Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooooooookoo

co sadzicie o kolorowych soczewkach maja jakąs wielkość? mi potrzeba zwykle

Polecane posty

Gość ooooooookoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowe soczewki produkowane są w jednym rozmiarze uniwersalnym starego typu mają 2 rozmiary. rozmiar soczewek dobiera okulista. efekt w dużym stopniu zależy od koloru oczu. może być tak że efekt będzie ledwie widoczny i nigdy raczej nie będzie taki jak na zdjęciach z katalogów. jeśli nie nosisz szkieł kontaktowych to nie będzie za miłe. ciężko przyzwyczaić się do szkieł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka*******
Soczewki maja standardową wielkosc,ale nie opłaca się ich kupować, jeśli nie masz wady wzroku i chcesz tylko aby zmieniły tylko twoj kolor oczu to lepiej - daruj sobie. Wiem co mówię bo ja przy krótkowzroczności chciałam koniecznie soczewki bo twierdziłam,że są wygodne, ale łatwo narazić oko na uraz np podczas zakładania lub kiedy soczewka jest zabrudzona. Początki w zakładnaiu soczewek są trudne a kiedy juz załozysz masz wrażenie ciała obcego w oczach, oczywiście to początki, bo później już tego nie odczuwasz, chyba ze załozyło się soczewkę na "lewą strone". Po za tym soczewka która upadnie np na podłoge jest już do wyrzucenia, nie możesz założyc jej ponownie bo na pewno została uszkodzona. Jeśli chcesz tylko i wyłącznie nosić je dla własnego "upiększenia" ;) to odradzam Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka*******
aha zapomniałam dodac ze trzeba chowac je do pojemników wypelnionych specjalnym plynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z opinią ze noszenie soczewek dla estetyki jest trochę masochistyczne ale z upadaniem soczewki to mocno przesadziłaś. gdy upadek uszkadzał szkło kontaktowe to co by się z nim działo w momencie pocierania oka? wręcz rozpadało by się w oku. soczewki są bardzo wytrzymałe naprawdę ciężko je uszkodzić. po upadku na podłogę przepłukujesz soczewkę płynem i zakładasz i nie ma z tym żadnego problemu soczewka musi być tylko zdezynfekowana (patrz strony producentów). Co do reszty to każdy reaguje na szkła inaczej jedni potrafią się przyzwyczaić do noszenia ich i nie czują żadnego dyskomfortu inni nigdy się nie przyzwyczajają. Co do urazów i zakażeń chorób itp jeśli przestrzegasz zasad użytkowania i nie wkładasz brudnych paluchów czyścisz soczewki itp ryzyko infekcji jest niskie. Tu także może być indywidualnie jedni mogą reagować na szkła ciągłym zapaleniem spojówek innym nie przytrafi się to nawet przy nie ściąganiu szkieł i łamaniu wszelkich zasad. Nie da się uogólniać tobie szkła nie przypadły do gustu dla mnie są idealne. Pytanie tez ile nosiłaś i jak często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soczewki kocham :) ale nie noszę codziennie bo mi się nie chce, wystarczy, że wiem, że nie jestem skazana na okulary. nie wiem, jakie macie te soczewki, ale moich nie sposób potrzaskać bo są silikonowe. zniszczyć można tylko przez rozdarcie. wiele razy goniłam je po umywalce bo mi spadały przy zakładaniu i nic im się nie stało. dla samej ozdoby kupiła sobie moja kumpela. namęczyła się przy zakładaniu i odstawiła. chyba nie miała takiej motywacji jak ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka*******
