Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alustriel

komu sire zdarzyla miłosc po 20 latach małzenstwa?

Polecane posty

jak to jest potem, czy milosc zawsze powszechnieje a cudowne poczatki przemijaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że miłość ma różne stopnie zaawansowania i nigdy nie jest tak jak na początku. Wszystko się zmienia i nie jest to bynajmniej powód do paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytając niektóre wypowiedzi
hmmmmm po 15 latach rozwiodłam się, miałam dość męża, któremu kilka takich "miłości" przydarzyło się w trakcie naszego związku byłam już wtedy zainteresowana kimś innym i nawet rok po rozwodzie wyszłam ponownie za mąż, a ponieważ mam porównanie - 5 lat w nowym związku - to mogę napisać, że ten drugi związek jest bogatszy, piękniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eirh
Ja jestem 30 lat w zwiazku malzenskim-ja kocham tak samo,maz sie troche zmienil. TRZEBA CHCIEC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale chodzi ci o miłość
czy o zakochanie. Bo jednak jest różnica. Można się w kimś zakochać ale kompletnie sie nie widzieć z nim w jakimkolwiek poważnym związku, kiedyś miałam takie uczucie, na szczęście nie w małżeństwie i mimo ze to uczucie było wtedy myślałam że głębokie to jednak nie była to prawdziwa miłość bo nie byłabym gotowa być z tym człowiekiem do końca życia bez względu na wszystko. Z kolei miłość polega na głębokiej więzi z drugą osobą i na tym żeby dawać nie oczekując nic w zamian, troszczyć się o jej dobro bez względu na wszystko co zrobi (pomyśl sobie trochę o tym jak o miłości matczynej jest bezwarunkowa). Czy byłabyś w stanie tak pokochac faceta żeby był ważniejszy od twojego dziecka cokolwiek by nie zrobił, jeśli tak to jest wtedy miłość. Nad pielęgnowaniem miłości trzeba duzo pracy a zakochać się mozna w jednej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kocham
Ja jestem 20 lat po ślubie zawartym w wieku 19 lat i nadal się kochamy. Fakt, czasami są burze z piorunami, ale potem jak przyjemnie się godzić. Nasze dorosłe juz dziecko nazywa nas "sikoreczki" jak widzi,że się przytulamy czy całujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrr
"....Czy byłabyś w stanie tak pokochac faceta żeby był ważniejszy od twojego dziecka cokolwiek by nie zrobił, jeśli tak to jest wtedy miłość. ...." - nie wiesz co mówisz..... to o czym piszesz to nie miłość, raczej ślepe zauroczenie albo jeszcze lepiej ... uzależnienie... ...cokolwiek by nie zrobił?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm hmmmmm
:D to chore a gdyby skrzywdził Twoje dziecko, to też byś kochała? to nazywasz miłością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale chodzi ci o miłość
Uzależnienie też to może być i wtedy to nie jest dobre, ale wiem o czym mówię. Dziecko ma się tylko na wychowanie, mamy je na kilkanaście lat a faceta powinno się wybierać na całe życie, bo to z nim je spędzamy a nie z dzieckiem. Poza tym chyba żadna matka nie byłaby w stanie prawdziwie pokochać mężczyzny który chciałby źle dla jej dziecka więc miłość o której pisze może żyć i się rozwijać obok miłości do dziecka i tak powinno być. Tak samo mało która kobieta przestanie kochać dziecko jeśli zakocha się w mężczyźnie to juz by była patologia. Ale temat jest o czymś innym, chciałam tylko przedstawić że miłość i zakochanie to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale chodzi ci o miłość
Dodatkowo użyłam słowa "facet ważniejszy od dziecka", i jest to dla mnie normalne myślenie. Bicie dziecka przez faceta i jakieś inne krzywdzenie dziecka to już sprawy patologiczne a ja mam na mysli normalny zdrowy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ważniejszy od dziecka..... :/ to chyba pisała dziewczynka, która nie ma zielonego pojęcia o macierzyństwie. miłość rodzicielska a partnerska to dwa różne światy i nie można zachłysnąć się chłopem na rzecz opieki nad małym dzieckiem. Przecież to idiotyczne, szczeniackie i nieodpowiedzialne. żadna mi tam prawdziwa miłość, a czysta głupota. ot, co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×