Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

oj sorki- bon do wykorzystania w listopadzie :D ale z tego co czytalam w okrojonej wersji regulaminu to nie trzeba miec zadnej karty.. pani w kasie powiedziala, ze po prostu tym bonem bedzie mozna placic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny , też mam termin na listopada a dokładnie na 7 fra_nia znajdzie się jeszcze dla mnie miejsce na tej liście? z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jeszcze pytanko odnośnie butelek do kamienia. Jakie kupujecie? ja zamierzam karmić piersią, ale jedną małą chce kupić - szukam na doz.pl ale tam wieku dopuszczalnego nie ma podanego, a to chyba różnica nie? Szukałam na necie jakiegoś artykułu na ten temat, ale nić nie znalazłam.. Może któraś z Was ma jakieś informacje na ten temat?? Gosia witamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goska Witamy na pokladzie :) p.s. sama mozesz sie dopisac do tabelki przy swojej dacie :) ja mam buteleczke avent (i 4 inne, ktore niepotrzebnie dostalam) oki, przydadza sie na soczek po 4 m-cu zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zamierzam karmic piersią ale na wrazie czego kupiłam zestaw startowy z Avent. Zapłaciłam ok 80zł z przesyłką a mam 4 butelki, 6 smoczków w dwóch prędkościach i jeden smoczek dla malucha 0-3 m. Mam młyn w domu.Zaczynamy remont (w końcu!!!!) i muszę poprzenosic sporo rzeczy do innych pokoi.Pomagają mi koleżanki bo mój kochany w delegacji. Staram się oszczędzac, ale i tak padam na pysk. Na dodatek strasznie dokucza mi przeziębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,mam pytanie czy któraś z was spodziewa się trzeciego dzidziusia? bo ja mam już dwie córki i teraz spodziewam się synusia :)będzie sie nazywać Nikodemek,córki już nie mogą się doczekać zresztą ja też bo jak każdą z was wszystko już mnie boli, lekarz każe leżeć a by sie chciało tyle zrobić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.... ............WIEK.......PORÓD............PŁEĆ............MIASTO pestycyda..........20..........02.11.......chlopiec.... ..........lubuskie Amarantowy......23..TC 22...02.11......Roksanka...........pomorskie Strawberrrrry....29...........03.11.......chłopiec... ............Poznań moppy...............24.........04.11.............?.... ............Holandia Kelis1................26..........05.11.......córcia.. ......świętokrzyskie mamaAnia...........29..........05.11.......córcia..... ..........Białystok dagetka ............29..........05.11..............?.............. ....Poznań Megi84..............26..........05.11..........IGOREK ..........Warszawa aneczka1986......24..........05.11..........KACPER....... ...warm.-mazur. Drumla............32..........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer..........30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Zareczona.........28...........06.11......dziewczynka.... .....Pfungstadt Pikalinka...........27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main madzialenka89....21...........07.11.......dziewczynka.. ....małopolska Ola_Smyk26........26...........07.11.........córka...... ........ok.Łodzi goska32............32...........07.11.........chłpopiec........wielkopolskie slonko*..............27...........08.11.............?.. ...........Inowrocław mgrEndus...........24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. kaasik26.............29.........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka............26.........10.11....dziewczynka... ..świętokrzyskie AnnS...................26.........10.11..........Natan... .........Poznan Aisha_hm............25.........11.11.........chłopiec ..............