do nibys Tak się składa,że sam okulista powiedział mi,że soczewka która upadła na podłogę powinna zostac wyrzucona ;) Niestety,ale robisz wielki błąd kiedy przemywasz ją tylko płynem bo uszkodzenie może nie być zauważalne dla oka... Dlatego ja nosiłam soczewki miesięczne, tzn takie które nosiłam miesiąc, a po miesiącu wyrzucałam ( 2 ok 34zł) Dlatego wcale nie przesadzam, okulista sam tak powiedział (a chyba wie co mówi) i oczywiście zna osoby,które mówią mu,że soczewka z 5 razy upadła a one przemyły heh :O ale wierz mi,jemu jest obojętne czy osoba przemyje czy wyrzuci takową soczewkę, bo on nie bierze odpowiedzialności za tą osobę i za jej późniejszy wzrok, jego obowiązkiem było uświadomienie mnie co może stać się ze wzrokiem... Nawet lekkie uszkodzenie soczewki nie dostrzegalne gołym okiem,moze uszkodzić Ci oczy,no ale Ty będziesz twierdzić,że przecież je przemyłaś i nic na nich nie ma :) Soczewki nosiłam rok czasu i nadal chce je nosić,ale teraz jestem w ciąży i narazie daruje sobie noszenie,bo czuje,że wzrok mi się troszkę pogarsza,dlatego po porodzie,pójdę żeby od nowa zbadać wzrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noszę szkła obecnie hmm 4 lata mój były nosi je około 12 lat a oboje przemywaliśmy szkła płynem po upadku. poczytaj na stronach producentów. wierz mi żaden producent nie napisze czegoś takie bez wiedzy ryzykując proces .zwłaszcza że zwiększyli by swój zarobek pisząc wyrzuć. co do okulistów to każdy mówi co chce. ja trafiłam na 2 bardzo dobrych i kilkunastu opowiadających takie bzdury ze się nie da. pierwsza okulistka na szkła kontaktowe zareagowała stwierdzeniem że będę mieć zapalnie spojówek co miesiąc, będzie mi zimno w oczy (?), i jest to koszmarnie nie wygodne. jej szkła się nie podobały więc odradzała je wszystkim. żałuje że jej posłuchałam. Gdy pogłębiała mi się wada wzroku słyszałam opinie ze szkła tylko ja pogorszą od innej pani. Później miałam szczęście i trafiłam na doktor medycyn(tak miała taki tytuł) na emeryturze pracującą bardzo długo w szpitalu okulistycznym. Dzięki niej nosze szkła i uzyskałam odpowiedź na wiele pytań. miałam okazje zapytać ja nie tylko o to jak zatrzymać postęp wady ale też o operacje laserową wzroku. zdałam pytanie dlaczego ona nosi okulary! o dziwo odpowiedz jaką dostałam byłą taka prosta że rozwiała wszytskie moje wątpliwości. "nie mogę mam wadę wzroku nie możliwą do korekcji szkłami a na laser jest za późno." nie mówiąc już o pasja z jaką mówiła o leczeniu wzroku. starsza pani a mówiąc o operacjach wzroku była podniecona jak małolata. jedyny okulista po którym było naprawdę widać że kocha to co robi i zna się na tym. jestem ciekawa co by o tym powiedziała niestety nie wiem gdzie teraz przyjmuje bo ona nie zajmuje się szkłami kontaktowymi i leczy bardziej poważne przypadki:P niestety okazje o zapytanie okulisty będę mieć dopiero za jakieś pół roku. co do przemycia płyn którym trzyma się cząsteczki ma własności dezynfekujące a chodzi głownie o bakterie które mogą zostać przeniesione na cząsteczkę. o uszkodzeniach szkła jako tako nie ma mowy bo tak jak pisze jśli ci upadnie miało by niby pękną? porysować się to powiedz co by robiło w takim razie ich codzienne wyciąganie kiedy przez przypadek zwiną się lub łapiesz je za brzegi palcami powinny ulegać całkowitemu zniszczeniu. jeśli powiedział ci że rysują się lub pękają to facet ma fantazje nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak miało byc to zdanie ale jest kompletnie bez sensu "o uszkodzeniach szkła jako takich nie ma mowy. według tego co piszesz jeśli szkło upadnie miało by niby pęknąć?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananananan................
nibys ale ty sie mądrzysz jak za 15 lat stracisz wzrok lub bedziesz miala powazna operacje to wtedy PRZEJRZYSZ NA OCZY buahahahahaha ROB SOBIE CO CHSESZ Z TYMI SZKŁAMI, MOZESZ SOBIE NAWET JE W DUPE WLOZYC I WYJAC I TAK ZE STO RAZY A POZNIEJ TYLKO PRZEMYC I ZALOZYC, ALE DAJ INNYM TEZ SIE WYPOWIEDZIEC A NIE KURWA IDIOTKO PISZESZ SWOJE FARMAZONY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananananan................
