Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diamentowa perła

dziewczyny, które odbijają facetów

Polecane posty

Awiecie dlaczego faceci nie biara sie za zajete baby bo maja na tyle oleju w glowie ze brzydzili by sie kobieta ktora codziennie kladzie sie do lozka z innym czyli swoim mezm,oni kumaja ze to paskudny uklad i nie lubia cierpiec a wy moze myslicie ze oni tacy porzadni bo nie tykaja obcego. Wytlumaczcie mi dlaczego zonaci wola wolne panienki? Powiedzial mi kiedys taki ze za mezatki sie nie bierze bo to tylko problem,lepiej owinac glupia kurke ona glupia wiec wierna,a on ma dwie do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
rozumieecie?:D tylko pokazać że on jest typem zdobywcy.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
powiem tak...:) trafiłam w jego upodobania ! nadal z nim rozmawiam.! i zaczyna go to wciągać bo mimo że się nie odzywam.. on wysyła buziaki czy coś..;) i mówi ze moj tyłeczek ...w tych majtkach wygląda jak wisienka na torcie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat nie jest czarno-biały
To nie jest takie proste. Są jasne sytuacje: mąż, trochę znudzony, żona wymaga pomocy przy dziecku - wtedy taki facet powinien być nietykalny. Nic takiej laski nie usprawiedliwia, jeżeli świadomie uwodzi takiego faceta. Nie odbija się faceta przyjaciółki/dobrej koleżanki. Ja nieraz powstrzymywałam się przed czymkolwiek, kiedy widziałam, że facet jest fajny, podoba mi się, ale zajęty... a jednak.. mój obecny facet zerwał z dziewczyną tydzień przed tym, jak my zostaliśmy parą. Wcześniej po prostu rozmawialiśmy, początkowo o niczym ważnym, tzn. potrzebowałam jego pomocy, znał się na czymś, co mnie interesowało, ale.. okazało się, że interesował się mną, zanim go w ogóle kojarzyłam, a z tą byłą kłócił się strasznie prawie od początku związku. Nie mam wyrzutów sumienia. Nie zrobiłam nic, dopóki wiedziałam, że jest w związku - sam podjął decyzję. Nie byli małżeństwem, nie mieli dzieci.. po prostu para przez kilka miesięcy. Gdyby było im razem dobrze, to na pewno nie miałabym szans nikogo "odbić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
ja tylko chcę zeby sie rozstali!! nic wiecej.!! ja jestem już w szczęśliwym związku!!! i tego się trzymam on jest już sprawą zamknietą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uspokójcie się
Przestańcie robić z facetów bezmózgie zwierzaki. Jeśli odszedł do innej, to znaczy, że chciał. Żadna laska nie jest w stanie 'odbić' faceta bez jego woli. Chyba, że chodzi tylko o seks, ale to i tak jest jego wybór. Natomiast jak można mieć za złe dziewczynie, że się zakochała w zajętym i że ten zajęty zakochał się w niej, a potem do niej odszedł? Toż to nieludzkie. Co, zdania nigdy nie zmieniłyście? Nigdy nie zaczął wam się podobać nikt nagle, nieoczekiwanie? Nie da się już czytać tego wiecznego chrzanienia o tym, jakie to inne baby złe i podłe, że biednych, bezwolnych misiaczków odbijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
aaj nie masz w tym momencie racji..!;/ ja z nim rozmawiam o jego zainteresowaniach i wogóle, ! nie chcę z nim być tylko to żeby ta dziewczyna wiedziała że nie jest fair z nią!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
on nie chciał odejść. ona mu seks zaproponowała znaczy swoje dziewictwo.;D spoko..je mi z ręki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vin80
Ja raz w życiu "odbiłem" komuś dziewczynę. Zakochałem się w niej i gówno mnie obchodził facet, którego nie znałem. To ona była w związku. Nie ja. To ona zrobiła źle - teoretycznie, bo z tego co mówiła rozstała by się z nim tak, czy inaczej. Jaki morał? Ano taki, że udanego silnego związku opartego na uczuciach i zaufaniu, związku w którym obie osoby są szczęśliwe - nie da się "rozbić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
