Do kochanek

Pewnie was tu dzis nie ma ;) Mam pytanie, jak zaczal sie wasz romans? Opiszcie swoje historie, gdize poznalyscie tego mezczyzne, czy planowalyscie romans, czy to on was usidlil, cyz najpierw byla przyjazn czy od razu chodzilo o seks, bardzo prosze..

tak myslalam ze zadnej nie zastane

perfidnie zaplanowałam ten romans, z byłym facetem, rozgrywka z przeszłości

następna suka z czerwoną dupą objawiła się na forum "anonimowym" :)

u mnie nie zaczął się zaden romans, chociaż mógl.. po jakimś czasie znajomości, zaczęło się miedzy nami coś dziac, cos wisieć w powietrzu. nie rozmawialismy o tym , zachowywalismy się tak jak dawniej.. chociaz oboje wyczuwalismy ze cos jest miedzy nami.. po długim czasie takiej relacji pozornie normalnej,nieromansowej, postanowilismy ze sobą porozmawiac.. wtedy uslyszalam ze cos do mnie czuje, i przeraziło mnie to! mimo że moje uczucia do niego były b.silne powiedziałam "nie", i to jest najlepsza decyzja mojego życia! nie chcę i nie będę rozwalać zadnej rodziny, szanuję bardzo jego żonę, jego dzieci i szczerze - mam nadzieje ze juz o mnie zapomniał całokowicie. ja mu staram sie to umozliwic jak tylko mogę tzn zniknęłam mu z oczu całkowicie, zerwałam kontakt. ani przez chwilę nie załowałam ze tak postąpiłam, a jedyne czego żałowałąm to to, ze w ogole pozwoliłam na to zeby się pojawiło jakies uczucie. mimo że nawet mnie nie dotknął.