Czy są tacy, jak ja- siedzący w domu i prawie nic nie robiący?

Studiuję zaocznie na trzecim roku, nie pracuję, nie mam faceta, mieszkam z rodzicami, oprócz studiów nie mam żadnego innego zajęcia ani zobowiązań. Czy jest jeszcze ktoś taki :-P?

moj szwagier...:)

ja Tylko, ze studiuje dziennie. ale zajęcia mam 3 razy w tygodniu od rana po 1, 5h. pozniej siedze i szukam szczescia tu i ówdzie. ogolnie nic nie robię. obecnie szukam dodatkowego zajęcia. znaczy sie pracy, hehe ale nigdzie nie chca biednej studentki

Chwalisz sie czy żalisz?

no to ja się też mogę przyłączyć:)

ja się żalę:( niestety od siedzenia dupa rośnie

Nie chwalę się i nie żalę, tylko pytam :-P. Ciekawa jestem, co osoby w mojej sytuacji robią z taką ilością wolnego czasu. U mnie to wygląda tak- w czasie sesji czyli 2x w roku przez okrągły miesiąc uczę się kilka h dziennie i czas szybko leci. A poza sesją czytam książki, oglądam tv, siedzę na kompie i ogółem zaczynam wariować z nudów. Zdarzało mi się pracować- na początku studiów, przez cały 2 rok studiów pracowałam 2- 3 razy w tygodniu, a teraz nic a nic. Nie wiem co robić dalej- zrobić licencjat i iść do pracy czy zrobić mgr i dopiero do pracy? Studia i praca w pełnym wymiarze to nie dla mnie, jestem cholerną perfekcjonistką i nie przeżyłabym, gdybym w czasie sesji nie miała czasu na naukę przez pracę.

mi już urosła. nic tylko komputer, tv, robótki na drutach, pies i chlańsko ze znajomymi:P

ja tak mam prace mialem ale stracilem nie stety to siedze w domu

kciukiem ile masz lat?

20

młodziutka. jeszcze możesz:D

jak sie siedzi na swoim to raczej trzeba się wziąć za sieibe. dopiero jak się przeprowadze, to coś zacznę ze sobą robić

Kciukiem :) Jesteś młodą dziewczyną. Nie przyszło Ci nigdy na myśl, że mogłabyś zerwać z patalogią, w której zyjesz? Wyrwać się z tego miejsca, w którym jesteś i zacząć życ lepiej, robić cowartościowego w życiu? Nie szkoda Ci młodych lat na siedzenie w domu i chlanie [ jak to ujęłaś] ze znajomymi?

a w jakiej ja patologii żyję??:D skąd ci to do głowy przyszło.

Gdzieś było napisane, że jako 16-latka zamieszkałaś ze starszym od siebie [dużo starszym facetem] a ponadto uprawiałaś publicznie z nim seks, i jak sama przyznajesz, nie pracujesz, nie uczysz się. :( Czy to nie jest patologia?

zepsuta a Ty ile masz lat? kciukiem studiujesz? ja mam 22 lata

po cholerę studiujesz zaocznie ? nie szkoda czasu na durne siedzenie w domu ?

było o tym seksie, ale co z tego. ja przynajmniej mam odwagę to napisac pod czarnym nickiem. i to nie jest oznaka patologii. na studia zbieram, a pracy dopiero od miesiąca nie mam.

a ja was przebije. jestem po 30stce stracilam prace nie moge poszukac niczego. bylam na stazu z pup ale sie skonczyl i od grudnia znowu siedze . studia dawno skonczylam. zeby sie nie nudzic zaczelam studium policelane i juz je wlasnie w styczniu skonczylam. teraz wzielam sie za angielski zeby jaks certyfikat zrobic ale ogole ciezko mi jakos idzie. z nudow wariuje. faceta brak i znajomych tez jakos malo

ja też mam zamiar się przeprowadzić, bo tu perspektyw na prace nie ma. no i studia w końcu, tylko nie wiem jeszcze jakie:O