Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forumowiczka87

mój narzeczony zapasie sie na smierc co robic

Polecane posty

nie przepraszaj, jutro jak przyjdzie to sie przy nimrozbecz i powiedz, ze ty go tak bardzo kochasz i nie chcesz, zeby umarl przez zarcie. panikuj jak sie da, chisteryzuj, ze nie mozesz patrzec jak sie zażera. poszukaj w necie zdjecia grubasow totalnych i mu je pokaz. powiedz, ze nie chcesz, zeby tak skonczyl, ze martwisz sie o niego. dosc drastyczne, ale moze dotrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
ale teraz schody rosna jak porusze sprawy sexu to go uraze jak nigdy,zawsze powtarzałam jaki to on jest cudowny i w ogóle a teraz jak powiem,ze jest beznadziejnie,to jego ego zmniejszy sie do rozmiaru orzeszka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
jutro sie nie zobaczymy,mowil ,ze w pt ale teraz to niewiadomo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
cały zcas myśle o tym ,ty po prostu nie chcesz juz mi się podobać,uważasz,że zdobyłes mnie i,ze nie musisz się starac ale jestes w wielkim błedzie,jak sie za siebie nie wezmiesz ,żeby wyglądac jak chlopak to po prostu przestaniesz mi sie podobac ,juz inaczej tego nie nazwe,masz nadmiar apetytu a to jest zabojstwem dla zdrowia,bo potem sie nie dziw ,że bedziesz choroiwał na cukrzyce,serce itp,każdy ci to mówi,znajomi,rodzina ale ja też juz w koncu mowie STOP lbo wezmiesz sie za siebie albo odepchniesz mnie od siebie,ja robie wszystko by byc dla ciebie pociągająca ,fryzjer,wygląd,charakter ale czasem takie wysiłki idą na marne kiedy nie widac,że mezczyzna tez sie stara:(rob z tymco chcesz nie moze sie starac tylko jedna osoba,te masaże mnie dobijaja , boli cie kregosłup od nadwagi,trzeba to zmienic czas najwyzszy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
może pojehalam z abardzo ale ja przeciesz chce dobrze eh musze jakos inaczej podejsc zeby nie zranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to poczekaj do piatku, bedziesz miala wiecej czasu na szukanie w necie :) napisz mu jutro z rana esa- kocham cie ponad zycie grubasie i zrobie wszystko, zebys byl zdrowy :) czy cos takiego, zeby wiedzial, ze caly czas jestes z nim, ale nie popuscisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerek
no, ładnie to ujęłaś. a jeśli chodzi o seks, nie musisz przecież od razu pisać, że jest beznadziejnie, możesz np powiedzieć mu, że po stokroć wolałaś, kiedy to on był dominujący, i że w tej roli bardzo cie podniecał i że ci tego brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny odchudzałyście się
Mogą być i myślniki: - uważam, że powinnaś przeprosić, po prostu za przykre słowa, które go uraziły, podkreślając, że chodzi Ci o jego dobro - zanim podejmiesz jakieś działania typu treningi, dieta, ograniczenie jedzenia itp. podejmijcie razem decyzję, że on faktycznie zamierza się odchudzać. To konieczne, inaczej się po prostu nie uda. - zamiast "przytruwać" na temat odchudzania przyjmij taktykę zadawania pytań: nie mów "ale się rozpasłeś nawet własna matka na ciebie gada" tylko np. "kiedy zauważyłeś pierwszy raz że masz nadwagę", nie mów "ludzie się ciebie brzydzą" tylko "czy uważasz że gruba kobieta może być atrakcyjna", nie: "nie żryj tej świeżyny" tylko: "czy wolałbyś dietę niskotłuszczową czy niskowęglowodanową gdybyś miał wybrać" - coś takiego, zależy od kontekstu i inwencji - oprócz dyskusji o odchudzaniu rozmawiajcie też o innych rzeczach, zajmujcie się innymi sprawami - temat nie może przenikać do całego Waszego życia 24/7 - może zaproponuj, że w ramach solidarności też się czegoś wyrzekniesz, skoro nie masz problemów z wagą, to