełnie jak bym oddychał gęstą zupą a nie powietrzem.Na własną rękę zrobiłem badania tarczycy i okazało się że jest zmiana guzkowa.Myślałem że to będzie ten problem bo czytałem że chor tarczyca daje podobne objawy do nerwicy.Niestety,jestem po operacji tarczycy a problemy jak były tak nadal są a ja czuję się jeszcze gorzej niż przed.Sytuacja wygląda tak że ja ogólnie mam dobry humor czuję się świetnie ale każdy dzień to męczarnia dla mnie ! z powodu takiego że czuję taki dziwny dyskomfort w klatce piersiowej, czuję praktycznie cały czas że ona żyje i mnie kuje i pobolewa w różnych miejscach :( Wyniki i prześwietlenia RTG,EKG wszystyko jest w super stanie , wychodzi na to że jestem zdrowy jak ryba a jednak ja się źle czuję.Każdy dzień czuję że z moją klatką jest coś nie tak a jak mnie złapie atak to czuję tylko klatkę piersiową zupełnie jak by mi ją ktoś wyrywał,jak by tam wszystko latało a ja nie mogę nad tym zapanować i nie mogę przez to oddychać.To jest straszne, dodatkowo dodam że paliłem papierosy prze 8 lat po czym 2,5miesiąća temu odstawiłem, czy może to też mieć wpływ na mnie ?.Ogólnie prosiłbym o pomoc gdzie się udać , jak się leczyć , czy to coś ze mną czy to tylko moja psychika ? Już nie daję rady i powoli się załamuję bo do niedawna byłem jeszcze normalnym człowiekiem a to coś przewróciło do góry nogami moje całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem za zakazem
może lepiej się skonsultuj z lekarzem osychiatrą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jestem za zakazem
psychiatrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Krystyna Palec vel Smalec
Leki, muzyka i bezstresowo staraj się żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NotTheSameBlood
Muzyką żyję na co dzień od 20 lat także już nawet to mi nie pomaga , słucham jej cały czas na okrągło.Bezstresowo żyć ? ale jak jak ja właśnie nie umiem , tzn nie mam żadnych stresów .mam super życie a mimo tego jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×