Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość je jak chce i już

Czy tak można żyć będąc trzylatkiem?

Polecane posty

Gość je jak chce i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
sorry nie dodał mi sie opis: czy mozna "zaliczyc" dzien z TAKIM "menu" : Sniadanie: jajko na miękko, obiad: pół kiełbaski ślaskiej,podwieczorek :danio waniliowy......dodam że propozycji z mojej strony miał mnóstwo,rosołek,kurczaczek,owoce,itd, i co? moze juz nic nie zje na kolację,a moze suchą skibkę chleba....Ma ktos podobnie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
nie,nie,zadnych przekasek,nic nie tknął,wypił dwie szklanki wody mineralnej z rozpuszczalną herbatką hipp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
dodam ze ma metr wzrostu,17 i pół kilo wagi,3 lata i 2 miesiące,nie choruje,ba nawet nie zaraża sie katarem po bliskim kontakcie z np kuzynostwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka je jak wróbelek, ale ja si enie przejmuje, wyniki ma dobre, zdrowa jest, w dziecko nie wmusisz, podawaj i proponuj dalej, ale absolutnie nie lub afery. Wtedy dziecko sie zrazi, tak samo zrazic sie moze jesli co chwile bedzie slyszalo "zjedz jeszcze" Moja czasami ma przebłyski ze zje wiecej, dawaj mu po prostu wiecej tego co akurat toleruje, smaki dzieciom sie zmieniaja. Moja pije rano mleko, zje mlekołaki na mleku, albo zwykłe płatki. Pozniej jakis jogurcik, tyle ze owoce lubi. Na obiad zupe owszem,a le juz drugie danie to poskubie cos tam, a do wieczora moze juz zyc tylko na piciu herbatki czy wody... wieczorem ewentualnie pół kanapki i mleko. Lekarka mi mówila ze to i tak dobrze, no i zeby przemycac jak najwiecej owoców, u nas i ja i mąz jemy owoce wiec dzieci jakby od nas sie tego nauczyly. Młoda nawet marchewke lubi na surowo zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
i tak jestem załamana..........................tą niechęcią do jedzenia,lubi jeszcze bardzo nalesniki,ale dzis opisałam konkretny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tak rosnie i tyle wazy to ok :) naprawde nie przejmuj sie, moze sprobuj go porzadnie wyhasać na spacerze, to zawsze pobudza apetyt, no i tak jak wyzej, nie przekąski typu słodki wafelek czy slodkie napoje, woda mineralna najlepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
piccolo dzieki, no moj mały owoce tez lubi i je chetnie,ale DZIS nie tknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
piccolo był dzis dwie godziny na chodzono-biegajacym hasaniu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józephina1
moja corka ma niedobór żelaza przez taką dietę :((( MUSISZ dawać warzywa! Zamiast tego danio czy parówy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde nie przejmuj sie, zobaczysz ze jak nei bedziesz sie tym przejmowac to ani sie obejrzysz jak zacznie ładnie jesc. Moja np nalesników kiedys absolutnie nie tolerowała, dopiero jak razem z nia wymieszałysmy mikserem ciasto, jak wszystko widziala i pomagała, na koniec sama posmarowała nalesnika i zwinela po swojemu to zjadla z apetytem, do dzisiaj je wcina :0 Z wieloma posiłkami taki własnie byl efekt, to moze byc dobry sposób na to aby dziecko chociaz spóbowało danej potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy niedoborze zelaza jest jeden super sposób, wbic w jabłko gwóźdź i poczekac kilka godzin, takei jabłko jest pełne zelaza :) tak mi kiedys polozna podpowiedziala jak w ciazy bylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
nigdy jeszcze nie zjadł parówy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józephina1
no to kiełbasa - to to samo. no i danio :( nie chcesz dawac warzyw - twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze razem zrobcie kolorowe kanapki, ale pamietaj razem, a wlasciwie to niech sam robi z Twoja pomoca... u nas sprawdziły sie kanapki z opiekacza... w srodku ser i pomidor bez skórki, tyle ze moja generalnei uwielbia pomidory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
no cos ty piccolo? :D (mam na mysli to jabłko faszerowane) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
moj mały uwielbia ogóry zielone :D czasem na sniadanie zjada pół długiego,ale to takie chemiczne,ze az mi zal,a on tak tego pragnie,wiec co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn powtarzam co uslyszalam w szpitalu od poloznej :) mi tez sie to smieszne wydawalo, ale pozniej kumpela potwierdzila taki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
oki :) ale nie sądzę by miał niedobór żelaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze ze lubi ogórki.. moje bable tez potrafia całego ogóra wsunac... wiadomoz e lepiej w sezonie i gruntowe ogórki, ale taki swiat mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja długo mieszkałam w
mój synek ma 3,5 roku waży 17,5 kg i ma 104 cm wzrostu i też nie choruje. je jak twój. jest oki. zmieni musię. mojemu już się zmienia. kiedyś na śniadanie zjadał same białka z jajek teraz je również żółtka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
aaa ,no i czasem lubi sobie wciągnąć słoiczek.....woli to niz mamusiową potrawkę z ryzem,kurczaczkiem i marchewką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie naprawde
Zadne dziecko przy pelnym stole sie nie zaglodzi, zadne naprawde ! Jesli dziecko jest zdrowe, wesole, to widocznie tyle jedzenia jest mu potrzebne. Ja bedac dzieckiem nie chcialam prawie nic jesc, lubilam tylko nalesniki i kluski z serem, zyje, mam sie dobrze i nikt mi jedzenia nie wmuszal bo to najgorsza opcja i trauma. Gotuj to co dziecko lubi, nawet jakby co dzien mialy byc nalesniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym jabłkiem to tak jako ciekawostke i w razie jakby komus byl potrzebny sposob na poprawe wyników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość je jak chce i już
hej,no mój do niedawna jadł samo żółtko :D // dzieki za otuche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja długo mieszkałam w
z tym gwożdziem to największa głupota na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi moja córa tez do niedawna tylko białko tolerowala, pozniej pokazywała ze jezykiem dotyka zółtko i tak sama zaczela jesc... zawsze az sie chwali calej rodzinie jak to ona cale jajko zjadła :D jajecznice uwielbiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie można bo wagę ma bardzo dobrą! Jak chcesz to spróbuj jakiś Apetizer czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja długo mieszkałam w
mam dwoje dzieci modszy synek mógłby jeść same ważywa.starszy poza ziemniakami i kalafiorem z zupy nie ruszy żadnych. nie panikuj,dzieci tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×