Rozpuszczacie koncentrat plynu do plukania??????????????????????

Chodzi mi o taki plyny ktore kupuje sie w sklepach np silan ktorego jest 1litr a na opakowaniu pisze ze mozna z niego "zrobic" 4 litry. Ja ostatnio tak zrobil;am i wogole prakytycznie nie czuc tego zapachu. A do 1litra plynu dolalam tylko 1 litr wody wiec nie duzo...

na opakowaniu proszku mam napisane, by do pralki wlać jedną nakrętke płynu. to za dużo, na pranie wlewam pół nakrętki.

nie

ja rozpuszczam

nie nie rozpuszczam,przeciez pralka sama sobie pobiera wode w której płuka pranie,tez kupuje koncentraty,leje na oko,ale raczej wiecej niz mniej uwielbiam jak rozchodzi sie zapach po powieszeniu..ostatnio podoba mi sie E jedwabisty dotyk

Nie rozpuszczam, bo tak jak napisano: pralka sama sobie "rozpuszcza";) Do płukania po praniu ręcznym (choć bardzo rzadko tak piorę, tylko jedną apaszkę i jedna bluzkę, które są bardzo delikatne) wlewam dosłownie odrobinkę płynu do płukania. Jak wszystkie lenory i silany wchodziły do Polski, to pamiętam, ze moja mama miała zawsze rozcieńczony płyn do płukania w dużej butelce, tak prała, my żyliśmy, a nasze ciuszki miały się dobrze:)

ja od E jedwabisty dotyk dostałam megauczulenia akurat :) Teraz tylko jelp 2w1 ze zmiękczaczem. Naprawde fajny jest:) aha - jak Wam np z pralki smierdzi to możliwą przyczyną jest oslizgły osad z płynów do płukania, dlatego trzymam się zasady less=more

Nie rozpuszczam, dodaje zawsze mniej niz zalecona ilosc do prania.

Ja też do pralki leje mniej niż napisano na opakowaniu, tzn. pół nakrętki koncentratu. W ogóle czy są jeszcze nie koncentraty?

Ja rozpuszczam bo nie lubie zbyt intensywnych zapachow. Ktos wczesniej pisal o zapachach z pralki, polecam wlanie octu do szufladek na prosze i ustawic pralke na najdluzszy program, i najwyzsza temp oraz podwojne plukanie . Gwarantowane odkamienienie pralki i pozbycie sie wszelkich zapachow. nawet calgonu nie trzeba

oczywiscie ma tobyc tzw "puste pranie " czyli bez wsadu. :)