Spacer z NIM...

Ma dziewczynę. Od samego poczatku wiedziałam,więc nie interesuję mnie,jako potencjalny facet. Mówi,że ma silną samokontrolę,ale wie,że ta dziewczyna nie będzie jego żoną.Dużo gadamy na gg. Nasze rozmowy nigdy nie schodizły na tematy typowe do flirtu. W końcu zaproponował spacer. Zwykły,koleżeńki. I wtedy wyszło,ze musimy się wymienić telefonami... Z racji jgo pracy,wczoraj nie wyszło... Dzwonił 3 razy... Dziś mieliśmy się wybrać. Nie wiem,czy jest sens...

:O bez komentarza

Jak to "bez komentarza"? Zauważyłeś-aś coś niestosownego w tym?

po pierwsze nieodpowiedni facet:O jest z dziewczyną a mówi do ciebie, ze tamta nie będzie jego żoną:O albo cie omamia albo kobiety traktuje przedmiotowo a ty bedziesz nastepna

hahaha... bagam. kolejny, jasne ze Cie omamia, miałam to samo, pierdolony walił mi takie teksciki a ja bylam cholernie naiwna. pfffffffffffffffffffffffffffff

Ale ja od niego nieczego nie chcę. Ot tak. Porozmawiać. Jest naprawdę w porządku...

zaznaczam że chodzi głównie o seks

podoba Ci się ten facet, czy nie?