Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onaaaaa91

PO3,5 roku zwiazku nie wiem co robic pomozecie

Polecane posty

Gość Onaaaaa91

Witam wszystkich. Mam powaazny problem. Pewnie wiekszosc z was pomysli glupia malolata ale naprawde potrzebuje pomocy a niestety nie chce z nikim znajmomym dzielic sie tym coczuje i jak jest w moim zwiazku, nikt nigdy nie znal do konca prawdy. A wiec jestem z chlopakiem 3,5 roku kiedys wszystko bylo super szczerze nie wiemm kiedy zaczelo sie sypac zawsze staralam sie to ratowac on zawinil poszedl pic z kolegami rozwalil samochod poklocilismy sie o to ale ja zawsze pierwsza do niego szlam , zawsze mial pretensje o wszystko ze jakiemus chlopakowi czesc powiedzialam no to odrazu ze ilu ja mam kolego ciekawe co z nimi robilam... Bylo mi z tym zle ale go kochalam, nazwal mnie suka wybaczylam czesto sie zdarzalo ze mnie wyzywal. potem godzilismy sie pare dni bylo ok i od nowa. Powaznie zachorowalam mialam leczenie przez rok podobne do chemioterapi byl przy mnie lecz nic sienie zmienilo bylam ta najgorsza zero czulosci calowania przytulania nic kompletnie gdy pytalam czemu mowil ze przeze mnie bo nerwowa jestem itd. Wytrzymywal jednak moje humory zwiazane z ciaglymi zastrzykami goraczkami wytrzymal 10 miesiecy... gdy zostaal mi niecaly miesiac leczenia i wszystko mialo wrocic do normy zostawil mnie, powiedzial ze cos miedzy nami sie wypalilo dowiedzialam sie ze ma kogos i to dziewczyne mlodsza ode mnie postanowilam ze nie pozwole muodejsc i sie po raz kolejny ponizylam wkoncu wybral mnie. Niestety po jakis 3 tyg wyjechal za granice balam sie ze tam tez sobie kogos znajdzie wiec gupia postanowilam jechac za nim zeby nasz zwiazek sie nie rozpadl. Jestem tu z nim i co? dalej to samo czasaami jest super czasami jestem jego sluzaca musze byc na kazdejego zawolanie obslugiwac go a on nawet jak bylam chora przez 2 tyg nie zrobil mi nawet raz herbaty.Przez poltora miesiaca nie pracowal i nic nie robil cale dnie gral w jakies swoje gierki az do godz2 spac nigdy przez ten czas razem nie chodzilismy, nie obchodzilo go ze moge byc zmeczona po 10 godz pracy musialam przyjsc szybko zrobic mu obiad i najeszczejedna prace jechac nie obchodzilo go zejestem zmeczona chcialseksu i musial byc bo potem przez tydz mialam sluchania. Ja jestemosoba ktora potrzebuje duzo czulosci pocalunkow przytulania nie jak to on preferuje szybki seks.Czuje sie jak niewolnica mam dosc tego zwiazku ciagle placze nie wiem czy go kocham chcialabym zobaczyc jak to jest byc kochana sprobowac z kims innym lecz nie chce za granica zostac sama w tak mlodym wieku boje sie tego, tym bardziej co powie rodzina znajomi ze on mi sie pare dni temu oswiadczyl a ja go zostawiam. Musialam przyjac oswiadczyny nie mialam wyjscia wkoncu mieszkam z nim i wiem ze jakbym powiedziala nie to by mnie spakowal i to by byl koniec i bym zostala sama bez niczego. naprawde nie wiem co robic pewnie pomyslicie ze jestem glupia ale potawcie sie w mojej sytuacji pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrosc kafeteryjna
glupia malolata, jesli myslisz, ze ktos to przeczyta, to sie mocno zdziwisz :O najlepiej to go rzuc i poszukaj kogos innego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
A wlasnie mam nadzieje ze ktos przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeczytałam. ale zdanie mam j.w. - to nie ma sensu. Ten koleś Cię wykorzystuje i im dalej w las tym będzie gorzej. Musisz się poważnie zastanowić, czy tego nie skończyć i nie być z kimś, kto będzie Cię szanował :( powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawdę się
