Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ffg556

powiedzialam chlopakowi ze jestem chora...

Polecane posty

Gość ffg556

nie jakos powaznie:O mam problem ze stawami czeka mnie proteza stawu...powiedzialam mu to...bylo mi troche ciezko, glupio bo dosc niedawno sie poznalismy...i mam wrazenia ze teraz przestaje sie do mnie odzywac:O cholera no czy to tak bardzo moze przeszkadzac:( rozrywa mnie od srodka.. :O nastepnemu na pewno juz nie powiem tego na poczatku znajomosci.. faceci to egoisci:( chloera no a ja mam dopiero 19 lat czy moja wina ze cos mnie takiego spotkalo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwiedzam internet
to chyba lepiej. od razu wiesz ze szkoda bylo czasu na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffg556
no tak lepiej..nawet nie czuje smutku tylko zlosc:O w sumie to od poczatku czulam jaki jest...'idealny' z beztroskim zyciem:O przez dlugi czas o mnie zabiegal i teraz co..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....milcząca...
Ja powiedziałam mojemu chłopakowi bardzo wczesnie, chyba po dwóch tygodniach, że jestem chora na epi... Był pierwszym chłopakiem który się nie zraził, moją chorobą. Wcześniej Powiedziałam jednemu, i zerwał... To zalezy od faceta... Jeśli nie wytłumaczysz mu dokładnie co i jak to ucieknie, a jesli wytłumaczyłaś, a i tak uciekł, to nie był ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×