miał ktoś dzisiaj na obiad coś innego niż ryba?

jw

tak

pierogi ruskie ze skwarkami

ziemniaki z kefirem takie proste i siermiężne bo zaczynam dietę

jajko w sosie musztardowym ale to nie ze wzgledu na post

ale wolę mięsko:)

ziemniaki zapiekane z tunczykiem i serem :P

ja zjadłam w KFC Grandera. Mmmm pycha :)

Kaszę gryczaną z jajkiem sadzonym i czerwoną kapustą. Ale na kolację mam pizzę z szynką.

ogorkowa i spagetti. zupelnie zapomnialam o poscie, a jak sobie przypomnialam to mialam wybor albo zjesc co przygotowalam albo wyrzuci jedzenie do kosza. co gorsze?

mialam kotleciki

a...i bułka sucha

paluszki rybne a tak serio, koklety sojowe :)

ja jadlem kotlety mielone ziemniaczki przesmazone i sosik :)

czy naprawde jeden dzien bez miesa to taki ,,dramat,, ??

i takie kluski ziemniaczano-serowe

zreszta ryba to tez mięso

a czy naprawde trzeba poscic na pokaz, gdy jest to tylko obwiazek wymyslony przez blizej nie sprecyzowanych ludzi?

Ja miałam "pyry z gzikiem" jeśli wiecie co to. Poszczę, bo chcę- nie jem mięsa w piątek, i jeszcze chyba ze 2 razy w roku, i wcale nie jest mi z tym źle, nie muszę się buntować przeciwko tej "tradycji". Nie czuje się do czegoś zmuszona ani nie jest to dla mnie żadne wyrzeczenie. Jesli chodzi o post u najbardziej zainteresowanych, czyli księży, to wierzcie mi, że nie ma czegoś takiego- w mojej pipidówie choćby jutro robią sobie jakąś imprezę z wystawnym żarciem. Ale ja nie robie tego dla nich na szczęscie.

wszyscy którzy nie są ortodoksyjnie religijni i akurat sobie zrobili coś innego niż ryba. A swoją drogą ryba to też mięso :D Tylko jakiś hipokryta mógł dojść do wniosku, że to nie mięso :D

ano tak, dzisiaj post.... miałam naleśniki, bo młody zrobił, z pieczarkami, serem i dżemem do wyboru w sumie pościłam akurat chociaż nie, rano wrąbałam pieczeń

ja jadlam zupe chinską pomidorową knorra

co to jest gzik? ja miałam łososia na parze z ryżem i warzywami i też poszczę i nie buntuję się

a ja miałam pierogi z kapustą i grzybami mnmmmm:)

to nie był mak gzik to regionalna nazwa sera białego, zwanego też twarogiem:), a pyry wiadomo ziemniaki :) ps. nie żebym pochodziła z poznańskiego:)