czy znacie jakieś mądre słowa do licencjatu???

typu implikować, paradoksalnie itd?? jak wgl napisać licencjat za bardzo się nie przemęczając?? i tak żeby nie okazał się też plagiatem??? z ilu książek się korzysta?? myślicie, że do sprawdzenia jest jeśli użyję 1 książki do rozdziału a w bibliografii podam te pozycjeltóre były w niej przytoczone (żeniby przeczytałamz 16?) jak to napisać szybko, szkutecznie i niewielkim kosztem??? ps. mam czas do czwartku na 1 rozdział. help :)

kompatybilny znam

z jednej ksiązki to nie przejdzie , bedzie cięzko

i jeszcze wysublimowany

jeszcze perwersja, bąki waginalne i satysfakcja oralna

A po co Ci ten licencjat, jesli moge spytac????????????

znacie więcej takich słów? to ile tyc książek minimalnie strzeba?? i i le stron na 1 rozdział?? nie wiem, bo semonarke sukcesywnie omijałam w tym semestrze ;/ help :)

i ty człowieku chcesz mieć wykształcenie wyższe???? świat schodzi na psy, tylko tyle w tym temacie.

pierwszy rozdział minimum 15 stron. a książek i literatury ja mam 25 na całą pracę. ze wszystkich korzystałam. mam oddane dwa rozdziały. brak trzeciego, wstępu i zakończenia

skoro nie potrafisz nawet do zajęć sie przyłożyć, to odpowiedz sobie na pytanie po co w ogóle szłaś na studia? No po co - kolejna dla papierka. Ręce opadają.

a temat twojej pracy to jak brzmi? bo chyba nie "wyszukane słowa". Kobieto czy ty wiesz w ogóle o czym ty piszesz i po jakiego grzyba? czy ty naprawdę myślisz, ze o wartości takiej pracy swiadcza "madre" slowa???najmądrzejszym jest czlowiek ktory w prostych slowach potrafi mowic o trudnych i skomplikowanych rzeczach.

taak??? widzę, ze tu sami wyształceni mgr siedzą :D ciekawe jaką Wy macie robote, że takich znawców udajecie....wgl studiujecie coiś czy takimi zakompleksionymi matołami jesteście któzy potrafią tylko dowalać? :D w dupie to mam,bo mój licencjat i ta będzie zajebisty,gdy tylkosię do niego na poważniej wezmę...przynjamniej mam dystans i się bawie :D rozmawianiem o tym...a nie jestem tak ograniczonym słupem jak Wy :D nara

dzięki za miłe słowa.

oprócz Ciebie :) mewy i brunetki rzecz jasna. Wam dziękuję za normalne potraktowanie tematu.:)

... widzisz i nie grzmisz! Rok temu pisałam licencjat, ale czytając ten wątek można zwątpić we własne pokolenie. Wstyd i hańba, żeby student pytał o "mądre słowa" do swojej pracy i o to, jak tu się za bardzo nie wysilić.. Jeśli aż tak nie chce Ci się pisać to po co szłaś na studia? Trzeba było znaleźć dla siebie coś, co Cię zainteresuje a nie uczyć się na siłę. A pytania typu z ilu książek się korzysta i jak sprawdzić, czy jest plagiat, powinnaś zadawać promotorowi.. Normalnie masakra jaki jest teraz poziom na uczelniach