zaczepił mnie facet na przystanku

Czy ten facet zaczepil Cie z szacunkiem czy bez? W tej sytuacji z pocalunkiem- jak sie zachowalas?

"Dziewczyny raczej się boją wtedy." Żeby tylko kogoś na ciebie nie nasłała... prewencyjnie dla obrony.

17:59 [zgłoś do usunięcia] wesoła mary ann "a co do dzisiejszego spotkania: zaprosił mnie na krótką wycieczkę po okolicy, w której nie byłam później poszliśmy do palmiarni, a na koniec zostaliśmy w herbaciarni. w sumie spędziliśmy ze sobą dzisiaj aż 4 godziny, na koniec mnie pocałował... po spotkaniu napisał mi dwa sms'y.. kurcze, świetny facet, powiedział mi, że bardzo mu sie podobam itd. ale ma jakieś takie dziwne przeczucie, że nam nie wyjdzie.. " To Twoj tekst czy to podszyw?

wtrace sie i ja - ten facet zaczepił mnie z szacunkiem. ;) przedstawił się, przywitał, był miły. co do pocalunku: nie bywam impulsywna, więc nie przywaliłam mu w twarz, chociaż to chyba byłoby najodpowiedniejsze w takiej sytuacji.. byłam w lekkim szoku, więc jedyne na co się zdobyłam to głośno powiedziane "zostaw mnie" :o potem troche sie uspokoiłam i powiedziałam mu, co myśle o tym, co zrobił, że było to wbrew mojej woli(i wiedział o tym!), że nie chciałam sie z nim całować i mógł to uszanować :o dla mnie tego rodzaju bliskość to dopełnienie uczucia.. no, ale facet.. czuł "pociąg" :o

"Lelouch w pomarańczy - nie szanujesz kobiet? " Pokazujesz dziewczynie, że ci na niej zależy - oferuje ci 'przyjaźń' Rzucisz bajer na przystanku - masz randke w planach. ech... Nigdy żadnej nie zwymyślałem, nie uderzyłem ani nie zgwałciłem więc chyba was szanuję "inteligencję można wyćwiczyć w jakimś stopniu, a poczucie humoru nabyć.. gdy przebywa się w odpowiednim towarzystwie " Inteligencję mam, chyba, że testy kłamały :D a poczucie humoru też: W mojej sytuacji to ja powinienem na cichodajkę zbierać a tymczasem olewam wszystko i wszystkich.

wtrace sie i ja - to jest mój post, napisany od razu po powrocie do domu.. jeszcze jakoś układałam sobie myśli...

Ten cytowany post jest Twoj czy podszywa?

18:11 [zgłoś do usunięcia] wesoła mary ann nie chce mu dawać buziaków! musi sobie zasłużyć.. A ten?

Lelouch w pomarańczy - jest dobry, sprawdzony i 100% skuteczny sposób na dziewczyne: utrzymywanie z nią kontaktu codziennie przez długi czas(np. cały rok codzienne rozmowy, albo postkania) po tym czasie jak zamilkniesz, to ona odezwie się pierwsza i to jej będzie bardziej zależało, bo poczuje, że coś traci.. coś cennego. :) wtrace sie i ja - jest mój, ale nie napisałam w nim wszystkiego od razu..

drugi to podszyw

Ja nie wyobrażam sobie wydania 1500 złotych za 2 dni szkolenia z uwodzenia, które niby ma mi "pomóc" w kontaktach z kobietami. To już lekko desperacją mi zajeżdża. Zresztą w Polsce te ceny szkoleń są wręcz śmieszne. Taki twórca Mystery Method (ten od budowania komfortu) bierze 3000 $. A wszystko i tak (poza praktyką) jest dostępne w internecie. A cała "społeczność" podrywaczy powstała nie po to, aby domykać laski czy pisać jakieś raporty na forach. Głównym celem było ułatwić kontakty damsko-męskie. To, że większość woli zaliczać panny, a część robić na jeleniach biznes ... To już inna kwestia.

Jeveco - jeśli komuś taki kurs naprawdę miałby pomóc się przełamać w kwestii damsko-męskiej, to myślę, że jest wart swojej ceny, o ile tej osobie bardzo zależy, żeby skrócić swoje męczarnie związane z niepowodzeniami w kontaktach z płcią przeciwną. ale jeśli ktoś stosuje to po to, żeby wykorzystywać innych.. to jest to co najmniej chamskie.

"jest dobry, sprawdzony i 100% skuteczny sposób na dziewczyne: utrzymywanie z nią kontaktu codziennie przez długi czas(np. cały rok codzienne rozmowy, albo postkania)" Tak też robiłem. Przytulały mnie i mówiły mi jak bardzo zazdroszczą mojej przyszłej dziewczynie. :D:D:D "po tym czasie jak zamilkniesz, to ona odezwie się pierwsza i to jej będzie bardziej zależało, bo poczuje, że coś traci.. coś cennego. " Akurat to one zrywały ze mną kontakt; miały coraz mniej czasu, cos im wypadało itp. Zawsze oznaczało to że ma kogoś innego. Takie Leloucha doświadczenia z dziewczynami przez całe zycie.

Do czego zmierzam ? - Z Twoich bezposrednich postow po spotkaniu nie wynikalo aby ten pocalunek az tak Cie zniechecil, ze natychmiast zmienilas zdanie. W takim wypadku od razu napisalabys , ze po wymuszeniu pocalunku nie masz ochoty wiecej tego goscia widziec. Wnioskuje z tego , ze albo Twoje odczucia wtedy byly inne niz teraz albo wtedy widzialas mozliwosci widywania go nadal mimo tego - jak to piszesz - "wymuszonego " pocalunku? Czy zastanawialas sie co tak naprawde sprawilo, ze zmienilas zdanie?