może rzucisz palenie, zaczniesz częściej nosić spódnice, zadbasz o paznokcie, nie wiem, spytaj go, co mogłabyś dla niego w sobie poprawić - podejmijcie działanie systematycznie: różne diety czasem nie działają, czasem jest efekt jojo, a to bardzo frustrujące - lepiej naprawdę poradzić się fachowca. - obserwujcie efekty - nie co chwilę, bo nie widać dużej różnicy i znów - frustracja, w wyznaczonym czasie raz w tygodniu ważcie się i nagradzajcie każdy zgubiony centymetr (nie jedzeniem oczywiście) - nie rozpowiadaj wszem i wobec, że Twój facet się odchudza itp. bo to może być krępujące - podobno seks odchudza ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
sex odchudza to wiem ale nie osobę,która leży:( jutro napisze mu ,że nie chcialam go urazic ale ,ze nie odpuszcze niestety ,aj ciekzo mi na sercu ,utro dziewczynki napisze jak tam sie ulzoylo czy jak dzieki za wysłuchanie dobranoc wszystkim:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowerek
dobranoc i trzymam kciuki za was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huh
zebys zdechl ty pierdolony smieciu co rozwalasz wszystkie topiki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doji
Hej, czytam wasze wypowiedzi i muszę przyznać, że macie dużo dobrych pomysłów, no możę mam troszeczkę inne zdanie niż Huh, bo uważam, że powiedzenie prawdy prosto w oczy może nie pomóc-ale mogę się mylić. Napisałaś, że twój chłopak je tak tłusto od dziecka, bo tak mu matka gotowała, a zatem zmiana diety może być dla niego bardzo trudna. Może mówienie prawdy prosto w twarz zmotywuje go na tydzień, ale potem przegra walkę sam ze sobą/ Ja myślę, że jego dietę trzeba zmieniać powoli i stopniowo mimo tego że na początku nie będzie efektu. Uwierz mi, jeśli twój chłopak je za trzech i nagle na obiad będzie dosawał marchewkę i liść sałaty to chociaż bardzo by chciał to i tak załamie się po pewnym czsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie powinnaś zacząć od podstaw 5 małych posiłków dziennie (o stałych porach) jedzenie tylko do godziny 18. Jak już go przypilnujesz i on się przyzwyczai, wymuś na nim aby nie jadł obaidu z rodzicami tylko coś zdrowego. jak już poczuję się lepiej fizycznie i psychicznie ułuż mu diete jak wkręci się w tryb takiego życia to zobaczysz jeszcze będą z niego ludzie oczywiści bieganie basen rowerek brzuszki czy nawet siłownia (chodź nie koniecznie) jest wskazane. Jak masz jakieś wasze zdjęcia jak był szczupły to dobrze żebyś mu je pokazała i powiedziała co myślisz o nim teraz a co wcześniej. A najlepiej jak dasz mu możliwość pogadania z kimś kogo znasz który ćwiczy, który dba osiebie, może on nie ma ochoty się odchudzać bo poprostu czegoś nie wie, rodzice mu coś wpoili i on żyje taką ułudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
hejka ponownie rano obudziłam się z potwornymi wyrzutami sumienia,bo on nigdy nie powiedział mi przykrosci dotyczacej wyglądu itp, wysłąłąm smsa,że bardzo kocham ,i nie dopuszcze by zachorował,ż chodzi tu wyłącznie o jego zdrowie boje sie że kiedys moze mi zachorowac...i ,że nie chcialam go urazic i vczy mnie rozumie odpisał,że troche tak troche nie iżebysmy skonczyli ten temat:/ czyli rozmowa stoi w martwym punkcie,nie wiem co robic on nie chce o tym gadac w ogole z tego co widze, zaczne od tego ,że nie będzie sexu,ale bede nadal mila i w ogóle ,bede wykręcała się bólem głowy czy cos:/, albo na siłe potruc mu i zaproponowac ja początek jakis basen i 5 posiłków dziennie i po 18 koniec wcinania , bo po 18 zaczynają sie chipsy,popcorn,kolacja na tłuszczu na patelni no obrzydzenie,ja sama nie jestem szczupła ale i nie gruba po prostu zdrowo wyglądam ale nie wisi mi brzuch czy cos,jem duzo warzyw itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrt89