oni byli ze sobą krócej!!:D ja znam go lepiej no!;) nie hcę go odbić.. tylko rozwalić zwiazek!;) nic więcej!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja tu nie widze pola do syskusji jestes w zwiazku spotykasz kogos atrakcyjniejszego - odchodzisz i idziesz z nim/nia dalej jeste sam/a spotykasz kogos atrakcyjnego - idziecie razem dalej do tanga trzeba dwojga;-) faceta nie da sie "odbic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
ja tylko go przekonuje do siebie!!!... jako inna osoba.! mam go w dupie jako ja!!! tylko chcę zeby sie rozstali.!! no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
mówie że interesuje się tym samym..:) co lubie,! sam się prosi zeby pisac.! nie piszę nachalnie max 8 minut sms!;) wiec lajt tydzień i już zerwa:D a on wtedy pomyśli o mnie !!!!!!!!! a ja mu powiem spierdalaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
je mi z ręki!;))...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
da sie odbić on jest taki!;DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zemsty:D
zjedzony wcześniej:DDD zerwali xD wstarczył 1 dzień!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra0909
Zycie jest zyciem. Pewnych rzeczy nie da sie przewidziec. Wszystko nalezy rozpatrzec indywidualnie. Nigdy nie chcialabym odbic faceta drugiej osobie, wierze w milosc i nie lubie ranic ludzi ale co sie stanie jak obie osoby sie Zakochaja ??? Pada strzala Amora i Koniec- dogaduja sie lepiej sa szczesliwi, usmiechnieci i tego chca od zycia..... Zycie jest Piekne Kochani! Bierzmy je jakie nam sie daje , nie myslmy za duzo! ZYJMY SZCZESLIWIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TośkaAaAaaaaa
Takie dziewczyny nie mają zasad:) zdanie na ich temat jest proste. U mnie było tak 4 lata związku było ok, czasem dobre dni czasem złe, jak to bywa, ale było fajnie. 4 fajne, młode lata spędzone razem, wyjazdy wspólni znajomi, dużo dużo wspólnych wspomnień. Przedtem zanim zdecydowaliśmy się być razem to uganiał się za mną 4 lata. Wszyscy to wiedzieli ale traktowałam go jako kolegę Kiedy byliśmy razem już wszyscy myśleli że tak zostanie no i że w końcu się zeszliśmy ... Aż tu nagle przychodzi jednego dnia i mówi że to koniec bo poznał inna. Szok! Gdzie, skąd, jak? Później okazało się że od ok 2 miesięcy się znają. Ona wiedziała że on ma mnie ale mimo to spotykała się z nim:) On miał dylemat ja czy ona. Zerwaliśmy, ale on wciąż do mnie wracał. Czułam taką satysfakcję że ja zdradza ze mną, a ja korzystałam... W końcu nie był mi obca osobą a ja byłam jego pierwszą miłością. Możecie sobie pomyśleć o mnie, że tak pozwalałam, że powinnam go olać, ale ta satysfakcja była dla mnie ważniejsza. Miałam nadzieję że ona sie o tym dowie, ktoś jej powie... Chciałam,żeby ona widziała że on o mnie zawsze będzie pamiętał.Ona wyjechała do Anglii do pracy. On próbował wrócić, chciał się znów wkraść w moje serce, mówił że mnie kocha. Ona o tym nie wiem, że tak się między nami działo. ja go odrzuciłam, nie chce zużytego faceta;/ takiego co próbował skoku w bok;/ zasługuje na kogoś lepszego- tak sobie tłumaczyłam. Chociaż bolało- cholernie bolało. Wpadłam w rozpacz. schudłam starasznie, chociaż zawsze byłam bardzo chuda teraz wyglądałam jak śmierć.... Poznałam kogoś z kim się znałam już prędzej. Tylko poznaliśmy się od innej strony. Pokochałam go, zaufałam na nowo. Pobraliśmy się. Tworzymy fajną rodzinę z 2 cudownych dzieci:) Nie wyobrażam sobie życia bez nich. A tamten.... hmmmm:) pobrał się z tamtą, mieszkają za granicą. Nie mogą mieć dzieci, podobno to jego wina...Wiec kara dla niej jest straszna. Mnie ona w jakiś sposób uchroniła bo ja zawsze chciałam mieć pełną rodzine... Teraz z biegu czasu widzę że to najlepsze co się w życiu mogło przytrafić, chociaż przedtem myślałam zupełnie inaczej. Wiem że on ma do mnie słabość bo mieliśmy okazje spotkać się nieraz w większym gronie znajomych. Ona jest o mnie zazdrosna :) heh, Mnie to już nie obchodzi, ja mam swoją cudowną rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×