DAŁAM ZA MAŁO W KOPERCIE

Brat męża niedawno się ożenił. Przyszli Państwo Młodzi zamiast prezentów woleli dostać pieniądze. Włożyliśmy im do koperty 500 zł, do tego 200 za taniec z panną młodą.Wiem ,że to niedużo,ale mieliśmy przejściowe problemy finansowe. Dwa dni po weselu brat zadzwonił do męża by powiedzieć mu ,że pieniądze z naszej koperty ktoś ukradł bo jest tam tylko 500 zł ,mój mąż powiedział mu ,że nie miał pieniędzy i dlatego tak mało mu dał i, że mu dołoży( zrobiło mu się strasznie głupio) Ja wręczałam kopertę ,a oni pomyśleli ,że wyjęłam część pieniędzy , wiem to od rodziny i dlatego zadzwonili . Mój mąż im dołożył jeszcze drugie 500 , a ja po prostu nie mogę na nich patrzeć Czy to ja jestem nienormalna?? Czy też oni popełnili gafę? Od tamtej pory nasze stosunki uległy ochłodzeniu, skończyły się wspólne imprezy i odwiedziny bo ja jestem na nich zła. Wyjaśnić sytuacji nie mogę bo m ąż mnie prosił abym o tym nie mówiła jego bratu

Ja bym sie od nich odcieła. Bez przesady ... Nie przejmuj sie, to im powinno być głupio.

ze ludzie tacy bywaja. brat meza zachował sie skandalicznie, o ile to prawda

nie rozumiem, jakie 200 za taniec? A w ogole, mowisz powaznie, ze sie skarzyli ze za malo kasy? O matko, nie wiem jakim trzeba byc chamem...

Nie rozumiem do konca .... Jak to Twoj maz dolozyl 500 zl ale kiedy po telefonie brata czy do koperty a ty je faktycznie wyciaglas uznajac ze was nie stac??

O matko! Aż mnie zamurowało. Jak można być takim chamem! Nie utrzymuj z nimi kontaktu, naprawdę nie ma z kim.

Jezeli maz dolozyl 500 zl to w ogole nie rozumiem jego postawy. Pozatym jesli wie co rodizna o tobie mowi powinien cie obronic wprost powiedziec co o tym mysli odwrocic sie na piecie i niech pocaluja was w dupe ....

Co to znaczy, ze masz o tym nei mowic bratu? Sprawa Ciebie tez dotyczy, dawaliscie pieniadze za Was dwoje, razem. Na Twoim miejscu wyjasnilam bym sprawe, porozmawialabym z mloda parą i kazala im sie zastanowic czy o pieniądze w życiu chodzi...

Niestety to prawda, ale wydaje mi się czasem ,że oni tzn. para młoda nie zdają sobie sprawy z tego ,że popełnili taką gafę. Ja wolałabym to wyjaśnić, powiedzieć ,że poczułam się źle i zapomnieć o tym przykrym incydencie. Mój mąż bagatelizuję sprawę i dziwi się ,że nie mam ochoty ich zapraszać na imprezy,urodziny itp. A

oddawaj kaseke skubnelas i tyle....

współczuję :O chamidło jedno wielkie z tej rodziny i ten telefon zupełnie nie na miejscu, że pieniądze niby ktoś ukradł :O

a tak w ogole to kto uwaza ze 500 zł to jest mało?? przykro to stwierdzac, ale masz pazerną rodzinę... mąz tez sie nie zachował do końca w porzadku.. bylo mu głupio, rozumiem, ale daje sie tyle, ile sie uwaza, na ile kogo stać... 500 zł i potem jeszcze 200 na wozek.. to ma byc mało?? co oni, miliona oczekwiali??

Ja nie chcę kasy , chciałabym aby mnie przeprosili za swoją głupotę

Nie tak dawno były w modzie prezenty z kopertowe z wąglikiem.

ja pierdole, zamurowalo mnie. jacy bezczelni. wspolczuje rodzinki.

poza tym, wybacz ale 500 to nie jest mało.

Dziękuję za odpowiedzi. Upewniłam się w mojej racji.Szkoda tylko ,że stosunki między naszymi rodzinami nie uległy polepszeniu.