gdy ciezko zachorujesz - nie licz na swojego mezczyzne

co piaty mezczyzna zostawia swoja ciezko chora partnerke. w przypadku chorych mezczyn- 3% zostaje porzucona. smutne...

Jedna na forum juz zostala porzucona i w swojej chorobie jest samotna piszaca dobra matka nierozumiena polka

a skąd te dane hmmmm ? ja jakoś w swoim otoczeniu nie spotkałam się z czymś takim że kobieta została porzucona w chorobie przez faceta ......chociaż nie twierdzę że takie przypadki się nie zdarzają ale że co piąta jakoś wierzyć mi się nie chce

pamietam, ja czytalam o tym w "Charakterach"

Ale jednak te 80% facetów pozostaje przy kobiecie. To i tak wysoki wynik!

Cos w tym musi być, dawno temu byłam chora czy źle się czulam, moj przyłazi do domu (wiedzial, ze cos ze mna nie taki) i co na opiad, się wkurwilam, awanture mu zrobilam na 100 fajerkow, od tamtej pory juz sie tak nie zachowuje a jak tylko widzi, ze źle się czuje to lata naokoło mnie jak kot z pęcherzem...

Znam kobietę, którą mąż zostawił, gdy się dowiedział, że ich synek jest chory na przewlekłą i, w jego przypadku nieuleczalną, chorobę (na szczęście nie śmiertelną). Już 22 lata jest sama, a ojciec nawet nie interesował się przez ten czas dzieckiem, bo i po co mialby sobie robić taki kłopot?