Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanka9393

Banalna historia- Zerwałam, teraz żałuje!! POMOCY!!!

Polecane posty

Gość załamanka9393

Wiem jestem młoda mam w końcu tylko 19 lat. Może to dziecinne ale dla mnie to ważna sprawa. Byłam z nim 3 lata! Niestety uczymy sie w innych miastach, widywaliśmy sie tylko w weekendy. Wiem, że on mnie bardzo kochał, ale ja z czasem przestałam kochać tak z całych sił jak na początku. Widywaliśmy się raz na tydzień, na dwa tygodnie. Ja czułam że się od niego oddalam. Dodatkowo perspektywy nie były ciekawe bo on rok mlodszy mial przed soba rok w lo ja bede wyjezdzac daleko na studia. Postanowiłam to zakończyć, myślałam sobie"ja mało co do niego czuje, chyba tylko przywiązanie i przyzwyczajenie, on szybko się z tym pogodzi i tak bedzie lepiej". Minął miesiąc. Chodziłam do szkoly nie mialam czasu mysleć, wydawalo mi sie ze w ogole nie cierpie, czulłam ze podjełam dobrą decyzje. Teraz minęły prawie dwa miesiące. Niczego pewna juz nie jestem. Zaczelam bardzo tesknic. Ostatnie dwa dni to nic innego jak myślenie o nim. Rozum dalej mówi mi że dobrze zrobiłam że zerwałam ale serce bardzo cierpi. Na ten moment byłabym w stanie zrobic wszystko żeby wrócić do niego. Niestety, po pierwsze nie mamy w ogóle kontaktu, po drugie słyszałam że zaczął kręcić z inną dziewczyną. To też mnie bardzo zabolało bo jestem pewna że bardzo mnie kochał, bo to taki typ chłopaka. Ale boje się że z drugiej strony na tyle się z tym pogodził i się do tego przyzwyczaił i już do mnie nie wróci. Co zrobić? Próbować wrócić czy dać sobie spokój? Pomóżcie bo wariuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniec-jedyne wyjscie. tez zerwalam z chlpakiem. przez glupote. myslalam ze sie opamieta, a po kilku miesiacach znalazl sobie inna. teraz ja zaluje a oni sa razem. codziennie ich widuje w szkole i serce mi peka.. ale musze zapomniec-innej rady nie ma. chyba ze ty porozmawiasz z nim? moze to cos pomoze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to ja powiem ze
powinnaś walczyć jeśli jesteś pewna tego, że chcesz z nim być, bo jeśli to tylko chwilowe emocje to nie zawracaj mu głowy. Każdy ma prawo popełnić błąd, myślałaś że będzie inaczej - pomyliłaś się. Ważne, żeby uczyć się na tych błędach. To Ty go zostawiłaś, więc jeśli chcesz wrócić to zrób pierwszy krok, i daj mu o tym jakoś znać. Brak kontaktu nie szkodzi, na pewno wiesz gdzie go znaleźć i jak się skontaktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanka9393
Gdzie go znaleść wiem ale nie wiem czy bede miala w sobie tyle odwagi zeby do niego napisac...za bardzo boje sie ze on mnie oleje... gadałam z koleżanką która jest jego kuzynką i nie podając powodu zapytałam czy ona myśli że jemu już przeszło czy dalej cos czuje. Ona mi odpowiedziała ze jeszcze 2 tygodnie temu bardzo cierpial i byl zalamany. Natomiast potem byla jakaś impreza na której krecił z jakąś laską i ta kuzynka mówi że teraz już mu przeszedł smutek i jest na etapie szukania kogoś... więc czy nie jest za późno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanka9393
kochaliśmy się bardzo: oralnie analnie i po hiszpańsku i teraz bardzo mi tego brakuje, wiem,ze to głupie, ale nie mogę przestać myśleć o jego kutasiku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanka9393
Hahaha ktoś bardzo dowcipny podszywa się pode mnie :P dowcipniś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanka9393
ale musze przyznać, ze dużo jest prawdy w tym podszywie :O bardzo mi brakuje tego codziennego seksu i szybkich numerków w pksie na tylnym siedzeniu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wal jak we mgłe... nie masz nic do stracenia. Nie spróbujesz nie dowiesz się. tyle w temacie w sumie. Odrucenie miłości boli jak cholera, ale jak kochasz to podejmij ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanka9393
To co radzicie? Walczyć czy odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juriiijka
Walcz! Nie masz nic do stracenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×