staram zrozumiec niektóre kobiety ale ni chuja nie mogę :O:O Ważniejsze dla ciebie jest to co powie rodzina i znajomi niż to co ty czujesz ? A pewnie wyjdz za niego za mąż , po ślubie przecież będzie tylko lepiej :O:O Nie wiem ile masz lat ale zachowujesz się jakbyś nie miała nawet 14 To jakie będzie twoje przyszłe życie zależy w dużej mierze od ciebie samej , ty jesteś odpowiedzialna za swoje decyzje , nikt inny , co sobie wybierzesz to będziesz miała i tyle Skoro tyle razy pokazałaś mu że może tobą pomiatac , że jesteś na każde jego skinienie i zgodzisz się na wszystko żeby tylko "misiaczek" nie odszedł to poniżysz się jeszcze raz , drugi i setny Koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
szczerze tez tak mysle ale jest mi naprawde ciezko... 3,5 roku to szmat czasu z jednej strony szkoda tego z drugiej jak sie meczyc cale zycie to lepiejto zakonczyc aleboje sie sama w wieku 18 lat zostac za granica...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
Niestety mam taki glupi charakter mysle o wszystkich tylko nie o sobie... zawsze na pierwszym miejscu sa inni jak innym pomoc rodzinie znajomym potem jestem ja... niejestem jakas szara myszka jestem wygadana dusza towarzystwa , nie raz mu pokazalam na co mnie stac , lecz niestetynie potrafie sie uwolnic od niego... nie chce tez zeby rodzina sie martwila ze zostalam tu sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
i wiem zze po slubie jak juz to bd gorzej...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co Ty za nim za tą granicę jechałaś, co? W wieku 18 lat boisz się zostać sama? dziewczyno życie całe przed Tobą młodziutka jesteś i jeśli nie chcesz tego życia zmarnować to wiej od kolesia jak najdalej!! Nie pozwalaj sobą pomiatać! Co to znaczy" musiałam przyjąć zaręczyny, bo w przeciwnym razie to byłby koniec" ?Masz wolną wolę to z niej korzystaj, bo jak na razie to wszytstkie przykrośc jakie Cie spotykają ze strony tego chłopaka to tylko i wyłącznie z Twojej własnej winy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleboje sie sama w wieku 18 lat zostac za granica... - :O wiesz czytając to mam wrażenie że to zwykła prowokacja albo ty niestety nie jesteś w ogóle dojrzała psychicznie o tym twoim gówniarzu nie wspomnę ... wspólczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz 18 lat i sie zastanawiasz
? zycie dla Ciebie dopiero się zaczyna, olej dziada, wroc do kraju . Jezeli jestes przebojowa dasz sobie rade , znajdziesz i tu pracę i godnego siebie faceta . Nie patrz na innych, patrz na to , aby to Tobie w zyciu bylo dobrze. Facet godny pozalowania, kawala chama i tyle . Zaczinj się szanować i zacznij zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno masz dopiero 18 lat
cale zycie przed Toba. lepiej "zmarnowac" 3,5 niz kolejne 30 a zakladam ze zyc bedziesz i tak jeszcze dluzej. wez przestan swiat nie konczy sie na jednym facecie i jednym miejscu na ziemi. to tak jak ludzie ktorzy pracuja zale zycie w jednej firmir gdzie ich gnoja za mala kase. sa nieszczesliwi ale nie pojda szukac czegos innego. siedza i narzelaja tylko. kurwa jak janie lubie czegos takiego wrrrrrrrr... TO JEST TWOJE ZYCIE. zyjesz dla siebie. korzystaj z kazdego dnia. wez usiadz i zastanow sie jak bys chciala zeby wygladalo twoje zycie, a potem to po prostu zrob. tyle. zycze powodzenia, sily i wiary w siebie. a najchetniej to i tak bym ci skopala tylek ze jestes takim nieudacznikiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Nie wiem jakiej pomocy oczekujesz od nas. Masz problem taki sam jak większość tutaj. Nie wierzysz w siebie i zrobisz wszystko łącznie z poniżaniem się i "byciem służącą", żeby tylko przez krótką chwilę poczuć się kochana. Przykre to jest w każdym przypadku. Nikt Ci nie pomoże, musisz sama zebrać się w sobie i zrobić porządek ze swoim życiem. Na razie będziesz się pewnie jeszcze przez długi czas łapać każdej możliwej wymówki: bo zostanę sama, co powiedzą znajomi, przecież tyle czasu jesteśmy razem, może