śląskie lenna1982...........27.........12.11......bliźniaki- PARKA......lubuskie krakersik...........33..........12.11......dziewczynka... ......lubelskie mami82.............28...........14.11......chłopiec..... ...........Gliwice Maja112010........30.........16.11.........chłopiec..... .......Katowice AWięc................33.........17.11.........kobietka.. ......Warszawa MaNiusia27 .........25.........17.11.........synuś............Częstoc howa Anuszka4 ...........30.........17.11.........synuś............Pozna& marty88.............22..........17.11........Franek...... ....Warszawa mirabelkax..........30.........20.11......dziewczynka. ..mazowieckie Pani.Kara............21.........20.11.........chłopiec.. .............wlkp. Sirusho...............23.........20.11........dziewczynka ...Tarnobrzeg Antena1985..........25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie coraz grubsza Zosia..33......24.11..........chłopiec...........Antalya moni_85..............25.........24.11.............?...... ....wielkopolskie Miracle10............29.........25.11..........chłopiec. ..........Gdynia AniaWWW............27.........30.11..........Nata lia..........Warszawa Rozpakowane POR.___NICK__WIEK___IMIĘ____ WG/WZR___ TYDZIEN MIASTO 29.09__asia25__25__Martynka __2600g/51cm_ 35t3d Warszawa dzięki mamaAnia już sie dopisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę że u was słodkie nastroje a ja własnie wcięłam chlebka z makrelą i pomidorkiem a teraz zagryzam kwaśnymi żelkami :P Zaczynam już pić tą cherbatę z liści malin raz dziennie i na tym razie chyba pozostanę /bo wieczorem mam tylko na to czas a tak to ganiam do pracy albo z dzieckiem na spacer/. Nawet nei jest zła, szczególnie z miodkiem. Aneczka1986... a ten kwas moczowy to gdzie masz? We krwi czy moczu? Pierwsze słyszę że wychodzi w badaniach tych ogólnych. Ja teraz miałam badanie poziomu kwasu moczowego, mocznika we krwi oi to się nazywa próbka nerkowa. witaj goska... no o ile wiem jesteś pierwszą mamą potrojną :) A ile lat mają twoje młode? MArty... ja mam Lovi ale najważniejszy jest smoczek a nie butelka właściwie. Moja mała nie chciała pić z Aventów na przykład a Lovi /smoczek/ jej pasował. Też jest niby z tych aktywnych i nie utrudniajacych anukę ssania. antena1985.. ty tam uważaj z tym remontem bo nam urodzisz zaraz. Nie przemęczaj się i poczekaj na męża. Duży wysiłek fizyczny w tym etapie ciąży i schylanie może wywołać akcję skurczową, a ty jesteś jeszcze chora. Niegrzeczna dziewczynka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla to było badanie poziomu kwasu moczowego mocznika we krwi wyszło mi 2.35 mg/dl a wartości referencyjne to: 2.50 - 6.80. Jak myślicie to coś poważnego, czy może mały uciska na nerkę??Mam też pH 7,5. Marty a ja kupiłam jedną małą butelkę z NUK, mam nadzieję że się sprawdzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Msrty> ja też mama Tommy Tippee - dwie butelki 0+ do tego dokupiłam pojemniki na pokarm (4 szt.) i dwa smoczki. Koleżanka mi poleciła tę firmę, a wiem, że w necie tez cieszy się powodzeniem. Ja tez zmagam się z małym przeziębieniem - gardło. Kupiłam Oscilococcinum i Tantum Verde. Aneczka> może za mało pijesz i mocz skondensowany? Tak na szybko przeczytałam w necie, że to może być dowód na zakwaszenie organizmu, jego poziom wzrasta przy zagrożeniu zatruciem ciążowym (choleostaza). Trzeba pic dużo płynów, ograniczyc węglowodany. http://www.obcasy.pl/index.php?art=1&dzial=33&dzial2=188

