mam problem bo takich kolesi jak ja ja lubię nie ma...

ja nie chcę jakiegoś lepszego. ma byc miły i słodki, a reszta jakoś sama się poukłada. jest stulejarzem xDDdd ojej. zawsze można iśc go obrzezac. bez skórki są ładniejsze, bardziej eleganckie ;p

"Real Life Sucks --> przesadzasz. są normalni, spokojni ludzie" Wiem, że są, ja taki jestem. Mój spokojny charakter sprawił, że byłem olewany całe życie przez dziewczyny. Nigdy tez żadna nie zainteresowała się mną. "po prostu ciężko ich spotkac, bo jak juz raz zaczną unikac ludzi to później ciężko jest zmienic styl życia na "normalny" i wielu po prostu nie wychodzi z domu." To ja tak właśnie mam. Moje życie towarzyskie to ... komputer i książki. Przynajmniej żadna dziewucha nie wyrwie mi serca i nie wrzuci do miksera. Ponownie

http://f23.wikia.com/wiki/Poradnik:_Jak_zosta%C4%87_stulejarzem może to Ci coś wyjaśni :p

Real pewnie nie umiesz się sprzedać :)

[zgłoś do usunięcia] Real Life Sucks => Wyrwie, wyrwie. Tyle, że co najwyżej będzie to jakaś laska z anime :P

"Real Life jest na pewno wartościowym, cichym chłopakiem... niestety przy okazji również stulejarzem" Przynajmniej nie oszukuje się, że wciąż mam szansę. "Wyrwie, wyrwie. Tyle, że co najwyżej będzie to jakaś laska z anime " Zabawne. Ale za to ile zalet. :D

Real Life Sucks => Kobieta niemal idealna, z jednym maleńkim nic nie znaczącym felerem: bezcielesna :P No ale skoro niektórzy modlą się do niewidzialnego faceta, który ma listę 10 rzeczy za które ma niby wrzucać do dziury pełnej siarczanego ognia, nie uważam takich miłości za jakieś specjalne dziwactwo.

wszyscy jesteśmy przegrani już na starcie :o

.. i zaczynamy umierać z chwilą narodzin :P

"Kobieta niemal idealna, z jednym maleńkim nic nie znaczącym felerem: bezcielesna" Żaden problem. Moje kontakty z kobietami ograniczały się do pomocy im w czasie sesji. Ktoś z tej puli genowej wyeliminowany być musi.

ejjj! ja się nie czuję przegrana i na pewno nie umieram. ;p

Real Life Sucks => Wtedy jesteś jedną z tyc nielicznych osób, które na forum znalazły receptę na życie. :P

wierzcie lub nie, ale życie z tzw. "ciepłymi kluchami" też potrafi dać w kość :o nie idealizujcie się misie :) bo wy też potraficie nieźle zaleźć za skórę :o

Jak patrzę na opisy ciepłej kluchy to stwierdzam, że sporo mi do niej brakuje. Dzięki bogu.

jeśli masz swoje zdanie, zainteresowania, inicjatywę, potrafisz kłócić i godzić się z pasją, potrafisz dyskutować, załatwić sprawy urzędowe, zaskoczyć swoją kobietę - to nie jesteś ciepłą kluchą :p

Mam swoje zdanie, zainteresowania, w urzędzie tez sobie radziłem. Nie rozumiem co masz na mysli mówiąc inicjatywę. Reszta jest nie ważna bo dotyczy kobiet a tak się składa, że z nimi do czynienia mieć więcej nie chcę.

Real sytuacja teoretyczna, modelowa ;) siedzisz ze swoją dziewczyną w domu, macie cały dzień dla siebie... a Ty postanawiasz spędzić go powiedzmy przed tv lub kompem albo czekasz na inicjatywę ze strony kobiety :D nienawidzę tego albo wakacje... ciepły kluch będzie czekał aż ktoś inny wymyśli dokąd, kiedy i za ile :o ewentualnie pomoże spakować bagaż ;)

"siedzisz ze swoją dziewczyną " - sytuacja nierealna "macie cały dzień dla siebie... a Ty postanawiasz spędzić go powiedzmy przed tv lub kompem" Imprezowicz ze mnie jak z koziej dupy trąba. Reszty się domyśl. "albo czekasz na inicjatywę ze strony kobiety" Skoro byłaby z niej taka imprezowiczka to niech mnie przekona do takiego trybu spędzania wolnego czasu. Wcześniej tylko podpierałem w takich miejscach ściany "albo wakacje... ciepły kluch będzie czekał aż ktoś inny wymyśli dokąd, kiedy i za ile ewentualnie pomoże spakować bagaż " A to się świetnie składa bo nigdzie się nie wybieram w wakacje. Spędzam je w mieście. Nie mam z kim i nie mam gdzie wyjechać a kasę to wolałbym na coś innego wydać a nie Egipt.

powaznie szukasz facia o takich cechach?