och....

kolejna z doświadczeniem masz rację. Konkretniej to ja bym chciała właśnie by role się odwróciły. Żebym to ja przejęła pałeczkę... Obiecywał trele morele,a ja myślałam,że historie typu "zostawił bez słowa" zdarzają się w filmach... Albo innym dziewczynom.Ale nie mi! Nobo jak? Jestem ładna i inteligenta. Czego mi więcej brakuje?... Może pewności siebie? Mam 21 lat,ale swoje już w życiu przeszłam. Oj nie macie pojęcia. Ojciec alkoholik, okropne dzieciństwo. Może nie tyle same w sobie okropne,co odbiło się na mojej psychice-jeśli chodzi o facetów. Ojciec miał mnie w tyłku. Nie okazywał uczuć, nie rozmawiał z mamą prawie wogóle... Rodzice nie pokazali mi jak to wszystko ma wyglądać. I gdy się zakocham,to często robię głupie rzeczy... Nie potrafię tego kontrolować. I zawsze wychodzę na debilkę. Mam mnóstwo kolegów,któzy mnie lubią,bo przy nich jestem naturalna,a w przypadku zakochania,dostaję małpiego rozumu. Czasami analizuję wszystko i zastanawiam się czy zrobiłam coś źle,czy po prostu przestałam mu się podobać. Jak mógł odejść bez słowa? cholera.... nigdy tego nie pojmę. Ale muszę wymyślić sposób,by być górą gdy go spotkam. By przejąć ową pałeczkę....