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry a gdzie kupuje się te liście malin? Słyszałam, że dodanie do nich zwykłej herbaty z malin poprawia smak. Oni w TV zupełnie poważnie mówią o śniegu w przyszłym tygodniu :O W prawdzie tylko w górach, ale no no....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny to i ja sie do was dołączę, mam termin według miesiączki na 23, a według usg 20 listopad. Mamy już jednego syna (teraz czekamy na dziewczynkę), który urodził sie w 38 tyg wiec teraz tez sie trochę obawiam ze może być szybciej. Dziewczyny czy macie jakieś upławy? Bo ja sie czuje od kilku dni jakby mnie zalewało szczególnie rano. Przestraszyłam sie że to mogą być wody ale nie wiem myślę, że jakaś infekcja sie przyplątała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle dziękuje za link, mam nadzieję że to nie będzie nic poważnego - w piątek się okaże. Staram się pić dużo 2l dziennie ale ograniczyć muszę przede wszystkim słodycze - które tak uwielbiam :( Maramaj witamy kolejną listopadową mamusię, jeśli chodzi o upławy to nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzisiaj wychodzimy! yuuuhuuu leukocyty sie unormowaly, jeszcze zrobili jej dzisiaj rano morfologie i tez wszystko OK ;D wiec wielki powrot do domciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maramaj - witamy, zapraszamy. Ja od 2-3 tyg mam te "uplawy" sa przezroczyste i po prostu nosze wkladki :) inaczej mialabym caly czas mokra bielizne. to nic groznego obys tylko pozniej potrafila odroznic wody gdy zaczna odchodzic :) asia25 - w koncu sie doczekalas, nie zapominaj tylko wpasc do nas gdy malutka zasnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny> pakujecie jedna wspólną torbę dla malucha i dla siebie? Bo ja się zastanawiam co z tą torbą (torbami) się dzieje, gdy dotrze się do szpitala). Idą ze mną na porodówkę? Trochę to dziwne... A torebka podręczna? Nie wiem jak się spakować.... Ja chyba się popakuję mocno oddzielnie. Tj. rzeczy, które będą mi potrzebne podczas porodu (koszula, woda, pomadka do ust i co tam jeszcze) oddzielnie, a dzieciątko i rzeczy dla mnie po porodzie oddzielnie... Nie wiem jak to wygląda w praktyce. --------------- Ostatnio wysłałam męża po wodę termalną w sprayu, do odświeżenia twarzy podczas porodu. Poprosiłam, żeby kupił Iwostin, najmniejszą 50ml (znaczy najtańszą). No i chłopak wraca z 250 ml "Vichy". Okazało się, że pani farmaceutka dała mu gratis. Muszę powiedzieć, że już dawno zauważyłam, ze mój mąż ma powodzenie u ryczących 60-tek :-) wprost go uwielbiają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia> to szczęśliwy dzień dla Was. Dbajcie o siebie i napisz od czasu do czasu jak sobie radzisz z maluszkiem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym jak sie spakowac tez sie zastanawiam.. przy pierwszym porodzie zalozyli mi szpitalna koszule zabrali wszystkie torby i zaniesli do sali gdzie lezalam po porodzie..- ale mialam cesarke wiec to pewnie dlatego.. My z mezem kupilismy mieszkanie jak coreczka miala 1,5 roku (2 lata temu) a do tego czasu mieszkalismy najpierw troche u niego w domu rodzinnym poozniej u mojego taty a na koncu u mamy.. i powiem ze z mojego doswiadczenia.. chocby nie wiem jak wspaniali byli rodzice i tesciowie.. to trzeba mieszka osobno.. moze to mooj charakter.. ale u mnie na dluzsza mete sie nie dawalo.. moze to dlatego ze my mieszkalismy U NICH a nie Z NIMI wiec to my musielismy sie podpozadkowywac pod kazdym wzgledem.. jak razem kupuje sie mieszkanie to prawa ma sie rowne.. :) przynajmniej teoretycznie :) nie to zeby bylo zle u mnie bylo ze wszystkimi .. ale odkad mieszkamy osobno jest nieporownywalnie lepiej :) tez mam uplawy ale leciutkie.. a w poprzedniej ciazy uciekaly mi wody plodowe i mialam przez to malowodzie wiec lepiej isc z tym do lekarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
