Po choooj umawiacie sie przez neta i wrzucacie te swoje smieszne foty

przeciez z gory wiadomo ze wasz realny obraz bedzie rozczarowaniem dla tej 2 strony, no chyba ze w internecie wrzucicie jakies wyjatkowo chooojowe foty i bedziecie swiadomi ze 'zanizaja' one wasze prawdziwe oblicze -> a wtedy tattaram mile zaskoczenie na 1 randce.. Ogolnie sa 2 powody bezsensu takiego dzialania (podrywania ludzi przez internet "na foty"): a) wiekszosc ludzi zamieszcza swoje wyjatkowo korzystne (nieprawdziwie korzystne) zdjecia w internecie i dotyczy to glownie kobiet.. b) wyobrazenie tej drugiej osoby o Was z uwagi na dzialanie jej podswiadomej wyobrazni i psychiki zawsze jeszcze DODATKOWO znieksztalca i zawyza (zostalo to udowodnione-kazdy wyobraza sobie po tej drugiej stronie atrakcyjna/atrakcyjnego laske/faceta) oczekiwania co do waszego wygladu.. niemile zaskoczenie jest zatem podwojnie nasilone

czyli lepiej nie wrzucać fot, będzie fajniej...hmmmm a na pewno ciekawiej :D

kumpela ostatnio zaprosila mnie do siebie bo miala wyjatkowo wazna sprawe, miala zamiar wrzucic swoja NOWA FOTKE NA NASZA KLASE!! OH!! :D Rozpoczal sie zmudny proces :) Najpierw po odpowiednim przygotowaniu (make up, ciuchy oswietlenie itd itp) napstrykala gdzies z 2000 zdjec, z owej ilosci wybrala chyba z 50 na ktorych jej zdaniem najlpeij wyszla.. Nastepnie wkroczylem ja gdzie zadaniem moim bylo wybranie 5 najlepszych fot na moj gust. Na koncu z tych 5 ona wybrala JEDNO i wrzucila na nasza klase. Powiem szczerze ze jakbym ja na tej focie zobaczyl gdzies w necie a pozniej na ulicy to chocby mi pistolet do lba przykladali nie bylbym w stanie jej rozpoznac

i teraz chyba się z nim nie spotkam :)