Moja zona nie potrafi gotowac

ike ma dla ciebie rade ostatnie zdanie powodzenia w realizacji na kulture ike nie licz http://img69.imageshack.us/img69/5906/stopkaike.jpg

jakoś się w tym systemie penitencjarnym udaje ustawić jakos prawie sie rymuje ze skromnosc ;-)

lusia ale ty dzis pierniczysz

"jakos prawie sie rymuje ze skromnosc " językiem konwencji odwrotnie zaprzeczonej podwójnie i opozycyjnie trzy razy negacji, to owszem i proszę nie zaprzeczać konwencji!

nawet nie smiem zaprzeczyc

gracje

pazalsta

cóż za kurtuazja, to może dobry moment, żeby zapytać, kiedy mnie odwiedzisz ocenić jak sie prezentuję na tle innych pasiaków?

odpowiedz jest prosta, wybralem kropki :-)

OK, dziękuję za przemycenie informacji, w jakiej odzieży chciałbyś mnie wtedy zobaczyć. Postaram się przekupić klawisza. :-)

Panterko, kobieta też lubi mieć posprzątane i ugotowane, a jakoś tym społeczeństwo się nie interesuje. Jak kobieta chce mieć czysto, niech sobie posprząta, jak facet chce - niech żona mu posprząta, tak?

Juz po obiadku :o wpadne tu pozniej ide teraz z synem na spacer :)

Nie. Ale jeśli facet pracuje, a kobieta siedzi w domu, to ona sprząta. Co innego, jeśli oboje pracują. Wtedy oboje sprzątają.

komuś chcieć ugotować 2 daniowy obiad ale wrzucenie frytek do frytkownicy i zrobienie do tego np. omletu na szynce bądź też wrzucenie pierorgów do gotującej się wody nie jest chyba wielką i czasochłonną filozofią? W dobie kryzysu nawet zupkę chińską można zjeść a nie karmić sie tylko suchym prowiantem ale jak ktoś ma nastawienie typu że nawet kanapki sobie sam nie zrobi bo od tego jest żona to niech sie nie skarży że głodny chodzi :(

'gwiazdy' kafeterii wpieerdalają się w jakiś wątek i prowadzą dyskusję nie na temat.

i nastepna do odrzutu

sami sobie gotujcie, chyba dwie lewe rece to nei jest wasz problem!

współczuje takiej baby, może jest po prostu wygodnicka i leniwa franca ? urodziła synka to jej się wydaje ,że spełniła swój obowiązek a jeszcze jak siedzi na twojej głowie pasożyt jeden to ci współczuje.Acha żeby nie było jestem kobietą

up

to podwiń rękawy i gotuj sam. Bozia dała rączki przecież. Nie wiem na co sie uskarżasz...