Moja matka całe dnie spędza na telefonie!!!

Mnie i ojca całe dnie nie ma w domu bo ja się uczę a on pracuje, a mama potrafi gadać przez telefon nawet 6 godzin dziennie! Kończy ploty z jedną osobą i dzwoni do drugiej... Na szczęście o rachunki nie musimy się martwic, bo płacimy za telefon stały abonament, ale bez przesady- kiedyś mama posprzątała, pozmywała, a teraz w domu nic nie jest zrobione... Ja wracam często ok. 18 do domu, tata zawsze po 20, ja muszę odrabiać lekcje i często je zawalam przez to, że muszę sprzątać i zmywać do późna :O

Moja matka też taka była z tym, że nie wisiała na telefonie tylko wiecznie krzyżówki i ćmik za ćmikiem, no i wypady do koleżanek a my z siostrą nawet obiadu nie miałyśmy po szkole ( byłyśmy w podstawówce wtedy ) tragedia po prostu, tata już z nami nie mieszkał i wykupił nam obiady w szkole bo inaczej to Ja nie wiem :( dzisiaj już mieszkam sama i jakoś nie ciągnę do domu na obiadki rodzinne bo ich po prostu nie ma :O a jak mnie zaprasza to ze zdziwienia szczękę zbieram przez pół dnia. A posprzątane nie jest do dzisiaj, teraz moja siora się z nią męczy

to ja nie rozumiem...Ty masz szkole i lekcje a co do sprzatania to tylko twoj pokoj cie powinien interesowac. a matce przetnij albo przerwij kabel od sieci telefonicznej i nie bedzie gadac.

arwenka- no to myślę, że wiesz o co chodzi... a Twoja mama była taka zawsze? Bo moja normalnie sprzątała i gotowała, tylko odkąd założyliśmy ten telefon ze stałym abonamentem to nie można jej oderwać od niego. Myśleliśmy, że to taka nowość i musi się tym nacieszyć, a potem jej się znudzi. No ale trwa to poł roku :O I ja nie wiem o czym to gadać, jak z jedną kuzynką rozmawia czasem 2-3 razy dziennie :O

kup jej zestaw głośnomówiący i będzie gadała przy zmywaniu i sprzątaniu :-)

a po co sprzatasz- no ta, tylko mój pokoj powinien mnie interesować, a w kuchni, łazience i reszcie domu niech będzie syf :O Najbardziej to żal mi taty, bo bardzo ciężko pracuje, przychodzi do domu ledwie żywy często po 12 godzinach pracy i zastaje coś takiego, jakiegoś byle starego kotleta na patelni do podgrzania... :O

no niestety była taka od zawsze, teraz się dziwię że opiekuję się synem moje no ale nie ma wyjścia jak trzeba pracować, aczkolwiek moja siostra non stop kontrolnie dzwoni czy wszystko dobrze bo Ona czasami idzie do pokoju a mały się bawi. Ma 2 lata i wszędzie wchodzi trzeba mieć oczy dookoła głowy a Ona se krzyżówki rozwiązuje albo na ćmika idzie, czyli jakby bez zmian. Chyba też bym ucięła kabel telefoniczny

" a jak mnie zaprasza to ze zdziwienia szczękę zbieram przez pół dnia" tzn. jak cię zaprasza to co dokładnie ?

Twój tata na to nie reaguje?Chyba ma coś do powiedzenia w domu!

do napisałaś że : to taki skrót myślowy, chodziło mi o to, że nigdy się nami nie interesowała, nie mam w niej przyjaciółki i szczerze nie czuję potrzeby kontaktu z nią, chodzę tam bo mam chrześniaka. A jej się teraz przypomniało, że ma córkę i zaprasza mnie na obiady, wtedy jestem w szoku bo pierwsza myśl jest taka : ciekawe co ode mnie potrzebuje, przykre to ale prawdziwe

Tata reaguje, denerwuje się, ale matka jest psychiczna i zaczyna histeryzować, że nie dajemy jej żyć i żebyśmy ukrócili jej cierpienia zabijając ją :O Przy ojcu nie gada i zawsze wymyśli jakąś wymówke, że ktoś do niej zadzwonił z problemem, albo musiała się czegoś dowiedzieć :O Cholerna plotkara

wiesz może Twoja matka przechodzi jakiś kryzys i potrzebuje kontaktu ze światem może czuje się samotna ? ....to wcale nie jest przyjemne całe życie siedzieć w domu i tylko gary i ściera ....ale fakt faktem między jednym a drugim tel mogłaby w domu coś tam popchnąć ....spróbujecie porozmawiać z nią na spokojnie łatwo jest kogoś wyzywać i oceniać a nie dążyć do przyczyny tego co się dzieje

Może trzeba po prostu wyłączyć ten telefon. Ustalić jakieś zasady i zakres obowiązków,każdego z domowników.

z czego twoja matka żyje bo z tego co piszesz to nie pracuje, a jeśli nie pracuje to znaczy pewnie że ktoś inny płaci za rachunki nawet jeśli są w nich jakieś darmowe godziny. Odciąć dopływ gotówki na telefon i po problemie.