Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nmnb

czy może ktoras kobietka napsiac mi jak wygladaja przygotowania do in vitro?

Polecane posty

Gość nmnb

co wplno,czego nie? czy mozna [pracowac ,nie fizycznie ale umyslowo na stanowisku kierowniczym,stresującym?Jak wyglada zabieg,chodzi mi o otoczke samą, typu wlasnie np,nie wiem ide na zwolnienie na pare tyg,przygotowuje sie psychicznie,uciekam od stresu itp??? b dziekuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -TyTaN-
Poza zastrzykami ktore maja spowodowac powstanie wiekszej ilosci komorek jajowych to nie ma nic szczegolnego, zadnej otoczki, zadnego L4 , noszenia na rekach, diety i innych cudow swiata, NIE MA. Ludzie sobie wkrecaja jakies bog wie co a pozniej sie dziwia ze np. ktos wytyka palcami dziecko z inv. Jak ktos na wlasne zyczenie robi z invitro kosmiczne przezycie to sam jest sobie winien :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -TyTaN-
"co wolno,czego nie?" Jak ktos prowadzi przecietny tryb zycia, do tego nie cpa , nie pije , to wszystko wolno, invitro to nie operacja na otwartym kregoslupie, to umieszczenie w macicy kilku komorek - KONIEC. Cala magia odbywa sie poza cialem kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmnmkl
ok,ale napsizcie mi czy mowa tu takze o stresującej pracy? czy jezeli zabieg mam w piatek musze wizac urlop pare dni przed a po zabiegu wolne na tydzien?Czy normalnie isc do rpacy,nawet nastepnego dnia po zabiegu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mknkhj
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjljk
naprawde nikt mi nie odpowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podchodze do in vitro za kilka dni..... mam bardzo stesująca i wymagającą ode mnie ciąglej dyspozycyjności pracy. L4 dostalam bez dwoch zdan od lekarza prowadzącegona od dziś , a zabieg ma być w sobote lub poniedzialek ( jutro się okaze po usg). Przygotowania do in vitro to leki , ktore bierzesz wg wskazowek lekarza ( ja zastzryki 2 x dziennie) i wiztyta co 2-3 dniw klinice na usg i badanie krwi wg ktorego ustala się dawke leku. Powiem tak: ja się mega stresuje , cały czas o tym myśle. Zalecenie lekarza: odpoczywać i niestersować się bo to nie pomoga. a gadki typu ,że to nie jest nie wiadomo co ,to osoba powyzej może sobie schowac do kieszeni. Dla mnie to jest coś , bo marze o tym dziecku, kosztuje mnie ten zabieg sporo i chce ,żeby wszytsko sie udalo. A i po tych lekach nie czuje się najlepiej. W razie pytan służe pomoca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -TyTaN-
Co ma cena i oczekiwania do "przygotowań" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -TyTaN-
Widzisz magda// odnosze wrazenie ze sama sie nakrecasz bardziej jak to wszystko warte , oczywiscie nie mowie o samym dziecku, tylko samym zamieszaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja potrzebuje mieć czas dla siebie teraz. Lekarz wyraznie mi powiedział ze stres jest jednym z czynnikow decydujących o powodzeniu tego zabiegu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×