Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wikkkus

Pasuje Ci taki układ?

Polecane posty

Gość Wikkkus

Wirtualny przyjaciel... Nie wiesz kim dokładnie jest, on nie wie kim Ty jesteś. A mówisz mu o wszystkim... Tylko Wy i internet. Pasuje Ci taki układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie pasuje
a co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewystarczająco jak dla mnie. Prze internet można sie poznać, ale potem wole przejść na znajomość w realu. Umówić sie na kawę, popatrzeć człowiekowi w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkkus
Chyba szukam takiej alternatywy... Przyjaciół jest wielu, ale wstyd jest czasmi silnieszy od przyjaźni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkkus
Dla mnie łatwiej. Bez zoobowiązań mówić o wszystkim, bez strachu, że ktoś popatrzy na mnie na ulicy i pomyśli źle o mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikkkus
Przyjaźń nie taka jaka powinna być. Wspólne wyjścia, żartowanie, ale bez opowiadania najbardziej skrytych rzeczy. Przyjaźń to może za duze slowo, fakt. Ale właśnie dlatego chce sie otworzyc przed kims nieznajomym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marclowees
mialam kiedys taka znajomosc, niestety dobrze fjonuje tylko przez emaile, bez sposobnosci rozmowy czy to na gg czy w realu. w momencie kiedy przeszlismy na gg pojawił się wstyd, oniesmielenie. Bardzo milo i terapeutycznie wspominam te zanjomosc. jesli chcesz napisz. koken@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a10070085
oczywiscie ze czasem nie mowi sie przyjacielowi wszystkiego. tak samo jak lekarzowi nie wyznasz prawdy przez wstyd. nawet jesli od tego wiele zalezy. nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieslazak
mialem taka przyjaciolke, nigdy jej nie widzialem ale pisalismy do siebie na gg i smsy, czasem gadalismy przez kamerke. Zaluje tego bardzo bo trwalo to ponad 2 lata... jakos tak mi ona wystarczala ze w koncu traktowalem ja jakby byla moja dziewczyna... przez co nie szukalem sobie takiej realnej dziewczyny... w koncu pojechalem ja poznac i po tym to zakonczylismy :) i teraz sie umawiam z "realnymi" dziewczynami. Takie wirtualne zwiazki to tylko mydlenie oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×