mam tak samo. On nie chce mnie wogole sluchac. Już tyle razy przerabialiśmy ten temat. Nie chce, żeby był strasznie szczupły, ale chociaż zeby nie miał tego brzucha, który jest aseksualny. Nie pociąga mnie jak wcześniej, nie cwiczy, choc go namawiam a on nic tylko ciagle duzo je. nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
TROCHE ROZMAWIALAM Z MAMA I SIE POBECZAŁĄM nic kurwa nic nie dociera ,w pokoju proces gnilny ogryzków po jabłkach ,chipsy na dywanie,ja chce isc na spacer a nie bo on zmeczony bo sie najadł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! juz mnie to nie smieszy bo jak wczoaj spojazalam na niego to ma 3 gardłą a nie byl kiedys taki i nic niedociera ,tu trzeba dzailac!,z jednej strony chce sie troszke odsunąc ale serce mi pekla bo jak mozna robic cos takiego poczuje sie urazony,ja tez bym nie chciala zeby mnie ktos tak potraktowal ,słuchaj mówisz ze rozmowy nie pomagaly?a co mu mówiłąs tez sie obrażał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrt89
Mniej wiecej mowilam mu to co Ty napisalas wyzej, ze powinien dbac o siebie ze wzgledu na zdrowie, ze dbanie o siebie jest tak samo wazne dla kobiety jak seks dla faceta itp. on wszystko wie, tylko ciezko z realizacja tego co mowi .Czuje sie bez radna. mowi ze mu zalezy, ze jestem najwazniejsza, ale jakby tak bylo to by cos zaczał w tym kierunku. namawiam go, zeby ze mna chodzil na silownie, basen, spacery, ale on sie tlumaczy, ze akurat wtedy nie moze. rzadko sie obraza, ale za to czesto wszystko w zart obraca, mnie to juz nie smieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
teraz koniec z bliskościa i pokaze ,ze nie ma mnie w garsci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrt89
nie wiem czy to dobry pomysl, choc w sumie musi to do niego jakos dotrzec. trzyma kciuki za Ciebie, daj znać czy pomoglo to może ja tez tak zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
A tWOIM ZDANIEM CO MOGE ZROBIC?JESZCZE RAZ ROZMOWA?MOZE ZAPROPONUJE MU LEKARZA NIECH ZBADA HOLERESTOL I SIE PZRESTRASZY,ALE BEDZIE TRUDNO WYCIĄGNAC GO BO NIGDY NIE MA CZASU:( ZRESZTA NIE ODZYWA SIE DO MNIE BO SIE OBRAZIL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta niedobra pupa
Ja zupełnie cię rozumiem. Chyba za bardzo sie tym wszystkim przejmujesz - za dużo piszesz, mówisz. Nie ma sensu pisać mu elaboratów - czasem dwa czy trzy zdania są "mocniejsze" - bo bardziej utkwią w pamięci, trzeba tylko wydobyć sedno sprawy. No i jak to w wychowaniu - konieczna konsekwencja. Jak powiesz że zero seksu - to tak rób. Masz jeszcze sporo czasu i znacie się prawie od dziecka - w sumie rzadko tak jest, żeby pierwszy chłopak był od razu tym na całe życie. Ja bym się spokojnie zastanowiła. Nie musisz od razu zrywać, może zajmij się czymś dodatkowym - jakimś hobby, poznawaj innych ludzi, nie uzależniaj od niego całego czasu. Jak już jest tak teraz - to jak będzie wyglądał po ślubie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marrt89
wiesz co, jestem w podobnej sytuacji co Ty, pragnę żeby mój ukochany zaczął dbac o siebie, zaczal uprawiac jakikolwiek sport, zdrowo sie odżywiał, ale z drugiej strony jestem przede wszystkim jego PARTNERKĄ a nie mamusią która mu rozkazuje i ciągle powtarza to samo. Ja jeszcze nie wiem co z tym fantem zrobić, takze nic Ci nie poradze sensownego, jakbym znala złoty środek to bym sie na pewno podzieliła:) podobno faceci sa prości hihi :) więc trzeba cos prostego wykombinować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frita
