Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość flowerpower....

Topik dla luzackich mamusiek!

Polecane posty

Gość flowerpower....

Które nie traktują wszystkiego na poważnie i potrafią spojrzeć z dystansem i poczuciem humoru na siebie, dziecko i ogolnie swoją rodzinę i otoczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzowanych mamusiek
tu brak :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he to chyba ja się nadaje :P ale ciekawa jestem o jaki luz chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przewrazliwione
cierpiętnicze matki-Polki odpadają? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie wiem,czego wszyscy chca od myszki83.przylaczam sie i ja, powiedzmy "nie" matkom polkom :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mówię NIE wszystkim, którzy używają stwierdzenia "Matka-Polka" czy wy w ogóle wiecie, co piszecie? dlaczego na kafe określenie Matka Polka stało się synonimem zaniedbanej kury domowej? przeczytajcie sobie lepiej wiersz Mickeiwicza "do Matki Polki" :O o. nie jestem już wyluzowana, chyba muszę stąd spadać albo mnie wykopią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flowerpower....
no wiecie...np. nie panikowanie z byle powodu, nie traktowanie wlasnego macierzynstwa jako jedynej misji dziejowej (w sensie, że nic innego sie nie liczy), ochota na wygłupy, ktore w opinii innych nie przystają "wzorowej matce" itp...mozna sobie dopowiedziec dalej ale chyba wiadomo o co mniej wiecje chodzi - o zdrowe podejscie (z nutką humoru) do życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
ja tez nie rozumiem tego, gdy czlowiek uzywa zwrotow, ktorych znaczenie jest mu zupelnie obce... a na luzacka mame to myszka sie nadaje. i zeby nie bylo, nic do nie mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flowerpower....
Gryzelda wyluzuj;) też mi się nie uśmiecha by ktos nazywał mnie matką-Polką bo nie podoba mi sie to okreslenie ale generalnie mi to zwisa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo Danielka, jak cię już spotkałam, to mam pytanie :) ta niania, z którą zostawiasz synka (bo masz nianię, dobrze pamiętam?) to był ktoś zaufany czy tak z ogłoszenia? Ja od poniedziałku idę do pracy i powiem szczerze mam coraz więcej obaw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flowerpower....
Co do Mickiewicza to niestety nie cierpię epoki romantyzmu (w ogole "wierszowanych" utworów) wiec czytac nie bedę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie pewnie nie nadaje bo pewnie wiekszosc z Was mysli ze jestem sfustrowana i ciagle zabiegana przy mojej gromadce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flowerpower....
każdy ma prawo do frustracji...byle za długo nie trwała:P Sama sie czasem wścieknę tak, że bez kija do mnie wtedy nie podchodź ale szybko mi to mija:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
luzackie mamusie, czy ktoras z was brala moze azalie? mialyscie po niej krwawienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzzelda - to kolezanka mojej tesciowej, a jednocznie mama przyjaciela mojego meza, wiec osoba dobrze nam znana, ale i tak wiem co czujesz. Ja, mimo to, ze to znajoma to i tak na poczatku mialam mnostwo obaw (tu sie jednak inaczej wychowuje dzieci niz w PL), ale teraz jest juz spoko, dlatego mowie ci: bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie panuje stereotyp że jak się jest matka to NIC nie wolno tylko pieluchy gary i nic a ja lubię wyjść , lubie zrobić w domu impreze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, dobrze gada :D , a ja lubie tez pracowac, za co nie raz zostalam tu zlinczowana, kiedy napisalam, ze moja praca, mimo, ze na pol etatu to jest tez czesciowo moim hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ten stereotyp
nakrecamy my same - kobiety i stajemy sie niewolnicami tego juz kultowego obrazu umeczonej, wypruwajacej sobie żyly matki-Polki a kazda ktora sie wylamie pietnowana jest jako wyrodna matka, ktora nei dba o dizecko. a przeciez ciagle a raczej przede wszystkim jestesmy kobietami, nasza rola nie sprowadza sie tylko do roli matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedzcie mi jedno
krzywicie sie gdy musicie zmienaic pieluche z "nadzieniem::P dziecku? bo jak to kiedycs powiedzialam to najechano na mnie. bo przeciez powinnam z radosnym usmiechem i piesnią na ustach napawac sie odurzajacym niczym narkotyk "zapachem" kupki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja nie nakręcam sie że jako matka to jęczę jaka zmęczona praniem prasowaniem NIE !!! ja na przykład po całym dniu gdzie mam masę w domu do zrobienia idę na 4 h do pracy a wieczorem wpadają znajomi na blanta ;) ach i jeszcze jedno panuje tu ze jak siedzisz dość często na kafe to na pewno nic nie zrobione w domu :D hm... obiad ugotowałam , posprzątałam , pranie powieszone mały wybawiony nakarmiony i z tego wszystkiego usnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he wiesz nie raz mi się cofało ale mus to mus z przyjemnością nie oglądam kupska ale ja teraz mam luksus nocnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój maż dopóki mały walił kupe w pieluchy nie przewijał były wyjątki to rzygał jak kot i dzielnie przewijał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×