Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KOKOLLA

Czemu oni są tacy dla mnie.....

Polecane posty

Gość KOKOLLA

hej dziewczyny piszę tu na forum bo normalnie nie mam się komu wyzalić i pogadac a już nie mam siły i nie daje rady, napisze tak ogolnie o co chodzi a chodzi o moich teściow(przyszłych) jestem z moim narzeczonym 7 lat rok temu postanowilismy ze chcemy miec dziecko bez slubu i udało sie nam za pierwszym razem, gdy o tym dowiedzieli sie moi tesciowie to popadli w czarna rospacz oni sa z tych bardzo wierzacych co gdy ksiadz chodzi po koledzie to padaja przed nim na kolana (nie zartuje) płakali i nie kogli w to uwierzyc ze nie mamy slubu i nie chcemy go brac a tu dziecko sie trafiło co oni powiedzą znajomym i rodzinie itd... całą ciąże leżałam bo były komplikacje ani razu mnie nie odwiedzili a jak lepiej sie poczułam to od razu przyjechali zebysmy brali slub bo juz lepiej mi podobno i ze oni juz wszystko ustalili,ale wywaliłam ich za drzwi,a dzis gdy nasz synek ma 4 miesiace sa z nimi cyrki najpierw nas ciagle nachodzili zeby go zobaczyc 5 razy w tyg (maja prawa sa dziadkami nic nie mówiłam) ale teraz przeginaja,gdy do nich jedziemy raz na jakis czas to zamias pobawic sie z małym pogadac z nim to oni za kazdym dosłownie razem wyciagaja zdjecia i porównują "oj jaki do dziadka podobny,jaaaki podobny do swojego taty,oh jaki podobny do swojego wujka" w sobote przez piec godzin bycia u nich tego słuchałam cały czas wertowali zdjecia i mało tego była ich druga synowa (ulubiona bo zaslubiona) a oni ciagle zdjecia i temat no kiedy u was bedzie dzidzius o juz chyba jest no my domagamy sie u was dzidziusia ,i jedna rzecza mnie dobili gdy bratowa mojego narzeczonego wzieła naszego synka na rece to moi tesciowie z tekstem " no do ciebie bardziej podobny niz do swojej mamy" to była sobota a dzis dzwonia do mojego narzeczonego kiedy mały do nich przyjedzie w odwiedziny bo nie pobyli z nim ostatnio a w marcu leca na kanary i nie zobacza go przez dwa tyg ! krew mnie zalewa, moze nudze ale juz nie mam siły do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gooood
nudzisz kobieto, oj nudzisz... Zawsze mnie zastanawia to czy niektóre kobiety uwielbiają jak się teściowe nad nimi pastwią? nie masz języka w gębie? nie potrafisz odpowiedzieć? Jak widzi, ze Ty wszystko znosisz jak ona Cie upokarza, to ona jedzie po Tobie jak po łysej kobyle. Więcej asertywności! To Będzie Ci w życiu lżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grendii
też tak ma z tesciochami ale nie przejmuje się tym i robie swoje,tez się nie odzywam ale to tylko ze wzgledu na szacunek dla osob starszych i mysle ze w twoim przypadku jest podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj gooood
szacunek szacunkiem, nikt tu przeciez nie mówi, ze autorka ma nie mieć szacunku do nich. Wystrczy grzecznie i kulturalnie, ale dobitnie zwrócić uwagę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikonka
Nie ma co sie klocic,po co?Moj tesc powiedzial,ze moja corka woli babcie niz mnie:D Tesc byl pijany,ja trzezwa,wiec sie zasmialam tylko(cora ma rok,widzimy sie dwa razy w roku,wiec niech sobie pogada).Za to jak powiedzial,ze ja zle wychowuje dziecko,bo odkurzam co drugi dzien czyli za czesto,a dziecko powinno gowno jesc,to mu powiedzialam,ze jest tylko dziadkiem,okazje mial dzieci wychowac,a nie robil tego i nic mu do tego jak wychowuje corke.Spokojnie i krotko,z usmiechem,a zamknal sie od razu. Dlaczego uwazasz,ze cos sie zmieni jak nie zareagujesz?Grzecznie,z usmiechem,ale powiedz,ze watpisz bardzo,zeby twoje dziecko bylo podobne do obcej osoby.No juz,dziewczyno,odwagi troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum starszych ludzi
dla nich slub jest wazny. Poza tym z tego co zrozumialam to juz Ci nie truja i kochaja wnuka ;) Najpierw mialas zal, ze Cie nie odwiedzaja, potem ze odwiedzaja. Masz zal, ze komentuja zdjecia, ze porownuja dziecko do innych osob. Wszyscy to robia. Jakas strasznie drazliwa jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
