Własnie sobie jem kolacje...a tu w telewizji...........

leci reklama "Mamo, ale ja chcę kupkę...ale ja chcę u Tomka" :O :O naprawde uważam, że sa pewne granice, a moze przesadzam?

czyli tylko ja mam takie mieszane uczucia? :O

reklama jest popieprzona

ale tego jest coraz więcej...sraczki, hemoroidy... naprawde, ja chyba nie moge jesc ogladając telewizje, bo niedobrze mi sie od tego robi...zaraz zaczynam sobie wyobrazac :O

wkurza czas jej nadawania - 20 lub 25 minut!!! podczas filmu przełączam, nie oglądam, a nawet rezygnuję z reszty filmu, bo co to za przyjemność oglądania. Film ma wciągać, a nie takie debilne przerywniki i to na tak długo, że czasami zastanawiam się, co oglądałam? :O

A co jest u Tomka? Jego tata trzyma za sedesem Playboya?

U Tomka jest srakostop który ma pyszny czekoladowy smak. Leki na biegunkę, wzdęcia, celulit, podpaski, odchudzające. I tak najlepsza była reklama WC cośtam co krasnale ogrodowe krzyczały śmierdzi śmierdzi strasznie śmierdzi :)

nie chyba jakis odświeżacz :O