Pomocy - mam problem z chomikowaniem

Nie przesadzam, pol mojego domu to rzeczy ktorych nie uzywam, ktore warto by bylo wyrzucic. Jednak ich nie wyrzucam. Dlaczego? Od lat zarabiam niewiele i tak naprawde nie pozbywam sie tego wszystkiego, bo... szkoda. - bo w za mala sukienke wejde jak schudne, jest calkiem dobra - bo tych ksiazek wprawdzie nie czytam, nikt nie chce ich kupic na Allegro, ale moze kiedys... niektore sa prawie jak nowe, a kosztowaly ladnych kilka stowek - i tak mozna by wymieniac Czy ktos ma podobny problem? :( Nie moge patrzec na moje mieszkanie :(

[przez dwa lata - to NA PEWNO już nie założysz! Można śmiało wyrzucać.

Gdybym miala wiecej kasy, pozbylabym sie ich bez zalu. Ale nie mam, i tak trzymam. Cale pudlo ksiazek o sztukach walki i z dziedziny filozofii, ksiazki (stare wydania) o sztuce, suknie, spodnie, kurtki etc :( zle mi z tym Na Allegro malo co schodzi - ksiazki to juz w ogole, chyba ze te o dietach, ciuchy tez roznie,

No wlasnie to nie chodzi o to, ze nie zaloze. Tylko o to, ze nie mam kasy i ciagle mam wrazenie ze kiedys sie uda to sprzedac... i tak leza. To nie tylko ciuchy i naprawde szkoda wywalac, niektore rzeczy sa nowe :(

Up Ma ktos podobny problem?

ciuchy, to jesteś głupia. jeśli kupujesz książki za kilkaset zł po to zeby staly w koncie, to jestes glupia. jeśli kupujesz coraz wiecej rzeczy mimo tego ze nie uzywasz ich, a ciuchów nie nosisz, to jesteś, kurwa, głupia pozdrawiam :)

Jestes zlosliwa. Ksiazki kupilam podczas studiow byly mi potrzebne, raz przeczytalam, nie pokreslilam, zrobilam notatki. Czesc ksiazek to nietrafione prezenty. Kilka ksiazek pochodzi z czasow kiedy trenowalam karate, niestety uleglam kontuzji :( te nie wszystkie sa jak nowe, ale jest ich 9, do tego moje notatki i zolty pas, sprzedalabym choc za 10 zl jakby ktos chcial, ale nikt nie chce :( Podobnie z ciuchami - kupilam je jak nie mialam kasy, byly nie w moim kolorze, nie zalozylam, bo dostalam lepsze, a teraz jestem na nie za gruba

Nie kupuje rzeczy ktorych nie nosze!!! Mam problem bo zal mi wywalic tych co mam :(

ciuchow? Napisz do mnie masque_grotesque@wp.pl

Kiedys oglądałam taki problem, jak do bałaganiarzy i chomików przychodziła kobitka i im pomagała zaprowadzic porzadek. Na chomikowanie miała taki sposob : Bierzesz 3 karony. Do pierwszego wrzucasz rzeczy, których na pewno nie chcesz wyrzucić. Do drugiego rzeczy, nad którymi się zastanawiasz. Do trzeciego rzeczy, które chcesz od razu wyrzucić. Trzeci wyrzucasz od razu, pierwszy układasz na półkach, a drugi gdzieś stawiasz. Jak przez rok nie zajrzysz ani razu do tego drugiego pudła, żeby skorzystac z którejś z rzeczy w nim sie znajdującej, to po roku wywalasz cały ten karton tak jak stoi, nie zaglądając do srodka. Za małe ubrania oddaj do kontenera, to pójdą do lumpeksów. Tam tez ktos z nich skorzysta. Książki możesz zatrzymać, mnie jakos by było strasznie żal pozbywac sie ksiażek

Mnie sie wydaje, ze kasa kasą, ale ty byś sie tego nie umiała pozbyc nawet jakbys sporo zarabiała. Stwierdziłas fakt - nie zarobisz na nich. To sie nie zmieni. Moze własnie tu wstaw foty tych swoich ubrań, za symboliczne 5 zł posprzedawaj, ty zarobisz choc troszeczkę, a inna osoba bedzie miała radochę.

Najgorsze, ze ciuchow mam rozne rozmiary... Ja mam te rzeczy posegregowane!!! To jest najsmieszniejsze. Wiem, czego nie chce nosic. Ale po prostu nie potrafie podjac decyzji i oddac ich za darmo bo mam malo kasy :( No nie potrafie i juz

Czesc juz posprzedawalam, jest z tym kupa roboty, spokojnie bym je za 5 zl i mniej sprzedala, uwierzcie. Tylko jak? Na Allegro jest masa takich sprzedawcow jak ja I to ciuchy, ksiazek w ogole nikt nie chce, a ja mam przykladowo raz czytanego Coplestona kupuinego za 43zl, wyglada jak nowy

Mam tez 4 cale rolki i 4 zaczete tapety, kiedys jakas laska chciala je odkupic za 20 zl (nawet za 10 bym sprzadala) juz bylysmy dogadane i sie rozmyslila

No takie rzeczy na przyklad. Niestety nie mam dobrego aparatu... Wiem, ze to nie sa jakies super markowe ciuchy, ale np. spodnica jest nowa choc bez metek, a spodnie byly moze raz uzyte. http://zapodaj.net/5772e72b8bce.jpg.html http://zapodaj.net/33d707a3c518.jpg.html To jest tak, ze tez bym sie chetnie wymienila na pasujace ciuchy albo cokolwiek co sie przyda. Tylko jak to zrobic.

ja mam to samo z czesciami komputerowymi i samochodowymi. Ogolnie z samochodami tez tak mam, mam kilka aut i szkoda mi je sprzedac, mimo ze nie jezdze niektorymi od dawna.

Ale czesci jednak ida na Allegro

no tak ale za takie grosze ze nawet nie chcialo by mi sie na poczte chodzic zeby wyslac...

Ja mialam starego kompa, sprzedalam za 50 zl, byl na chodzie (bez monitora)

No to pogrupuj te ubrania rozmiarami i sprzedawaj po 10 sztuk czy po 5.

Kiedy niestety juz mi zostaly po 2szt z jednego rozmiaru np spodni (przytylam od 38 do 46 teraz i mam wszystkie rozmiary po kolei), po jednej kurtce, etc. Na Allegro kazdy patrzy zeby niemarkowy ciuch kupic za 1zl, nie oplaca mi sie wystawiac