trochę ironi,chamstwa w grzeczny sposób nie zaszkodzi :) ja ustawiłam "teściów" jesteśmy bez ślubu :P i nikt nam nie mówi co mamy robić-nasze życie i nasze decyzje! :)co nie,ślub to nie wszystko... o maj gooood ładnie napisała :P szacun :P nie masz w buzi języka,by ładnie brzmiało :) jakby mi jakaś powiedziała,że moje dziecko do innej kobiety podobne a nie do mnie to bym chyba wybuchła :P hehe mogłaś powiedzieć,że dziecko jest małe i jeszcze się zmieni w momencie gdy pieprzy...do kogo podobne,albo najlepszy tekst "ale to ja mam dziecko z .....a nie z wujkiem jego czy dziadkiem" ja bym tak wyszczeliła,a co najwyżej lincz hehe Naalepsze są rady,mojej "teściowej" mówiłam jej,że znajoma dała dziecku tarte jabłko z słoiczka i sliwke jak miał 3 m-ce (za wczesnie) a ona,że będzie miał problemy,że to ,że to-mogła mieć racje,ale jak mój skończył 3,5 m-ca to mi piprzył...o daniu kostki czekolady do posmakowania,albo o dodawaniu cukru do herbatki,tej blee(koper włoski z HIPPa) jak tam jest już glukoza to jeszcze cukru ...hehe czekolada 3,5 m-c dziecku hehe wyśmiałam ją i wspomniałam o jabłku i śliwce hehe i już się nie wtrąca co i jak mam robić autorko,jesteś z facetem 7 lat,zdecydowaliście się na dziecko,więc oni na pewno są dla Ciebie najważniejszymi osobami na świecie,traktuj lekko jego matke...olej jej chamskie teksty,a bynajmniej sie staraj :) kiedyś kuzynka mojego faceta była u nas i coś powiedziała na mój temat i mojego małego jak jej wyszczeliłam tekstem to się nie odezwała do mnie już tego dnia hehe trochę miłego chamstwa się naucz,a co na to Twój facet???może by tak stanął w Twojej obronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
zrozum starszych ludzi nie wszyscy to robią,mi nikt nie wyciaga starych albumów i nie porównuje,że moje dziecko jestdo każdego podobne tylko nie do mnie hehe ale ciekawe,z mojej rodziny mówia że do mnie z rodziny mojego że do niego hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKOLLA
może i jest w tym coś prawdy że ten szacunek do osób starszych bierze góre nad wszystkim, moi teściowie uważają sie za szlachtę i każde złe słowo a nawet zdanie zle złożone wywołuję u nich ogólne zniesmaczenie lekko mówiąc ,sa same achy i ochy, a gdy nie wyszło im z namówieniem nas na slub to powiedzieli na to że ja trzymam mojego narzeczonego pod pantoflem i nim rządzę bo on juz był skłonny brac ten slub a ja dyskutowałam z nimi i wyprosiłam ich,o nic tu nie chodzi tylko o naszego synka, domagają się żeby przyjechać do nich my jedziemy a oni przez piec godzin ogladają albumy i szukaja podobieństw ,przeciez tak chcieli zeby przyjechac zeby mogli pobyc z wnukiem ponosic pobawic, a jak wracamy do domu to dzwonia ze nie pobyli z małym i kiedy przyjedziemy!! moj narzeczony na rto zebym sie nie przejmowała bo wszyscy wiedza jacy oni sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeatopic
no to ja mam chyba lepiej-siostra raz mnie odwiedziła,bo mieszka daleko,zachwycała się dzieckiem moim...siostry męża nie przyszły wcale,a dziecko ma już 2 miesiące,spotkałam jedną na ulicy,specjalnie wózkiem podjechałam,obejrzała skomentowała że ma pulchne policzki i zaczęła opowiadać o swojej nowej pracy....teściowa wpadła dopiero wczoraj z pustymi rękami zobaczyć wnuka,bo lekarz ją nastraszył że miała zawał i może nie dożyć wieczora,nie wiem co jest gorsze,ja mam chociaż spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKOLLA
no własnie spokój najwazniejszy :) ja mam za to ciągle nalot niezapowiedziany:) moja tesciowa to juz miała wszystkie choroby to jej ulubiony temat choroby pogrzeby i lekarze :) dzwoni i pyta :jak tam mały zdrowy ja mówie zdrowy a ona bo wiesz ja byłam u lekarza i jest mi ...... itd przez 15 min :) a ma 54 lata ,a moj mąż jest chory itd i ma diete itd ... :) czasami mnie to smieszy nawet czesciej niz złosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeatopic
ja mam sposób na niezapowiedziane wizyty-nie otwieram drzwi.Teraz to mam nawet wymówkę:mogłam np.karmić akurat jak ktoś pukał do drzwi,mogłam przewijać,albo usypiać dziecko.Nie mam zamiaru się spinać,bo ktoś przylazł.Dobrze wychowani ludzie uprzedzają o swoich wizytach,pozatym wiem na 100% po co mogła przyjść jego siostra-zawsze przychodzi po pieniądze...dziś np.byłam jeszcze w pidżamie i miałam karmić,nie otworzyłam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×