Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiecznie_Niezdecydowana

Nie umiem podejmować decyzji

Polecane posty

Gość Wiecznie_Niezdecydowana

Jak to u Was jest z podejmowaniem decyzji? Bo ja mam czasem wrażenie, że jesli chodzi o to to mam jakis defekt :( Kończę licencjat, a nadal zastanawiam się czy dobry kierunek wybrałam, czy może zacząć inne studia. Z drugiej strony nie wiem jakie inne mogłabym zacząć :/ Jestem w związku od prawie trzech lat i często się zastanawiam, czy to aby napewno ten, czy może lepiej nie zerwać i poszukac kogoś innego. To może okrutnie zabrzmialo, ale chodzi o to, że nawet nie umiem zdecydować się w okresleniu moich uczuc do niego. Raz mi się wydaje, że jest moim całym światem, innym razem, że mogłabym się bez niego odejść. Czy Wy też macie w życiu tyle wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie same wątpliwosci jak Ty. mam faceta od ponad roku i też zastanawiam sie czy to ten czy może wrcócić do byłego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecznie_Niezdecydowana
I to jest straszne :( Kiedyś wyobrażałam sobie, że jak spotkam tego właściwego to będę o tym wiedzieć. Myslałam, że będę go kochać bez względu na jakiekolwiek przeszkody i trudnoiści. Tymczasem jestem z kimś, brak przeszkód, jest dobrze, a ja sie zastanawiam czy to aby na pewno to. Boję się, że za daleko zabrnę i któregoś dnia obudzę się z myslą, że straciłam szanse na prawdziwa miłość. Ale z drugiej strony może to jest ta prawdziwa miłość? Może jak sie rozstane to będe żałować do końca życia... ale to wszystko pogmatwane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiecznie_Niezdecydowana
Wcale nie fajna. Jestem głupia jak but i martwię się, że tym moim niezdecydowaniem mogę zmarnowac sobie życie. Nawet nie tylko sobie. Jak w kwestii związku żle zadecyduję to skrzywdzę i jego, a tego za żadne skarby świata bym nie chciałam. Ja mam chyba jakis defekt mózgu. Jak patrzę na koleżanki to one są zupełnie inne. Pewne wyboru studiów, planują przyszłość ze swoimi chłopakami. A ja wolę nic nie planować, bo sama nie wiem czy to ten, czy powinnam. Mozna dostać szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tezNiecdecydowana
tez tak mam, nawet wzięłam 2 kierunek bo stwierdziłam ze ten pierwszy to nie to, ale z drugiej strony żal mi rzucać ten pierwszy bo może jednak to jest to co che robić w życiu, do chłopaka sama nie wiem co czuję. Boję się że przez to niezdecydowanie zmarnuję sobie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×