TU NIE CHODZI O TO ZE JAK UPADNIE NA PODLOGE SOCZEWKA TO PEKNIE JEZU TY UDAJESZ TAKA PUSTA CZY JAK??????????? TU CHODZI O TO ZE PODLOGA MA DUUUUUUUZO ZANIECZYSZCZEN ITD GLUPIE ZIARENKO PIASKU MOZE ZROBIC CI MALENKA DZIURKE BO SOCZEWKA JEST MIEKKA BOZE SKAD TYLE IDIOTEK NA TYCH FORACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pokazali poziom... wow.... jak znajdę te stronę na pewno j&j ale nie mam czasu szukać.. może jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananananan.................
NIBYS bauhahahahaha kurna dziewczyno obudz sie!!!!! A CO PISZA PRZY ZAKLADANIU SOCZEWEK????? ZE TRZEBA ZAKLADAC NAD CZYSTA PWOIERZCHNIA I NIBY DLACZEGO????????? ODPOWIEDZ SOBIE SAMA NA TO PYTANIE CO Z TEGO ZE PODSUNIESZ JAKIS GLUPI ARTUKUŁ!!!! TO TERAZ TAMTA DZIEWCZYNA MA PRZYJECHAC Z OKULISTA ZEBYS PRZEJRZALA NA OCZY BUAHAHAHA jest mi zal tak pustych osob ktore wysilaja sie swoją marna inteligencja i mysla ze wszystkie rozumy pozjadaly, jakbys nosila tak dlugo szkla to bys wiedziala co robi sie z soczewkami i jak sie je uzytuje heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślisz ze co twoje palce to jest delikatny puszek muskający je po brzegach? a powieki delikatnie spływają po szkłach nie dotykając ich brzegów. zanieczyszczania środowiska i pyłki mają tamę przed twoimi oczami i nigdy nie docierając do celu. pocieranie ręką opa to masaż płatkami róż? upadek przy tym o szkła znoszą co dzień kiedy nosi się je i ściąga to nic. miałaś choć raz w ręku soczewkę? soczewki sa nie tylko miękie ale ekstra wytrzymałe i elastyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty mnie obrażasz ja ciebie nie więc świadczy to o moje inteligencji ze nie muszę się posuwać do takich stwierdzeń bo nie jest to konieczne sam pokazujesz swój poziom. co do okulisty sory wole swojego niż jej. pa słonko mam prace także pozdrawia ciebie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananananan.................
tak sie sklada ze opuszki palcow musza byc czyste heh a podloga...wiesz co to jest podloga???? wiesz czemu zazwyczaj pisza lub mowia zeby zakladac soczewke nad czysta powierzchnia lub nad recznikiem, uwazasz ze skoro soczewka jest elastyczna i wytrzymała to nie mozna jej w zaden sposob zniszczyć?????? zal i jeszcze raz zal nie nawidze czytac wypowiedzi osob ktore uwazaja ze wszystkie rozumy pozjadaly, a ty wlasnie jestes taka osoba, nie moge znalezc ksiazeczki ktora dostalam wraz z soczewkami,ale jak tylko znajde to ci napisze co nie co z tej ksiazki i uswiadomie cie jak BARDZO SIE MYLISZ hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, że się wtrącę, nie noszę soczewek i nie znam się na tym , ale jak widzę poziom wypowiedzi ludzi na kafe to jest dopiero ŻAL, nana- coś tam- najpierw przeczytaj słownik poprawnej polszczyzny i naucz się konstruować logiczne zdania, a później zabieraj głos w danym temacie, forum jest dla każdego i każdy ma prawo do własnej opinii, a ty nie wylewaj swoich frustracji na Bogu ducha winnych ludziach, jeśli według Ciebie nibys nie ma racji to napisz to w sposób kulturalny- w końcu uważasz się za osobę inteligentną poziom Twojej wypowiedzi jest naprawdę żenujący, może masz jakąś wiedzę, ale naucz się ją przekazywać w sposób kulturalny, nie obrażając przy tym nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka*******