Lelouch w pomarańczy - bardzo istotną częścią tego procesu jest WYZNANIE "podobasz mi sie" "zależy mi na Tobie" "myśle o Tobie" "tęsknie za Tobą" być może "kocham Cie" - to działa, bo próżne kobiety lubią być adorowane.. i chcą być kochane. ;) wtrace sie i ja - zauważyłam do czego zmierzasz i powiem tak: nie chciałam tutaj od razu pisać o tym na forum, źle się z tym czułam, pomyślałam, że temat i tak umrze śmiercią naturalną i nie będę musiała tłumaczyć, dlaczego mam przeczucie, że znajomość nie przetrwa.

Na takim kursie dowiesz się : -jak się zachowywać, aby być atrakcyjnym mężczyzną -jak się ubierać -jak podejść do kobiety i rozpocząć rozmowę ( w klubie i na ulicy) -jakie tematy wybrać na rozmowę - użycie mowy ciała podczas konwersacji -odczytywanie kobiecych sygnałów -łamanie kobiecych punktów oporu (przy pocałunku, przy seksie) i wiele innych bzdetów. Wszystko po to, aby nieśmiały facet mógł znaleźć swoją drugą połówkę, zaliczając po drodze pół miasta :)

@Lelouch w pomarańczy W ten sposób wpadasz w pułapkę "Zostańmy przyjaciółmi" i NIGDY tak nie zdobędziesz kobiety.

"Lelouch w pomarańczy - bardzo istotną częścią tego procesu jest WYZNANIE "podobasz mi sie" "zależy mi na Tobie" "myśle o Tobie" "tęsknie za Tobą" być może "kocham Cie" - to działa, bo próżne kobiety lubią być adorowane.. i chcą być kochane" Po czymś takim to ja miałem blokadę na gg i jeśli już na siebie wpadliśmy - unikanie jak trędowatego. "Wszystko po to, aby nieśmiały facet mógł znaleźć swoją drugą połówkę, zaliczając po drodze pół miasta " A po co nieśmiałemu pół miasta? :D

Jak sobie zyczysz. Ale polecam abys zrobila sobie przerwe od tego tematu do jutra i jutro jeszcze raz na spokojnie przeczytala wszystkie swoje posty w tym temacie. A potem zatanow sie jakie mialabys nastawienie gdybys nie traktowala tego faceta jak potencjalnego zloczyncy, tylko zwyklego faceta, z ktorym znajomosc moze sie potoczyc tak jak sama sobie zyczysz. Czy myslisz ze ta znajomosc moglaby Ci posluzyc do np poznania jego zdania na temat dziewczyn w ogole?

Facet wcale nie musi być atrakcyjny.. wystarczy, że jest uroczy, szarmancki i czarujący... wtedy wokół niego dziewczyny same się gromadzą, żeby posłuchać jego żartów, albo komplementów pod swoim adresem, JEDNAKŻE każda chce być jedyną! ;) więc gdy prawisz komplementy różnym dziewczynom, żadna nie będzie w pełni usatysfakcjonowana.. dziewczyna chce wiedzieć, że to ona jest dla Ciebie najlepsza, najładniejsza, po prostu naj. :)

wtrace sie i ja - pewnie te sugestie co do kursu PUA mają wpływa na moją niechęć do niego :o ale jego karygodny czyn bardziej wpłynął na moją decyzje... :o wiem, że wygląda to niespójnie, ale już zdążyłam to przemyśleć i nie chce kontynuować znajomości z tym panem.

Taki magiczny kurs ma na celu przezwyciężenie nieśmiałości i zamianę sfrustrowanego prawiczka w pewnego siebie maczo. :D Co prawda efekty są różne...

W takim razie mozna uznac temat za zamkniety?

zgadza się. :) oficjalnie zamykam temat.. ;)

"W ten sposób wpadasz w pułapkę "Zostańmy przyjaciółmi" i NIGDY tak nie zdobędziesz kobiety." Dlatego zerwałem wszystkie kontakty z dziewczynami. Nie chcę ponowne skończyć jako emocjonalny tampon któremu ona bedzie się zwierzać jaki to jej chłopak jest 'fe' i jaka szkoda, że nie jest nawet w 10% taki jak ja. Koniec z tym. "Facet wcale nie musi być atrakcyjny.. wystarczy, że jest uroczy, szarmancki i czarujący... " Znaleźli się tacy co byli bardziej uroczy, bardziej szarmanccy i bardziej czarujacy. Chociaz usłyszałem kilkukrotnie, że jestem uroczy... i zaraz potem padło pytanie 'czy zostaniemy przyjaciółmi?' :D "dziewczyna chce wiedzieć, że to ona jest dla Ciebie najlepsza, najładniejsza, po prostu naj" One wolały być 'naj' dla innych. Ja dostałem ochłap w postaci przyjaźni. Tzn. Teraz są bardzo zajęte ale odezwą się jak czegoś będą chciały. Bo jesteśmy przyjaciółmi :D

napisz jak zareagowal i jak zakonczylas znajomosc z nim. poza tym, nie wiem czy to ze cie pocalowal musi ich go skreslac, no ale mnie przy tym nie bylo, nie wiem w jaki sposob to zrobil.

Dowaliłeś looser

To z pocalunkiem wcale go nie skreslilo. Lelouch - Ty chyba popelniles ten sam blad co autorka tematu.

Tzn. jaki błąd?

Pomysl przez chwile to sam znajdziesz