Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka_jedna_23

Obraził się na mnie, bo...

Polecane posty

Jestem w związku już ponad rok. Zauważyłam, że ja i mój facet nie mamy za bardzo życia towarzyskiego, rzadko spotykamy się ze znajomymi itp. Chcę to zmienić, więc powiedziałam mu, żeby spotkał się na jakieś piwko z kolegami ze studiów. Ja umówiłam się ze swoimi przyjaciółmi. Cenię sobie naszą zażyłość, ale chciałabym mieć jakiś swiat poza nim. I chciałabym, by on też miał kumpli i spotykał się z nimi. Kiedy już umówił się na spotkanie z kolegami, powiedziałam pół żartem, by się nie spił. A on wykrzyczał, że robię aferę, jakby szedł do burdelu. Rozłączyłam się (rozmawialiśmy przez telefon wówczas). A on się obraził. Czy tą sugestią przegięłam, czy to z nim coś jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trafiłąś w 10- siątke, pewnie chciał się nawalic i wyrwac jakiegos chwasta, stad ta agresja,:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To spotkanie ma się odbyć u jednego z kolegów w mieszkaniu. Ale wkurzył mnie ten wybuch. Poza tym, następnego ranka dzwoniłam do niego kilka razy, ale w całkiem innej sprawie. Chciałam mu tylko powiedzieć, żeby więcej na mnie nie krzyczał. I tyle. Potem chciałam porozmawiać na całkiem inny temat. Ale on nie odbierał, wysłał tylko sms, że ma dosyć moich fochów. Wydaje mi się, że miałam prawo się wkurzyć za ten krzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze mialas prawo sie wkurzyc ja na twoim miejscu bym sie nie odzywala do niego niech to on sie wysili i zadzwoni do ciebie tym bardziej ze troche przegial tym krzykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet mu nie dasz sie najebac, co z Ciebie za dziołcha, facet czasem musi sie zresetowac dla swietego spokoju inaczej myszami zacznie smierdziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda Ewa Maria - nie sądzę, bo ostatnio układało nam się naprawdę dobrze. Fakt, oboje jesteśmy wybuchowi. Ale bez przesady. Zawsze to ja wyciągam pierwsza rękę do zgody po kłótni, bo uważam, że nie ma sensu się obrażać o pierdoły. Ale teraz nawet nie mam takiej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żniwiarz - problem w tym, że on mieszka na wsi i nastepnego dnia po imprezie musi być zdolny do powrotu do domu autkiem, które sam prowadzi :) chyba, że 6 razy zdawane prawko jest mu niemiłe :) albo życie co gorsza. Tylko dlatego to powiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×