nie warto walczyc o faceta

kobiety kiedy Wy zmądrzejecie ? co chwile tylko tematy jak to Wasz partner Was źle traktuje a Wy chcecie walczyc o ten zwiazek? po co? faceci nie sa tego warci - nie zmienią się , bedzie jeszcze gorzej, jak teraz Was nie szanują to co bedzie za kilka lat. Miejcie odwage odejsc i stworzyć cos nowego. Na facetach i penisie świat sie nie kończy :-) NIE DAJMY SIĘ PONIEWIERAC , I NIE WKRECAJMY SIE W TEKSTY TYPU : TERAZ TAKI ŚWIAT, FACETOWI TO I OWO WOLNO, GÓWNO PRAWDA :-) ZACZNIJMY WKOŃCU BYC TRAKTOWANE JAK PRAWDZIWE KOBIETY JAK PODMIOT A NIE PRZEDMIOT !! :-)

Warto ! bo wartościowych facetów jest niewielu.

PODMIOT mi sie nie podoba... jest taka POD czyms

bo dziewczyny nie czytają ich prewencyjnie na lekcjach wychowania do życia w rodzinie, tylko dopiero, kiedy same ten problem mają, a nie zanosi się na to, że przestaną mieć takie problemy. Podobnie z topikami typu "czy jestem w ciąży" - wam się może znudziło, ale jak dziewczyna nie wie czy jest w ciąży to dla niej nowa sprawa, godna nowego topiku.

ok, Ty mówisz o wartosciowych, a ja mówie o samcach którzy zachowują sie nie fair w stosunku do swoich partnerek , przeczytaj uważnie mój post

poyebana yesteś tylko tyle CI POwiem

Ja tam uważam że warto walczyć o związek :) I o mężczyznę którego kocham również. Akurat te teksty o "dzisiejszym świecie" lecą w obie strony. A jak ma być prawdziwa kobieta traktowana? A prawdziwy facet? Masz jakieś definicje?

co do słowa podmiot to nie musi sie podobac, człowiek z naukowego punktu jest podmiotem, ale niektórzy chyba zapominaja i traktują go jako przedmiot :-(

historynka, chodzi mi o pseudozwiazki, gdzie facet traktuje kobietę gorzej niż podle, a baby są głupie i dalej walcza bo wierzą że się zmienią,

jak mają być traktowani ? z szacunkiem do drugiej osoby, bo teraz to wszystko gdzieś zanikło :-( wystarczy popatrzec wkoło jak to chłopak potrafi odezwac sie do dziewczyny .

Popieram cię ,, nie warto,,.

to abstrakty, czy człowiek lub rzecz jest podmiotem czy przedmiotem raczej zależy od kontekstu, przy czym tu nauka?

Kobiety się strasznie burzą gdy traktuje się je jak przedmiot.

A ja mimo ze nie jestem mezatka...wiem ze jezeli ma sie meza...czy mezczyzne...jest sie w zwiazku...nalezy walczyc.Zycie nie jest latwe ....wyscielone rozami,a wielka rzecza jest to by mimo ciezkich chwil,mimo bolu odnalezc zawsze milosc ta ktora byla w nas kiedy sie poznawalismy...(Z ta ukochana osoba) Nie powinnismy sie poddawac jezeli kochamy te osobe bo zycie rzuca nas na gleboka wode...na wiele prob i zadan.