Ludzie inteligentni nie maja problemow z matematyką

Prymitywy nie radza sobie z matematyka, czesto tez z innymi przedmiotami jak fizyka czy chemia, gdzie niestety trzeba myslec.

Ty na pewno jesteś świetny :P nadrabiasz za wszystkich:) ciekawe czy w swoim marnym życiu przeczytałeś choć jedną książkę :P

a takie "przedmioty" jak muzyka czy plastyka sa niepotrzbne. Komu to potem potrzebne w zyciu ???? :P

Nieprawda .

Bo może ktoś ma talent i inaczej by tego nie odkrył? Może to poszerza wyobraźnie dzieciom ? Co mają na świeci istnieć sami "logiczni" matematycy, fizycy, chemicy. Sztuka ma zaniknąć? tak? To ty nie umiesz logicznie myśleć kochany :P ile ty masz lat w ogóle ?

poszerza wyobraźnie - miało tam być :P

LUDZIE INTELIGENTNI-nie mają żadnych problemów, nie chorują , są piękni i bogaci , zajmują wysokie stanowiska , dzieci mają cudowne i nawet psy wytresowane . gdzie nam debilom się się z nimi równać

:P

moze pytanie nie na miejscu:P ale co to jest matematyka:P

Muzyka Plastyka ? Co to qrwa szkola podstawowa czy gimnazjum ? Idz na politechnice to pogadamy o matematyce, jeszcze zatesknisz za spiewaniem wlazl kotek na plotek.....

TyTan - racja :P

mam IQ 142 a z ppojeanymi zadaniami z matmy zawsze mialam problemy, buntowalam sie - komu w zyciu przydadza sie jakies rachunki rozniczkowe ???????????

twoje IQ 142?

no tak- 142 :)

A ja nie wiem dlaczego zawsze tak było, że z chemii i fizyki miałam bardzo dobre oceny, a z matematyka w ogóle sobie nie radziłam. Przecież to też są przedmioty ścisłe... Tzn, chyba wiem dlaczego tak sie stało. Na starcie sobie powiedziałam, że do matematyki się w ogóle nie nadaję, i jak napotkałam trudność, to od razu się poddałam, a w trakcie lekcji wolałam się zająć czym innym niż matematyką :O I teraz ten przedmiot jest jak czarna magia :O

z fizyką, której znajomość wymaga sprawnego liczenia?

myśleć? wpier nauczyć się na pamięć wzorów, pierwiastków, twierdzeń a potem tylko to stosować

niestety to nie prawda, znam kilka osób które z maty maja 6 a z reszty przedmiotów sa kiepskie

Wzory i twierdzenia wystarczy znac pobieznie [od tego są tablice]- a do rozwiazywania zadan trzeba myslec. Twoj temat mi schlebia powiem XD Ciekawe ilu matma pokona na tegorocznej maturze. Mi sie ten pomysl bardzo podoba, bo obecnie szkolnictwo wyprodukowuje niemal samych humanistow, a na rynku jest ich znaczny nadmiar. I do wiadomosci kogos kto pisal o ksiazkach - prawdopodobnie przeczytalam w swoim krotkim zyciu wiecej ksiazek niz nie jeden polonista. Pozdrawiam ścisłowcow!:D

jezu ale niektórzy mają kompleksy..Z mojego doświadczenia wynika że Ci co się tym chwalą to zawsze najwięksi idioci. Szczerze. Matematyka jest najczęściej (razem z geografią ) wybieranym przedmiotem na maturze i z ostatnich badań wynikało że licealiści lubią ją najbardziej poza językami obcymi. Prawda jest tak że wymaga tylko systematycznej nauki i dlatego wiele osób ma z nią kiepsko. Druga sprawa to to że wmawia się, że jest trudna i że niby trzeba mieć do tego jakieś predyspozycje. Nawet media, jak i głupie nauczycieli robią wokół tego atmosferę strachu i to sprawą lęk ludzi przed matmą i wmawianie sobie że nie jestem w stanie jej pojąć ( a z takim nastawieniem to rzeczywistość trudno ). Żeby naprawdę zrozumieć matmą trzeba mieć iskrę boża, ale żeby jej się nauczyć to już nie. Bo matma w liceum i na polibudzie to tylko nauczenie się algorytmów, czyli szablonów i robienie według tego szablonu każdego zadania określonego typu. Dlatego ktoś z nawet 6 w lo może być tępym "kujonem", po tego da się wyuczyć.

jezu ale niektórzy mają kompleksy..Z mojego doświadczenia wynika że Ci co się tym chwalą to zawsze najwięksi idioci. Szczerze. Matematyka jest najczęściej (razem z geografią ) wybieranym przedmiotem na maturze i z ostatnich badań wynikało że licealiści lubią ją najbardziej poza językami obcymi. Prawda jest tak że wymaga tylko systematycznej nauki i dlatego wiele osób ma z nią kiepsko. Druga sprawa to to że wmawia się, że jest trudna i że niby trzeba mieć do tego jakieś predyspozycje. Nawet media, jak i głupie nauczycieli robią wokół tego atmosferę strachu i to sprawą lęk ludzi przed matmą i wmawianie sobie że nie jestem w stanie jej pojąć ( a z takim nastawieniem to rzeczywistość trudno ). Żeby naprawdę zrozumieć matmą trzeba mieć iskrę boża, ale żeby jej się nauczyć to już nie. Bo matma w liceum i na polibudzie to tylko nauczenie się algorytmów, czyli szablonów i robienie według tego szablonu każdego zadania określonego typu. Dlatego ktoś z nawet 6 w lo może być tępym "kujonem", po tego da się wyuczyć.

Jak ktoś chce zdać to zda ;) po co się ludziom wmawia głupotę, każdy się może tego nauczyć. Matematyka to nie jest interesujący przedmiot.

muzyka i plastyka w najlepszych szkołach cywilizowanego swiata to przedmioty na wysokim poziomie, prowadzone przez profesjonalistów, nie jak u nas przed przypadkowych ludzi. Czlowiek powinien znac nuty i umiec choc jako tako grac na jakims instrumencie. To rozwija. Wychowania plastycznego u nas brakuje, co widac po gustach , a raczej ich braku przecietnego obywatela. Uczniowei uciekaja przed matematyką, bo wymaga choc minimalnej koncentracji- wielka szkoda. Z kolei literatury ucza sie na streszczeniach...