nie mogę o nim zapomnieć..

od pół roku jestem sama. po pięciu latach zanjomości zostawił mnie chłopak, dla innej. nie utrzymujemy ze sobą kontaktu. nie ma dnia, żebym o nim nie myślała, dalej mam nadzieję, że wróci. czasami budzę się w środku nocy i ogarnia mnie strach (?) i ta myśl, że już z nim nie jestem. często mi się śni, często go widzę.. nie wiem jak mam o nim zapomnieć, już nie mam siły.. musiałam się wygadać :(

ja też tak mam od półtora roku. sotatnio tez często mi się śni........

Jedyna szansa na normalność to zastąpić go kimś nowym, prawdziwym

właśnie nie potrafię być z kimś innym, po miesiący znajomość się kończy. ja go dalej kocham..

noo ja tez szukam, nawet spotykam się z innym, nardzo sie lubimy. ale wątpię , że pokocham kogoś jak byłego...

strasznie mnie to męczy, wiem że nie wróci ale jednak mam nadzieję.. a tą jego nową laskę to bym z chęcią zabiła :(

ja też bym jego zatłukła...:/ to ja zerwqałam bo ona sie pojawiła....kocham go, chcę z nim być ale nie wiem czy to miałby sens...czy sytuacja by sie nie powtórzyła... wiem za ta jego dziumia wyjezdza na stałe do Włoch:D

"bym ją zatłukła, bym ją zabiła, to ja zerwałam, bo jestem głupim cymbałem i teraz żal mi dupę ściska, poratujcie " ale jesteście marudne i beznadziejne... słabo się robi, jak się to czyta, a jak bym to musiała słuchać na żywo, to nic tylko się pociąć... nic dziwnego, że żaden was nie chce...

nikt nie każe tego cztytać:p skoro my się chcemy poużalać to mamy do tego prawo!!!jak sie nie podoba to nikt nikog do czytania nie zmusza:p

Mówił że jesteśmy sobie pisani. Planowaliśmy ślub. Kilka miesiecy temu przypadkowo odkryłam że kręci z inną. Nazywał ją swoją ślicznotką. Widziałam ją. Wyzywająca-taka jaką zawsze chciał...ale nie poddałam się. Zamowilam rytuał miłosny z http://urokmilosny24.pl – po 9 tygodniach wrócił: )