Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co mam z nim zrobić

okropny dylemat

Polecane posty

Gość Nie wiem co mam z nim zrobić

Kochani kafeterowicze/wiczki! Od miesiaca zastanawiam sie czy nie rozstac sie ze swoim chlopakiem. Jestesmy od 7,5 roku. Mieszkamy razem od 2 lat w tym rok u moich rodziców. Zaczelam sie zastanawiac bo moj chlopak posiada pewne cechy, ktorych nie wiem czy jestem w stanie zaakceptowac:( Po pierwsze zawsze jak jestesmu na imprezie to on zawsze pije, a ja musze sie z nim użerać bo on zawsze musi siedziec do konca impezy i ma gdzies ze zle sie czuje i jezdzić autem ( jak mowie mu ze to dzis ja chce zeby on wracal to sie glupio smieje), w domu wszystko robie ja ( sprzatam, prasuje, piore) nawet jak zaprozponuje zeby pomogl mi cos ugotowac to mu sie nie chce, woli pojsc grac na kompie i przychodzi na gotowe. naprawic cos w domu czy aucie to tez nigdy sie nie kwapi chyba ze na nim wymusze.. Czasami lubie polozyc sie wieczorem kolo niego i porozmawiac o tym np co bedzie w przyszlosci, o dzieciach itp to on zawsze nie ma nic do powiedzenia. Jak chce w cos pograc np. karty itp to nie ma na to ochoty, na spacery czy do kosciola zawszwe z fochem. Osttanio powiedzialam mu ze wracam na studia to sie oburzyl, ze to strata pieniedzy i ze mam nie chodzic tam na imprezy. Jest duzo takich roznych moze i blachych rzeczy typu obrażanie itd. Ma tez dobre strony bo pracuje, nie jest skapcem, chetnie gdzies jezdzimy, ..Nie wiem co mam robić bo dlugo jestesmy razem, ale tez boje sie ze kiedys w przyszlosci bedzie moze nam byc razem ciezko..Nie wiem moze jak zamieszkamy na swoim to sie zmieni.. trapi mnie jeszcze jedna sprawa otoz raz sie rozstalismy..w tym czasie on poznal jaka dziewczyne i kilka razy sie z nia spotkał. Potem jak sie zeszlismy to po pol roku przeczytalam w archiwum gg, ze zaprosil ja na piwo, ze brakuej mu z nia rozmow itd., teraz widze ze wchodzi na jej profil na nk. On twierdzi, ze on moze sobie patrzec ze to nic złego itd a ja sie boje, ze on po prostu cos do niej czuje a ze mna jest bo jest przyzwyczajony i ma ze mna dobrze..Co o tym sadzicie? Spieszyłam sie wiec moze w tekst jest dosc chaotyczny i z błędami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
faceci bywają trudni,móją maz tez jest truny.Życie we dwoje to sztuka kompromisu,ale mój maz owszem wścieka się czesto ale takiego zachowania jak u Twojego faceta bym nie zniosła:/ Nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
Prosze przeczytajcie i doradzcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
Szczegónie tej panienki:/ picia.Twój facet zrobił sobie hotel u Ciebie:/ Przykre ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
Poki co nie zrywaj,ale popatrz cieplejszym wzrokiem na innych mężczyzn.nie każe Ci znajdowac kochanka:) ale warto czasami zobaczyć czy ktos z Twojego otoczenia nie robi do ciebie maślanych oczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
czy on dokłada się do rachunków Twoim rodzicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
No wlasnie moze jestem swinią ale jest ktos z kim czesto rozmawiam i wiem ze mogloby mi byc z nim dobrze..niestety dzielą nas km.. a poza tym szkoda mi niszczyc tych kilku lat bo moze byc lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
Tak dokłada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
ale tez może być gorzej:/ Lata tutaj nie mają znaczenia,....ale kilometry można pokonac:) jak warto:) Teraz to nie problem,ludzie młodzi sie przemieszczają tysiące kilometrów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkka
