Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolezanka zle postepuje

kolezanka nie chce zaprosic rodziny ojca na slub i wesele

Polecane posty

Gość kolezanka zle postepuje

Wiem, ze duzo osob napisze, ze to nie moja sprawa i po co sie wtracam, ale jednak uwazam, ze wtracic sie powinnam. Kolezanki tata rozwiodl sie z jej mama rok temu (w sumie z winy jej mamy dla ktorej liczyla sie tylko kasa a ojciec ciagle musial siedziec za granica zeby im na wszytsko starczalo, a ona nie pracowala). Od tego czasu kolezanka nie chce utrzymywac z ojcem kontaktow, mimo ze on o nie bardzo zabiega - tu duza zasluga jej mamy, ktora nastawia ja przeciwko ojcu. Za kilka miesiecy ma slub i nie zaprosila swojego ojca, ale malo tego nikogo z jego rodziny, nawet babci i dziadka, ktorzy mieszkaja w tej samej miejscowosci doslownie kilkaset m od nich a kontakt do tej pory mieli bardzo dobry, natomiast ze strony mamy zaprosila wyztskich, nawet dalsza rodzine. Ciagle jej powtarzam, ze zle robi, ze powinna zaprosic chociaz babcie i dziadka bo oni jej nic nie zrobili, a to starsi ludzie, ktorzy cala sytuacje naprawde przezywaja - wiem bo ich znam. Uwazam, ze za kilka lat bedzie bardzo zalowala tej decyzji, szczegolnie gdy baci i dziadka juz nie bedzie. Jak ja przekonac? a moze uwazacie , ze dobrze robi? Wiem, ze to jej sprawa ale che ja ustrzec przed popelnieniem - moim zdaniem - duzego bledu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie to nie twoja sprawa (chyba że mowa o tobie a temat do zmyłki). Ludzie nie macie swojego życia? Ch** was obchodzi cudze życie. To jej wesele niech sobie zaprosi kogo chce. To ważny dzien i po co ktoś ma go jej spiepszyć swoją obecnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dziewczyno nie badz smieszna, guzik wiesz co działo sie w tej rodzinie, dlaczego Ci ludzie sie rozwiedli, bezczelnością jest wpieprzać sie w czyjąś rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wscibskie babskooo
nie masz swoich problemow? To jej wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że pozrywała kontakty z reszta rodziny to rację przyznaje tobie bo to trochę dziwne mogłaby nie zapraszać tylko jego ale skąd wiesz e cała jego strona nie jest przeciwko jej? MOże nie chce ci tego powiedzieć? Moim zdaniem nie wtrącaj się bo jeszcze koleżankę stracisz przez swoje wścibstwo i swoją ,,pomoc''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkijki
Poinformuj dziadkow kiedy i o której jest ślub i niech idą do kościoła czy urzędu. Nikt ich nie wygoni. A ponoć nieproszeni goście na ślubie to szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Znam tez taki przypadek.. MAtka nastawia córkę przeciw ojcowi... Mimo że ma swoje życie dzieci męza... To jej powiedziała że jak zadzwoni do ojca albo pojedzie tam czy co kolwiek to nie będzie do niej przychodzic nie będzie jej z dziecmi siedziec i żęby już na nią nie liczyła...nie ma własnego zdania i musi się matki słuchac... bo ona pracuję i nie ma z kim dzieci zostawiac........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej sprawa a jak ci sie nie podobają jej wzorce to ja olej. Kim jestes by jej nakazywać. Wyraziłas jej swoje zdanie i wystarczy. Nie mozesz narzucać go. Najwyzej bedzie płakać. To jej relacje. Ciebie zaprosiła? Nie pasi ci to nie idz. Proste. Jej ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
Twój ślub ? Twoje wesele ? Twoja rodzina ? Twój ojciec ? TWOJE ŻYCIE ? Po co sie wpieprzasz ? No po co , żeby udowodnić , że ty masz racje . Takie "przyjaciółki '' jak Ty są najgorsze z możliwych . Zostaw jej życie w spokoju , to tylko i wyłącznie jej wybór . JEJ NIE TWÓJ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
To popełni błąd . I co ? Pomyśl sobie Autorko . Kupiłaś piękną suknie , a jakaś baba " przyjaciółeczka " ciągle za Tobą łazi i mówi , że suknia jest brzydka i każe kupić taką jaką sama wybrała . Fajne uczucie mieć takiego własnego natręta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
A jakby ktoś kogo nie lubie przylazł na moje wesele to bym na zbity pysk wywaliła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelasco
a mój mąż nie chciał zaprosić swojej rodziny na ślub,ale ja byłam nadgorliwa i się uparłam ,że tak nie można i ich powiadomiłam.Żałuję do dziś,jednak on wiedział co robi-zaczęli nas nachodzić i kasę pożyczać,nie oddawali na czas,musieliśmy chodzić po swoje...TERAZ urodziłam dziecko i zdecydowaliśmy żeby nikogo nie zapraszać...tym razem to mój pomysł.Daj spokój,na pewno nie wiesz wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
Poza tym , ten temat jest podobny do tej prowokacji gdzie jakaś zdzira chciała na siłę pogodzić wnuka z dziadkami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkijki
Raczej nie miałabys tyle tupetu by kogoś wywalać, chyba że chcialabyś rozpętać piekło na własnym ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
A jasne żebym wywaliła . Wysłałabym kogoś aby się nimi zajęli . Bo osobiście jakbym poszła to by było za dużo szumu . Tylko to musieliby być naprawdę znienawidzone osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
musiałyby być *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka zle postepuje
skad tyle wiem? bo mieszka 2 domy ode mnie i sie znamy od urodzenia, jest u mnie gosciem praktycznie codziennie i wsyztsko mi mowi. Czesto sie zwierza i prosi o rade. O problemach swoich rodzicow zawsze mi mowia stad wiem, ze to wina mamy i ze mama nastawia ja rpzeciwko ojcu. a ze to moja dobra kolezanka to sadze, ze moge wyrazic swoje zdanie itp itd. dlaczego od razu piszecie, ze sie wpieprzam, ze nie mam swojego zycia...widac, ze nie macie rpzyjaciol, ktorym chcielibyscie pomoc i ktorzy wam pomagaja...patrzycie tylko na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna nawiedzona
Raz bym powiedziała swojej przyjaciółce co o tym sądzę i więcej nic bym nie gadała . Może i Ci się zwierzała ale nie musiała Ci mówić wszystkiego . Ty naprawdę nie masz własnego życie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
dokladnie - przedstaw twoje zdanie kolezance ale bez pouczania i zostaw to. to ona decyduje co robi ze swoim slubem i kogo zaprasza. ty jako kolezanka mozesz sie wypowiedziec ale nie powinnas jej niczego narzucac. tak jak mowia dziewczyny - moze ona ci nie mowi wszystkiego a moze ma zal do ojca i jego rodziny i wie ze ich obecnosc sprawi jej przykrosc/zepsuje jej wielki dzien. troche empatii ci nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×