powiedz otwarcie ze jak nie zmieni swoich nawykow to go zostawisz i ze ma z toba chodzic na fitness i basen wspolnie razniej a jak nie to koniec.Mowisz ze wam sie nie uklada powiedz mu to otwarcie . Ty tez masz sie dobrze czuc nie tylko on egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiafrania
bardzo współczuję ci forumowiczko 87, mam nadzieję że do twojego chłopaka dekla coś dojdzie http://www.e-halo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia w pięciu aktach
ty mu może tak radykalnie nie ograniczaj tego seksu, bo tym samym chłopak będzie miał więcej czasu na jedzenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) mój Misiak też ma posturę Misiaka....wynika to tak jak w Twoim przypadku z nawyków żywieniowych z domu...tłuste na wszystkie sposoby....poza tym zagorzały piwosz :( moje propozycje robiea czegokolwiek są zawsze złe "chodź na spacer" "jest zimno i mokro" latem "chodź na spacer" jest upał..nie lubię się pocić" "chodźmy na siłownię" "moim zdaniem to przereklamowane i nie daje efektów" najgorszy argument..."nie mam motywacji" ale się nie poddaję, jak tylko stopnieje śnieg zamierzam biegać bo sama powoli przybieram na wadze, jesli nie będzie biegał ze mną towarzysko to powiem mu że boję się sama biegać wieczorami...:P z punktu widzenia "rusz dupę z krzesła" jest beznadziejnie ale ale mój mężczyna nauczył mnie wybitnej cierpliwości i wytrwałości w tłumaczeniu mu jakichkolwiek kwesti i wiem że trzeba małymi krokami...rozwijanie tempa i oczekaiwanie widocznych efektów budzi jedynie frustrację...znalazłam metodę na mojego lenia...z lenbistwa zje wszystko co mu podam...powoli przemycam mu owoce jogurty.... kiedyś nawet zrezygnował z ziemniaków do obiadu...na stół zamiast chipsów...suszone banany, pestki dyni...cokolwiek innego...chleb ciemny lub przynajmniej mieszany...liczę że powoli wyjdzie na ludzi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumowiczka87
WIDZISZ MAŁYMI KROCZKAMI, U MNIE DZIS LIPA TKWIĘ W MARTWYM PUNKCIE,JUTRO JAK BEDZIE CHCIAL PRZYJECHAC JA IDE NA BASEN Z NIM ALBO BEZ NIEGO ,ZEBY SIĘ COS RUSZYŁO CHOCIAZ.... JAK JUZ WYNEGOCJUJE BARDZIEJ TEN CZYNNY TRYB ŻYCIA TO BEDZIE Z GÓRKI ,BO JA ZECHCE ZARZYWA SPORTU TOI I WSZYSTKO PUJDZIE GŁĄDKO CHODZI MI O SPACERY ITP A NIE O TAKI OSIADLY TRYB ZYCIA I MARAZM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś się poradzić kogoś kto ćwiczy, serio żeby pokazał twojemu chłopakowi jak można ćwiczyć istnieje wiele form ćwiczenia. Może on się wstydzi isć na basen, jak ma samochud to wyciąg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś się poradzić kogoś kto ćwiczy, serio żeby pokazał twojemu chłopakowi jak można ćwiczyć istnieje wiele form ćwiczenia. Może on się wstydzi isć na basen, jak ma samochud to wyciągnij go z domu na jakąś ustronną bierznię (najlepiej żużlową albo trasę z ubitej ziemi) tarpanowa jest za twarda dla osób z nadwagą można stawy szybko nadwyrężyć (nic groźnego poboli i przejdzie) musisz tak zrobić żeby on to zaczął traktować jako hobby. Po pół roku gdy naturalne zasoby jego cwiczenia nie będą dawały już efektów możesz mu kupić odżywki (np hmb) ale nie wcześniej bo to nie ma sensu. Nie rozumiem tego faceta można mieć lekką nadwagę ale bez przesady jak mu ciężko po schodach wejść. Masz w zupełności rację, musisz być twarda. Nadwaga to choroba napisz nam ile on ma wzrostu i ile waży jest już naprawdę źle??? a jeżeli on nie chce zmienić nałogów żywieniowych poczytaj o diecie atkinsa to nie są żarty. Powiedz mi czy ma przebarwienia na twarzy (źle pracująca wątroba) ma biały język? to są pierwsze obiawy choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×