AnnS - Tantum Rosa będę po porodzie stosować, do masowania krocza nie używam, bo powiem szczerze nie słyszałam o takim sposobie. Wydaje mi się, że lepsze są jakieś oliwki i specyfiki z wit E, ja wyciskam zawartość kapsułek capivit a+e, ale jak mi się skończą to zacznę chyba jakąś oliwkę stosować bo zbyt upierdliwe to wyciskanie... Poza tym nie mam pewności czy z jednej kapsułki ilość jest wystarczająca na jedną sesję masażową :) Oby tylko te masaże coś dały... Antena1985 - oszczędzaj się tam ino przy tym remoncie bo jeszcze będziesz druga na porodówce :D Butlę też Aventa kupiłam 125 ml, zamierzam karmić piersią, ale jakby coś nie wyszło to na początek na pewno wystarczy. Aha a przy laktatorze mam drugą jakby co :) A smoczki-uspokajaczki jakie kupujecie? Czy w ogóle kupujecie? Maramaj - ja mam upławy właściwie przez całą ciążę, dość obfite, najobfitsze właśnie rano. Czasem po prysznicu to aż mi coś tam poleci dosłownie po nogach :) Jeśli nie ma jakiegoś nieprzyjemnego zapaszku ani koloru dziwnego - to jest ok! W ciąży - zwłaszcza pod koniec - to normalny objaw. I jestem pewna że z łatwością wody płodowe można odróżnić od upławów. Asia25 - powodzenia!!! Daj znać jak sobie radzicie w domku :) Ja też mam problem jak się tu spakować do szpitala... Na pewno przygotuję osobną torbę z ciuszkami na wyjście dla Małego, ale zostanie ona w domu. Tylko, żeby była już gotowa jak mąż będzie nas odbierał ze szpitala. Bo jak mu rzucę hasło: "spakuj kaftanik i śpioszki albo pajacyka..." to na pewno spakuje nie to co trzeba :D A o pozostałe sprawy muszę wypytać lekarza jak to się w szpitalu praktykuje... Aha, ostatnio mnie olśniło, może Was już dawno, ale i tak się podzielę moją błyskotliwą myślą :) Pomyślałam, że dobrze będzie wziąć ze sobą coś do jedzenia do szpitala - i nie mówię tu o jakiejś drobnej przekąsce typu sucharek albo herbatnik w trakcie porodu o ile nam pozwolą, ale o jakiejś konkretniejszej kanapce na po porodzie, bo jak już opadną emocje po porodzie to na pewno poczujemy się głodne, a na listach posiłkowych szpitala może nas jeszcze nie być. Bo chyba w większości szpitali nie ma kuchni tylko posiłki są zamawiane gdzieś w zewnętrznej stołówce/cateringu... Ja przynajmniej mam już takie doświadczenie jak byłam z moją cukrzycą w szpitalu. Gdybym nie wzięła kilku kromek chlebka chrupkiego to nie miałabym co jeść na śniadanko! Aha i jeszcze jedno, położna w szkole rodzenia nam radziła, żeby wcześniej sobie na spokojnie spisać wszystkie leki które brałyśmy w czasie ciąży. Przy przyjęciu do szpitala o to wypytują i każdy lek jest ważny, więc lepiej mieć już to spisane niż w przypływie stresu i bólu się skupiać i przypominać sobie co łykałyśmy... Miłego dzionka Dziewczęta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uplawy od wod na pewno da sie odroznic ale jak "cos" leci - nie litrami - tylko po troszeczku przez pare miesiecy to nie wiem czy da sie to tak zdiagnozowac.. - czy to uplawy czy plyn owodniowy.. tym bardziej jak sie mieszaja.. mi sie bynajmniej nie udalo i byl to jak sie okazalo pozniej maly problem.. mi lekarz powiedzial ze obfite nawet same uplawy nie sa norma a przynajmniej trzeba go informowac i on to oceni.. takze teraz nie wiem.. :/ co lekarz to twierdzenie..? .. jesli chodzi o zywienie w szpitalu to ja po cesarce pamietam straszny glod!! jaka ja bylam glodna.. ale nie mozna bylo jesc niestety.. jedna obok w sali sie najadla tego co jej rodzinka przyniosla i skretu kiszek dostala.. na stool po porodzie trafila.. takze ja juz wolalam poczekac na posilek ktory mi przyniosa .. chociaz jakbym sucharki miala moze bym tak glodem nie przymierala.