widze,że temat się zaostrzył nibys - przecież okulista nie wciskałby mi kitów (zwłaszcza,że płace mu za wizyty) ;) co do producentów,bo wspomniałaś czemu nie piszą,że trzeba od razu wyrzucić, myślisz,że to by zachęciło ludzi do kupowania soczewek? ja raczej myslę,że to miałoby efekt odwrotny - ludzie by nie kupowali,bo nie chcieliby wydawac cały czas kasy. Po za tym ja doskonale rozumiem,że ktoś kto kupuje soczewki to jeśli mu upadną to je przemyje, zgodze się, jeśli miałabym wydać np ponad 100zł na soczewki,które upadłyby mi na podłogę to logiczne jest,że płukałabym je i bym ich nie wyrzuciła bo szkoda by mi było kasy żeby kupować nowe. Ja osobiście zawsze uważałam żeby zakładać soczewki tak aby nie spadła na podłogę, dlatego przed zakładaniem rozkładałam sobie papierowy ręcznik,myłam dobrze ręce, aha opuszek palca nie jest w stanie uszkodzić soczewki, ale jeśli zaczniesz wyjmować soczewki łapiąc je paznokciami to na pewno je uszkodzisz. Wiem,że soczewki są elastyczne, toc przecież nie szklane:p ale to nie znaczy,że można je byle jak użytkować,że nic nie jest w stanie je zniszczyć:P. Mi ogólnie okullista odradzał soczewki, a próbował namówić do noszenia okularów,ale nie chciałam...Każdy jest innego zdania,ja nie mam zamiaru się absolutnie kłócić,bo jeden lekarz powiedział tak a drugi tak:) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soczewka*******
kurcze myslałam,że to napisałam już wcześniej,ale własnie przeczytałam,że nie pisałam tego. Mi spadła kiedyś soczewka na podłogę,trzeciego dnia od jej zakupu,podniosłam ją z podłogi,jeszcze zwinięta w rulonik, dobrze opłukałam,a potem włożyłam ją do pojemniczka,żeby się troszkę "pomoczyła". Jak ją później załozyłam,to miałam wrażenie,że jest jakaś inna tzn dziwnie się przez nią patrzało,miałam troszkę obraz zamazany,nie mocno,ale no nie była taka jak przedtem :) oczywiście można było w niej chodzić,ale ja nie ryzykowałam;) Papaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim celem także nie byłą kłótnia. wiec jeśli odnosisz wrażenie że się kołcę to jest mylne raczej chciałam przedstawić przeciwstawne argumenty (może sposób wyrażania nie było odpowiedni nie wiem). co do kitów lekarza i że mu płacisz to właśnie to chciałam powiedzieć piszą różni lekarze. bo mimo że płaciłam (i to czasem dużo za te wizyty) to opowiadali takie bzdury jak napisałam. postanowiłam rozwiązać nas spór raz na zawsze i napisać na do ciby i j&j zobaczymy co odpowiedzą. myślę ze to najlepsi eksperci w tej dziedzinie. co do tego co opisałaś to upadek zaszkodził soczewce. ja nie mówię że uszkodzenie nie nastąpi na 100% ale że szansa jest niska. jak masz pecha to i palcem je uszkodzisz. każdy materiał ma jakieś wrażliwsze punkty. po prostu poczekamy na odpowiedz od producentów i wyjaśni się myślę że to najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka klotka88
nanananananan................ matko ile w tobie frustracji dziewczyno.... hamuj sie troche... pewnie juz tego nie przeczytasz, bo to wczorajszy wątek, ale litosci ludzie, skad w was tyle nienawiscie tylko dlatego, ze ktos ma inne zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez tyle lat ile nosze soczewki (od 2 klasy liceum) soczekwę po upadku wywaliłam tylko raz - jak upadła w piach :) jak upadały do umywalki albo i na podłogę w łazience, to podnosiłam, czysciłam i wtykałam w ślepie. żyje, widze i nei miewam zapaleń spojówek. moze mam czystsza podłoge niż ten desperat co tam tak krzyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz tylko zmienic kolor oczu to nie idz do okulisty, bo tylko niepotrzebnie stracisz kase. ja kupowalam kolorowe soczewki w normalnym sklepie, gdzie maja duzy wybor i sprzedaja tylko soczewki niekorygujace :) ja kupowalam parke z plynem i pojemnikiem na miesiac uzywania. polecam. rozmiary sa chyba standardowe. tylko nie kombinuj z kolorami. jak masz oczy szare to kup soczewki niebieskie, jak masz piwne to kup brazowe etc. bo inaczej mozesz tylko kase stracic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie nie pisze tego dla osob, ktore maja wade wzroku. ja mam oczy zdrowe i dlatego pozwolilam sobie na kupno takich soczewek. nie uzywalam ich tez kazdego dnia :) raczej to byl taki kaprys, zeby zobaczyc jak to jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×