Pracuje i nic z tego nie mam CZYLI moje miesieczne wydatki

Zarabiam 2300 na reke. 1000 zl wydaje na kredyt hipoteczny (kupilem mieszkanie), 300 zl na oplaty za mieszkanie (prad, gaz, itp.), 250 zl na paliwo do samochodu. Wieksza czesc z tego co mi zostanie odkladam na ubezpieczenie za samochod (place w dwoch ratach po 1000 zl czyli 2000 zl rocznie za samo ubezpieczenie za samochod). 300 zl zostaje mi na zycie (czytaj: wegetacje :o) Zeby bylo jeszcze gorzej to w mojej pracy sa zwolnienia i boje sie ze strace robote i bede musial pracowac za marne grosze :o

Ja zarabiam 1270... Co Ty na to autorze? Skończyłam studia... Nigdy bym nie brała takiego kredytu przy takich zarobkach jak Ty masz i to ubezpieczenie samochodu masakra

I co my możemy Ci poradzić? "Będzie dobrze" "Weź się w garść" "Dasz radę" "Nie przejmuj się" :O To są banały. Nie wszystkim w życiu jest łatwo. Nie wszyscy żyją w luksusie, a powiem Ci jeszcze do tego, że są tacy, którzy mają gorzej, niż TY.

Niektórzy 2300 mają na 4 osobowa rodzinę i żyją

Chcialem sie usamodzielnic a to byla jedna mozliwosc by tego dokonac. Kredyt bede splacal jeszcze wiele lat, ale przynajmniej mam wlasne mieszkanie :)

Zwolnienia mogą i mnie dotknąć bo moja firma ma się źle... Ale po prostu... nie mam na paliwo jeżdżę MPK Prostę Jest takie przysłowie : tak krawiec kraje jak mu materiał staje...

I tak do tego musisz podchodzić. Coś masz, nie jesteś bezdomny.

No więc nie to że nic nie masz, bo masz mieszkanie. Podziwiam, ze przy takiej pensji zdecydowałes się na taki kredyt.

Dżizas, to co to za auto, że 2000 ubezpieczenia? Ja płacę 550 zł OC i to wszystko. Może zmień na jakieś mniejsze/starsze?

za 30 lat teraz w każdej chwili możesz zostać z niego wyjebany i szukać gustownego kartonu pod mostem do zagospodarowania i nie chce mi się wierzyćw to OC za 2000 tys. chyba że jesteś jednym z tych co wyżej sra niż dupę ma i musi jeździć jakąś wyjebaną furą na którą go nie stać tak naprawdę.

Ja wynajmuje pokoj i zostaje mi 400 zl Jakbys zrobil tak jak ja mialbys 1300 na wydatki. Ciesz sie :)

No ludzie mają rację co to za ubezpieczenie takie drogie... skoro Cie stać na nie to sorki ale chleb z masłem. cos za coś no i chcę podkreślić że nie jestem w tej chwili złośliwa

kaaasaa:(:( bez komentarza.. ludzi prawie na nic nie stać. Może są niektórzy co potrafią sobie jakoś poradzić ale zdecydowana większość ma ten problem..;/

rozumiem idee mieszkania, ale samochodu to juz nie widac malo jezdzisz jak tylko 250 idzie na bezyne, to po kija ci ten samochod?

mam ten sam problem zarabiam 1100zł na reke i po 2tyg. nie mam nic porażka musze tyrac nadgodziny a i tak mnie w hvja robia z pieniedzmi tragediaa..żal !!

Sprzedaj samochód i kup rower zdrowiej dla Ciebie i środowiska i taniej.

Samochod jest z 94 roku. Dopiero co zdalem prawko i place duze skladki OC. 2.0 litrowy silnik robi swoje :)

a ja uważam że dobrze zrobił inwestując w mieszkanie, jeśli chodzi o samochód to faktycznie może się zastanowić, jak dojeżdża do pracy to ok. Niech mu służy, ja dojeżdżam w jedną stronę godzinę z 2 przesiadkami i samym tym jestem wykończona. Ale jak samochód mu nie służy to niech sprzeda i jeździ na bilecie miesięcznym.

z takim silnikiem?? To wiadomo, ze oplaty OC wzrastaja. Ja myslalam, ze Ty placisz pakiet AC i OC ale za bryke z 94 roku to chyba juz nie placisz AC. OC za 2000 roczkie to jakas kwota z kosmosu...

ale po co ci ten samochod skoro tak malo jezdzisz? bo wybacz ale 250 zl miesiecznie na benzyne to bardzo malo. skoro dopiero zdales prawko i masz 2 litrowy silnik tzn ze chcesz sie chwalic i do tego ci ten samochod potrzebny

poki masz z czego splacac kredyt

W tamtym czasie, gdy kupywalem samochod, nie mialem nawet w planach wyprowadzanie sie na "swoje", a co dopiero kredyt hipoteczny, wiec moglem sobie pozwolic na taki drogi wydatek. :) Gdybym wtedy myslal tak jak dzisiaj to kupilbym opla corse 1,5 tdi :) Niebawem mam zamiar sprzedac ten samochod i przesiasc sie na cos mniejszego. Zapomnialem napisac, ze jeszcze place 120 zl za parking :o

no pewnie, corsa juz lepsza

że zarabiasz 2300 zł, ja zarabiam 540 zł i to też nie pewne czy co miesiąc tyle dostane, nie mam szans nawet na własną stancję a co dopiero auto, mieszkanie czy inne luksusy...

"kupywałem" :-O