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Właśnie przeczytałam na wp.pl, że w listopadzie temperatura ma niby spaść nawet do -30 st!!!! Wyobrażacie sobie?! Mam nadzieję, że te prognozy się nie sprawdzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka4 też mnie przeraża ta temperatura. a dopiero dziś m włączył piec co oznacza koniec kolejnego etapu remontu. teściowa chodzi wrrr i jak zwykle diabli wiedzą o co jej chodzi. ech...żeby tak mieć małe własne M. dziś umyłam okno w naszym pokoju, bo już patrzeć na nie nie mogłam, takie brudne. a do tego jest balkonowe, zanim dostanę reprymendę dodam, że m mi pomógł tam gdzie sięgnąć nie mogłam. teraz słodkie lenistwo.... z tego co wiem, to torbę zabiera się ze sobą na porodówkę, ale oczywiście wszystko zależy od szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff. Stałam godzinę dziś rano w kolejce żeby szanowny Pan ginekolog przyjął mnie dzisiaj - dzięki bogu udało się i wszystko w porządku. Ostatnio brzuch mi twardniał jak nigdy więc wolałam się upewnić czy 120 km podróż nie przyspieszy mi porodu. Jedziemy dziś wieczorem do rodziców na weekend - pewnie ostatni już raz przed porodem. Przy kolejnej ciąży na pewno nie będę korzystać z aktualnej przychodni na pewno.. Asia gratulacje raz jeszcze i obyś już nie musiała z małą wracać do szpitala. aneczka1986 nie panikuj w ostatnich miesiącach ciązy to normalne, że wyniki zaczynają szaleć - ważne, że nie odbiegasz strasznie od normy. Jakby nie patrzeć nasze organizmy są obciązone podwójnie przez 9 miesięcy. Idź do lekarza on napewno lepiej doradzi Ci niż my. Trzymam kciuki, żeby wszystko było okej. odnośnie butelek dostałam podgrzewacz canpola więc chyba i taką butelkę muszę kupić, bo te szerokie butelki nie zmieszczą się chyba w podgrzewacz. Chciałam je wczoraj w doz.pl zamówić, ale tam nić nie było o wyborze smoczka, więc się wstrzymałam jeszcze. Maja112010 ja mam ususzone liście z działki przyjaciółki, bo nie mogłam ich kupić normalnie. Polecali mi, żeby szukać w sklepach zielarskich. A z tą pogodą to nawet nie strasz!! Choć w sumie dzis rano w Wawie było tylko 2 stopnie.. brrrr....... maramaj ja upławy też mam przez całą ciążę, wkładki to mój jedyny ratunek:P Jak są przezroczyste lub białawe to nie ma powodu do paniki. Miracle10 w szkole rodzenia polecili nam, by komplet, w który dziecko ma być ubrane po porodzie od razu zapakować oddzielnie w reklamówkę i podpisać, żeby położna nie musiała sama se grzebać w torbie i wybierać. Odnośnie zakupów przez facetów to mój ma podejście, że po co teraz to wszystko kupować - jak ja będę w szpitalu to on kupi co będzie potrzebne - tak powiedział... Ale jak wczoraj wieczorem zaczęłam zamawiać nożyczki, aspirator i inne pierdoły, to w szoku był, że tyle tego do wyboru:P Anuszka4 nie wiem jak jest w przypadku cesarki, ale przy porodzie naturalnym położna poleciła najeść sie w domu nim sie dotrze do szpitala. Bo potem już aż do skończenia akcji jeść nić nie można - ewentualnie jakieś cuksy czy lizaka, żeby poziom cukru podnieść. W szkole rodzenia polecili nam, by poprosić jakąc przyjaciółkę czy kogoś bliskiego, kto po porodzie przyjedzie z domowym żarełkiem ( w miarę lekko strawnym rosołek czy coś), bo po porodzie jest sie meeego głodnym. I ponoc to prawda, że możemy nie dostać pierwszych posiłków szpitalnych, bo nie będziemy jeszcze na listach figurować- dla mnie to głupota, ale z reszta szpital szpitalowi nie równy. ewelinaer ja też się na swoje okno patrzyć nie mogę ale może w kolejnym tygodniu z nim powalczę... I właśnie pochłonęłam mordoklejkę pisząc do Was:) Pyszna była.. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×