on się zmieni itp. itd. A będzie tylko coraz gorzej. I dojdziesz do takiego momentu kiedy Twoja psychika zacznie po prostu wysiadać, bo można znieść dużo w imię miłości, ale każdy ma jakieś granice. I dopiero wtedy go zostawisz. Ale będziesz się czuła o wiele gorzej niż jakbyś zostawiła go teraz kiedy jeszcze masz dość sił, żeby sobie z tym poradzić. W najgorszym przypadku wpadniecie i Twoje życie stanie się piekłem. To co teraz zadecydujesz w każdym razie zaważy w dużej mierze na całym Twoim dalszym życiu. Życzę mądrych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
czytajac to "najchetniej skopalabym ci tylek " az sie zasmialam hehe wlasnie kazdy twierdzi ze jak na swoj wiek bardzo powaznie mysle o zyciu nie chce pokazac innym ze mi sie nie udalo mam dobrze platna pr ace umowe do sierpnia i wtedy wwracam do polski koncze szkole a on ma tu zostac i chyba dopiero wtedy sie od niego uwolnie a nie przyjechalam tu tylko z jego powodu...tzn glownie z jego powodu lecz w domu bylo naprawde ciezko z kasa wiec postanowilam odciazyc rodzicow i im tez zarazem pomoc finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
zawsze bylam przebojowa pelna zycia dusza towarzystwa wiedzialam czego chce od zycia... lecz z tym problemem nie potrafie sobieporadzic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
i to nie jest zadna prowokacja tylko to co mysle i czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
"chcialabym zobaczyc jak to jest byc kochana sprobowac z kims innym lecz nie chce za granica zostac " ...bo to chyba jedyne rozsadne wyjscie. wrocic do kraju, dojsc do siebie i rozejrzec sie za nowym facetem. z tym obecnym, bedzie coraz gorzej. Nie wierzysz? To zostan z nim i zobaczysz. Powodzenia. (czasem trzeba skoczyc na glowe, aby sie przekonac, ze dno jest jeszcze bardzo daleko) Uciekaj od niego, im szybciej, tym lepiej. Z tej maki chleba nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
Facet ma Cie tak gdzieś że aż boli. ratuj resztki honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
tylko do kraju moge dopiero w sierpniu wrocic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
a powiedzcie mi po co te zareczyny? bo mu wygodnie ze mna czy co? niby siepostaral wszystko bylo jak sobie wymarzylam ale sie nie cieszylam, a na drugi dzienj od nowa pretensje o wszystkoproszenie o chociaz malego buziaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
"a powiedzcie mi po co te zareczyny?" odpowiedz jest prosta: a powiedz mi dlaczego je przyjelas? (facet pomyslal, przyjela, jest wiec ok...i dlaczego niby mialby cos zmieniac) jestes mlodziutka, czy po prostu glupiutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
mlodziutka 18 lat i moze troche glupia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
a brak czulosci tlumaczy tym ze w dziecinstwie tego nie zaznal bo matka miala go godzies a ojciec pil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
kazdymowi olej go a nie jest to takielatwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaaaa91
ja zmykam do pracy i jak zawsze bd o tym wszystkim myslec... maam nadzieje ze jeszcze ktos cos sensownego napisze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
"maam nadzieje ze jeszcze ktos cos sensownego napisze" to ty teraz musisz zaczac sie sensownie zachowywac i zaczac wreszcie wymagac od niego zmiany pewnych zachowan. od naszego pisania nic sie nie zmieni. tylko ty mozesz cos zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby facet zostawił mnie w trakcie choroby, co gorsza... od razu przygruchał sobie inną, to przypierdzieliłabym takiemu przy tej jego pindzie!! A Ty nie dość, że wyjechałaś za nim z kraju to jeszcze przyjęłaś oświadczyny????!!! Gdzie tu logika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×