Czy jak zdradziłyście to czułyście się szmatami?

Miałyście moralniaka?

w piatek mam zamiar zdradzić męża a zarazem mojego jedynego dotąd mężczyznę z kolegą z pracy, także dopiero w poniedzialek coś na ten temat napiszę (weekend spędzę w łóżku z mężczyzną, który mnie podnieca jak nikt na świecie).

nie będę czuła się jak szmata tylko jak "dama na wysokich obrotach"

NIE !!JEST DO DUPY TO SIE DOCZEKAL !!!BYLO I JEST ZAJEFAJNIE NICZEGO NIE ZAŁUJE ,JEDYNIE TEGO ZE TAK DŁUGO Z NIM BYŁAM

nic mnie już nie powstrzyma, mąż przed chwilą odezwał się do mnie jak do gosposi, mówiąc :głodny jestem":O mam tego serdecznie dość. A tamten widzi we mnie kobietę, czuję, że mu się podobam. Pisałam wcześniej o naszej erotycznej grze, to się musi skończyć w łóżku... to bedzie SEX STULECIA!

Ja zdradziłam chłopaka po 2 latach... Nie żałuję... Tej magii, podniecenia nie czułam nigdy z chłopakiem co z kochankiem... Chłopak po prostu uważał że mu się należe

i gratis kiłka i tym podobne nie rozszerzaj chorób

prawik :P

Zdradziłam chlopaka prawie po dwoch latach zwiazku. mialam mieszane uczucia, czułam sie jak dziwka ale tez nie zalowalam tego co zrobilam. Do tej pory nie wie, ze go zdradzilam.

ale ja się zakochałam:) to nie jest tylko zwierzęce podniecenie, to coś więcej. Od pierwszej chwili, gdy sie zobaczyliśmy coś zaiskrzyło. Nawet nie umiem określić co? Ja się podobam facetom, jestem taką typową długowłosą, szczupłą i bardzo kobiecą blondynką a on jest taki zwyczajny, chwilami nawet brzydki, ale podnieca mnie tak bardzo... chciałabym jutro w pracy zerwać z niego te spodnie i zrobić to w męskiej toalecie, albo jak wszyscy wyjdą z biura u mnie w gabinecie..

ja mam czasami wyrzuty, było fajnie ale potem nastała juz rzeczywistosc, a tamto to było chwilowe uniesienie, chociaz zrobiłabym to jeszcze raz, ale z tym samym kochankiem:-)

szczerze powiedziawszy, tak, czułam się jak bym robiła coś złego... i nie było mi z tym dobrze no ale to stare dzieje, z tym którego zdradziłam już dawno nie jestem...

Zrobiłam to 1 raz i mimo ze upłyneły od tego zdarzenia 3 lata to mam wyrzuty sumienia , czuje sie jak dziwka i nie zycze nikomu zeby tak sie czuł Nie ma dnia i nie bedzie juz zebym nie myslała o tym NIE POLECAM

śmierdzi od "ettttttttam" mitomanka :)

:) czasami myślę, że gdyby mąż był inny pewnie nie byloby tej całej sytacji. Poza tym przechodzę coś w rodzaju kryzysu wieku, gdyż w tym roku skończę 34 lata. Wiem, że niektórzy mi powiedzą, że przecież mam syna 11 letniego, że mam męża, ale co z tego. Syn albo w szkole, albo gra na komputerze, albo z kolegami a za kilka lat to już w ogóle mu nie będę potrzebna. A mąż? Jak już pisałam na innym topiku ma mnie tylko za gosposie, nawet sypialnie mamy osobno. Chcę być kochana i chcę jeszcze przeżyć jakąś przygodę.

Looooser masz dobre serce i świetne pomysły, ale na nasz kryzys nie ma już lekarstwa:( Wspominałam już, że nie zareagował na mój wyjazd służbowy na weekend, może chciałam żeby mnie zatrzymał?

po tym weekendzie wszystko się zmieni... nas już nie będzie...

etttttttttam to jakies kiepskie prowo. Nie wierze, ze baby moga byc az tak glupie :) Jesli jednak to prawda to chyba nikt nie ma watpliwosci, dlaczego babska powinno sie traktowac tak, jak sie traktuje. Im nie warto ufac :) To forume duzo mnie nauczylo.

zdradzałam byłego nigdy nie żałowałam tego co robiłam

myszka: Twoja blond flereza zdaje sie wszystko wyjasniac... Blondynki z mikroskopijnymi piersiami juz tak maja :)

hm... czy ja wiem czy 70 c to taki mikroskopijny :P a zresztą czego mam żałowac ? hm...

ze puscilas sie jak zwykla suka i zbrukalas moralnie

Za Twoje kurewskie zapedy przyjdzie Ci kiedys zaplacic. Krzywda ludzka wraca z podwojona sila :) Wspomnij moje slowa w przyszlosci, kiedy bedzie Ci zal dupe sciskal.

hm... no jak widzisz nie żałuje i nawet nie mam zamiaru :D:D:D he he może mam charakter suki :P

a niby komu ja krzywde robiłam ??? miałam tkwic z kim kto był zerem

poza tym nie strasz :D:D oj a może jakaś ci rogi sprawiła ? że jadem plujesz

Na szczescie nie :) Ja potrafie kurestwo rozpoznac z kilometra. Nie angazuje sie w zadne zwiazki jesli nie jestem pewien tego, ze kobieta, ktora "siedzi mi glowie", jest porzadna i poukladana. Niestety, moj znajomy nie mial tyle szczescia. Jego EX przyprawiala mu rogi z jego najlepszym przyjacielem. Dzisiaj jego EX ma problemy z zajsciem w ciaze, a ma 32 lata :) Jego EX przyjaciel stracil prace i tyra za marne grosze. Nie jest w stanie utrzymac swojej kochanicy, a ta tylko rozglada sie i szuka kolejnego naiwniaka (czyt: dawcy spermy).

Zapomnialem nadmienic, ze moj znajomy znalazl kobiete, ktora potrafi docenic to co ma. Jest ojcem wspanialego synka. Twierdzi, ze znalazl swoje szczescie :)

porządna i poukładana wiesz to pojęcie względne bo każdy ma inny wyznacznik a myslisz że kobieta na dzien dobry ci powie zdradzłam :D he he mylisz sie nie wiele jest takich kobiet choć ja swojemu powiedziałam jak byłam i co lubie ;) i co zaufał a ja ... wierna

kolega kolegi kolega :O mów o sobie a nie o kimś bo nie wiesz wszytkiego o tamtych zwiazkach