Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MoNiA113

Żałuję poprzedniej nocy...

Polecane posty

Gość MoNiA113

Jesteśmy młodym małżeństwem, 2,5 roku po ślubie. Powiem szczerze, że w łóżku nigdy nie było między nami szału, głównie chyba z mojego powodu. Dla męża seks jest bardzo ważny, dla mnie mógłby w zasadzie nie istnieć. Zawsze robiliśmy to "normalnie", za każdym razem tak samo, te same pozycje. Mąż często wspominał, co mu się marzy, ale ja nigdy nie chciałam się na to zgodzić. Wczoraj, wypiłam kilka drinków, zaczęliśmy się kochać i robić wszystko to, co mnie wcześniej odrzucało. Jednym słowem puściły nam wszelkie hamulce. Dzisiaj strasznie źle się z tym czuję, żałuję, że do tego doszło. A najgorsze, że inaczej teraz patrzę na swojego męża, nie wiem, jak to określić, ale po prostu odrzuca mnie myśl, że mogłabym się z nim znowu kochać. Nie chcę żeby mnie dotykał, przytulał, nie mówiąc o czymś więcej. Czy to ze mną jest coś nie tak, że reaguję w ten sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie z Toba
jestes pojebana, wlasnego meza sie wstydzic i odrzucac teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamierzam sie bawić w żadne psychoanalizy -ale czy nie bylo tak ,ze w dzieciństwie doswiadczylaś czegoś krzywdzacego w tej dziedzinie ? i niekoniecznie musiało być to molestowanie - ale coś co przezyłaś jako nieprzyjemne a bylo zwiazane z seksem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaaaapa
wedlug mnie to jest z toba cos nie tak. normalnie to w lozku powinno sie swobodnie figlowac i nie zalowac a ty od razu taka trauma. nie czaje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Nie, nie mam żadnych złych przeżyć związanych z seksem. Po prostu czuję, że zrobiłam coś wbrew sobie, swoim zasadom. Normalnie nigdy bym się na to nie zdecydowała, a alkohol zrobił swoje. Mąż w siódmym niebie, dzisiaj cały dzień chodzi podekscytowany i jest przekonany, że oto, wczorajszej nocy nastąpił przełom w naszym życiu seksualnym i oczekuje, że tak już będzie zawsze. A ja nie chcę nigdy, przenigdy tego powtarzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaaaapa
masz jakies glupie zasady ktorych sie kurczowo trzymasz. ale odpowiedz sobie dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czaje cos z Toba nie tak
i z tego co widze, wiekszosc osob zgadza sie ze mna, albo ja z nimi... moze jakis sexuolog by ci pomogl....... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale po co to
no ale właściwie co wy takiego strasznego robiliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wląsnie - ale dlaczego nie chcesz uszczęśliwić męża ? skoro widzisz jak to jest dla niego ważne - dlaczego nie chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparek
Świętojebliwa jakaś jesteś, pewnie mama tak Cię wychowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Nie chcę wdawać się w szczegóły, bo jak o tym pomyślę, to czuję się upokorzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
okiennica - nie chcę, bo to, co uszczęśliwiłoby mojego męża, mnie odrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Nie nie,on jest przeciwny wszelkim trójkątom itp. No dobrze, powiem. Kochaliśmy się oralnie i analnie. I jedno i drugie jest dla mnie okropne, ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparek
Ha ha wiedziałem, a był spust na twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
W tej chwili czuję, że już do końca życia mogłabym się z nim nigdy więcej nie kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaje sobie sprawę ,ze seks i analny i oralny jest w tej chwli na topie i pozornir wydaje sie ,ze wszyscy go uprawiają i mozesz czuć jakiś przymus - " bo wszyscy to robią " - ale moze warto uozmaicić wasz seks - skoro - jak sama piszesz kuleje i to z Twojego powodu ? Przecież nie musisz sie zgadzać na wszystko ale postawa " nie - bo nie " do niczego dobrgo nie prowadzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Ale ja nie potrafię się przełamać, dla mnie to jest coś nie do zaakceptowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Tak, właśnie wczoraj spróbowałam. Wtedy nie potrafiłam o tym myśleć racjonalnie, a dzisiaj czuję odrazę po tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie - ja pytam czy probowaloście - że tak powiem na luzie - to co sie satło dziś w nocy to był skok na główkę :) Ja pytam czy kiedykolwiek myślaś ,ze to mogloby być przyjemne , że moglabyś kochać sie tak z męzem , czlowiekiem którego kochasz , któremu ufasz ? czy z góry zalorzyłaś " nie " i nigdy nie pomyśałaś - a moze by tak .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno tak masz, bo w domu rodzice byli tradycyjni. Ma tak wiele kobiet, ja też uważalam ze seks to cos złego. Jednak m ój chłopak potrafił spokojnie i czule wprowadzić mnie w TEN świat. Jestem mu bardzo wdzieczna ze dzieki niemu nie mam teraz takich uprzedzeń. Ale wracając do sprawy. Myśle, że powinnaś poważnie porozmawiać z mężem. Ale musisz być gotowa na kompromis!! Powiedz mu co cię najbardziej odrzuca i poproś zebyscie tego nie robili. Za to niech on sobie wybierze cos co najbardziej lubi, oczywiscie oprócz tego co ty wybrałaś, a ty musisz mu obiecać ze bedziecie to robić. Musisz pojsc na ustepstwa, bo on tobie caly czas idzie na reke nie robiac NIC ze swoich fantazji! I proponuje pojść do seksuologa lub psychologa, na prawde moze ci pomóc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zupełnie poważnie. Na razie dużo alkoholu i szybko szukać dobrego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWIEM CI TYLE : Po alkoholu puściły Ci hamulce i zrobiłaś to na co podświadomie masz ochotę, bo czy chcesz czy nie jesteś tylko i jedynie CZŁOWIEKIEM a nie świętą Tereską z pod Kalkutowa!! Gdybyś tego nie chciała to byś tego nie robiła... Odrzuca Cię, bo kiedyś, gdzieś w jakimś czasie swego życia wmówiłaś sobie, że to jest "ble"... Jeśli dalej chcesz być taką nudziarą co sama ze sobą nie jest szczera to naprawdę Twoja sprawa, ale radze Ci się zastanowić. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
On jest przekonany, że to wszystko mi się podobało, i że tak już będzie zawsze. Jak mam mu teraz powiedzieć, że to co, jemu sprawia największą przyjemność, dla mnie jest najzwyczajniej w świecie ohydne? Kompromis w tej sytuacji byłby tylko jednostronny, tzn. tylko ode mnie. A ja nie chcę się poświęcać aż tak, owszem, mogę zgodzić się na inną pozycję, ale nie na seks oralny ani tym bardziej analny. Dla mnie to jest zbyt upokarzające, a co za tym idzie, nie sprawia mi przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK TO ROBIŁAŚ to się źle czułaś czy teraz tak się czujesz źle, bo te czynności według Ciebie są "be be"?! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Wolę "normalny" seks, może i jestem nudziarą, może jestem oziębła, jak twierdzi mój mąż, ale czy każdy musi być wulkanem seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie - kompromis to ustępstwa z dwóch stron -np . Ty pomyslisz np nad oralem - a on ni będzie nacskal na wszystkie inne " sztuki ":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoNiA113
Jak to robiłam, to czułam jakąś tam przyjemność, ale bardziej wynikającą z faktu, że TO robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no moim zdaniem to jest tak .
oral - jak najbardziej jestem za anal - nigdy w życiu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×