on sie nie zmieni raczej:/ jśli wogóle to na gorsze.Faceci po ślubie czuja sie pewniejsi i mniej można z nimi pertraktować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze lepszy czeka na
Ciebie....Faceci lubia podobno wgode a on ja u Ciebie ma,prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze lepszy czeka na
wygode *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
Czasami dochodze do wniosku, ze jemu jest poprostu wygodnie..jakby mu zalezalo to staralby sie zeby robic cos razem, pomagać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
Tak ma - jak wraca z pracy to je sobie ciepły obiadek, wykapie sie zawsze w czystej lazience, ma wyprane, wyprasowane..tylko odpoczywa ( nie ma zadnych obowiazków).. czasami mysle, ze moglby chociaz cos pomoc moim rodzicom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
osttanio jak mu powiedziałam, ze lepiej byloby sie rostac to powiedział mi, ze nigdy mnie nie zrozumie i wzburza we mnie poczucie winy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest tak że z facetem
rzadko na dłuższą metę jest miło i fajnie, czy choćby lżej w życiu. Może są odstępstwa od tej normy, ale rzadko. Kobieta, jeśli jest w miarę wykształcona i potrafi o siebie zadbać sama raczej powinna ostrożnie podchodzić do związków. Lepiej skupić sie na własnym wykształceniu, pracy... zakładanie rodziny, dzieci... to tylko taki niby sielski obrazek kochającej się rodziny, ale jak się tak bliżej tym rodzinom przyjrzeć... nie jest ciekawie. Nawet jak nie jest całkiem źle to szybko wkrada się nuda, rutyna, poszukiwanie odskoczni. Dlatego, nie spiesz się autorko. Sama już widzisz wady w swoim facecie. Czy się zmieni? Nie bardzo wierzę. Pytanie, czy ty wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przestań go traktować jak duże dziecko. Wprowadź pewne zasady np ma odkurzać w domu czy zmywać po obiedzie. Jak zacznie to robić doceni Twoją pracę. A co obrażania to sprawa jest prosta-jeszcze jeden wyskok i ma się wyprowadzić. Nie możesz czegoś takiego tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki sztuka kompromisu, ale ja tu widze, ze na kompromis idzie tylko autorka...po tym co napisalas ja widze, ze mu po prostu jest przy Tobie dobrze. A dlaczego? a no dlatego, ze mu gotujesz, sprzatsza, pierzesz, prasujesz, ustepujesz...a on pan i wladca robi co chce, chociaz czasem Ci ustapi i z obrazona mina idzie na spacer lub do kosciola...coz za poswiecenie z jego strony! Pojscie na spacer wymaga naprawde ogromnej milosci...znalazl sobie jelenia i tyle...a to ze pracuje i nie jest skapy? Takie cechy ma mnustwo facetow...no i jeszcze to wchodzenie na profil tamtej dziewczyny...widac z nia mial o czym gadac, a z Toba nie ma....zastanow sie dobrze nad sensem tego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
Wiem dziewczyny, ze macie racje! Nie jedna na moim miejscu juz dawno by go rzuciła. Wiele kolezanek, znajomych mowilo mi, ze nie zniosło by takiego zachowania...ze ma zbyt wiele wad..ze muszą czuć partnerstow..Ja juz dano chcialam odejsc ale zawsze szkoda mi bylo..tak szczerze i w dodatku kocham go nadal..ale juz teraz watpie, ze on mnie skoro oglada profile innych dziewczyn i mowi mi ze szybko znajdzie sobie dziewczyne jak go zsotawie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie milosc tylko przyzwyczajenie,nie umiesz sobie wyobrazic zycia bez niego tylko dlatego ze tak dlugo z nim jestes...ale z innym bedzie Ci lepiej. Masz przed soba cale zycie, nie warto go marnowac dla kogos takiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co mam z nim zrobić
Wiem ze masz racje...kurcze dlaczego ja tam bardzo boje sie zakochac w kim s innym:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×