Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ....Nellly....

Ten sam kierunek, ta sama grupa ... Zwiazek...?

Polecane posty

Gość ....Nellly....

Nigdy nie mialam chlopaka w tej samej szkole nie mowiac juz o klasie...Jakos zawsze bylam temu przeciwna.Teraz jestem na 3 roku studiow i zaczyna sie cos dziac miedzy mna a kolega z grupy...Nie umiem sie w tej sytuacji odnalezc, jest dla mnie nowa...widze, ze on tez nie wie jak sie zachowac...Probowalismy o tym porozmawiac ale jakos nam to nie wychodzi...sytuacja staje sie coraz bardziej nie "wygodna" nie chcemy zeby nasi znajomi sie dowiedzieli, wiec to jakby ukrywamy...na uczelni zachowujemy sie jak zawsze... Nie mam 15 lat a sama smieje sie z tej sytuacji bo nie umiem sobie w niej poradzic! Boze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie powiedzenie : ,,Nie bierz dupy ze swojej grupy" Tak więc odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nussi pu
ja byłam ze swoim kolega z grupy, na poczatku było fajnie, razem sie uczylismy, spedzalismy weekendy... az sie przespalismy ze soba... na nastepny dzien cala grupa o tym wiedziala, oczywiscie nie ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 3,5 roku w zwiazku, szczesliwym :P ale to zalezy od ludzi wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Nellly....
heh...on nie jest taki zeby zaraz gadal wszystkim...nie wiem czy bym sie sprawdzila w takim zwiazku...widziec sie codziennie na zajeciach, po zajeciach....sa takie pary, nawet w mojej grupie ale ... ja chyba nie umiem...a z 2 strony ciagnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech autorka robi co chce, ale jednak taki związek wiąże się z pewnym ryzykiem. Ludzie się zaczynają ze sobą chodzić, potem się rozstają. I wtedy sytuacja w grupie staje się niezręczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nussi pu
tamten tez byl godny zaufania:( mozecie sprobowac, ja z moim narzeczonym spedzam 8 godz. w pracy, a reszte czasu razem w domu i przyznam, ze nie wyobrazamy sobie tego inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, my tam mieszkamy razem, na zajeciach razem i jest nam dobrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Nellly....
"Ludzie się zaczynają ze sobą chodzić, potem się rozstają. I wtedy sytuacja w grupie staje się niezręczna." tego sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×