czy karmienie piersią w miejscach publicznych jest niesmaczne/niestosowne?

najlepszy argument całego topiku, że państwo nie stworzyło odpowiednich warunków dla matek karmiących :O Szkoda jeszcze, ze to państwo nie rozdaje NIEKTÓRYM matkom w pakiecie z becikowym odrobiny rozumu :O i zastanawia mnie jedno- czemu matki karmiące porównują się do pijaków?? Wszak jakby na to nie spojrzeć alkoholizm to choroba a karmienie piersią nie.

e,nienormalne jestescie,takie przewrazliwone jakby was kos zmuszal do gapienia sie na te cyce.mnie jak cos obrzydza to sie nie gapie i tyle

nie wiem w czym problem, nie można poprostu pójśc na kompromis i robić to publicznie ale przy okazji odrobinę dyskretnie?

Femme1978-wiadomo ze mozna i wiekszosc kobiet zapewne tak robi ale sa takie przewrazliwone istoty,ktore wszedzie tylko wypatruja wywalonych cycow aby pozniej wyglaszac zale na kafeterii:D

państwo stwarza odpowiednie warunki dla dzieci bo w coraz to innych krajach promuje sie własnie tą naturalność - nie ratuję się wczesnych ciąż no ale do czego się przyczepić? są miejsca do karmienia - kobiety nie idą bo a nóż nogi z dupy im poodpadają jak pójdą tam bo po co? lepiej tu gdzie jestem pomachać cyckiem.

"e,nienormalne jestescie,takie przewrazliwone jakby was kos zmuszal do gapienia sie na te cyce.mnie jak cos obrzydza to sie nie gapie i tyle" czyli jak ci ktoś nasra przed domem to odwrócisz wzrok i pójdziesz dalej? :D albo lepiej: ktoś ci matkę zabije: widok obrzydzający ale sie na to nie gapisz i tyle? :D proste jak rogalik :D

jak ktos mi nasra przed blokiem to chyba moge tylko sie odwrocic i isc dalej? czy sugerujes,ze mam to sprzatac lub latac po sasiadach w celu ustalenia wlasciciela gowna?! a to zabijanie to akurat slaby przyklad,jak to sie ma do obrzydzajacych czynnosci fizjologicznych typu karminie lub sranie.takze nie wymyslaj na sile

mnie jak cos obrzydza to sie nie gapie i tyle Gapienie się to już skrajność.... Ale nie będę przecież chodzić z zamkniętymi oczami - wystarczy chyba raz spojrzeć i robi się człowiekowi nie bardzo.... Muszę najpierw zobaczyć, żeby odwrócić wzrok... Tyle, że wtedy to już po ptakach.... :(

ta niedobra pupa- no ale co cie tak obrzyedza w karmiacej kobiecie powiedz mi?a swoja droga jesli tylko spokjrzysz przelotnei to chyba nie jestes w stanie dojrzec wszystkich szczegolow,ktore tak strasznie cie odrzucaja

ta niedobra pupa- no ale co cie tak obrzyedza w karmiacej kobiecie powiedz mi? Straszne są odgłosy ciamkania i widok tego "wymiona" - ogromnych ohydnych sutków i niebieskich żył... Byłam jako dziecko w domu kuzynki co karmiła piersią przy stole i dostałam szoku... :(

Ale jeżeli spojrzysz przelotnie to nawet nie zauważysz piersi tylko główkę dziecka. No chyb że to jest taki straszny widok.

no taki widok przy stole to faktycznie moze byc nieprzyjemny. nie mowie o czyms takim,tylko o takich kobietach,ktore siedza np w parku i karmia no ale dziecko jest przykryte.

całe szczęście matki polki niewydmuszki maja malo do powiedzenia w sprawach powaznych a akurat obnazanie sie na ulicy i w miejscach publicznych jest karalne wiec wystarczy zadzwonic po odpowiednie sluzby i mamusia sie zajma za brak obeznania ;)

A ta dyskusja wciąż się toczy??? Przecież te nagłośniej krzyczące o "wywalaniu cyca", czy "wymionach" to albo matki, którym karmienie piersią nie wyszło więc muszą teraz w ten sposób podnieść się na duchu albo ludzie, którym się musi cholernie nudzić i z nudów gapią się na karmiące matki usiłując dojrzeć choć trochę "sinych żył" oraz ewentualnie moherowa mentalność:) Osobiście nie spotkałam się nigdy z paradowaniem "z cycem na wierzchu" w miejscu publicznym. Nawet jeśli któras z kobiet karmi jakoś mniej dyskretnie to sorry ale rzucając okiem raczej nie dostrzeżemy "sinych żył, oślinionych sutków" czy czegoś tam jeszcze bardziej "obrzydliwego" :)

dokładnie magda ten kto chce widzieć problem w karmieniu piersią to widzi. patrzy się taki tempo w te beznadziejne "wymiona" potem pól życia przezywa. ja osobiście tez nie spotkałam sie by matka karmiąca swoje dziecko biegała półnago po placu zabaw (z racji tego ze mam dziecko często jestem na placach zabaw czy w parku) raczej tez wszystkie przeciwniczki karmienia naoglądały się zdjęć i filmów w internecie i tak postrzegają wszystkie karmiące matki

Nie mam nic przeciwko karmieniu piersią. Wogóle mnie to nie rusza,ale żyjemy w kraju ludzi nietolerancyjnych i zaszczutych, niestety:( Niby dlaczego kobieta nie może obnażyć swojej piersi w celu nakarmienia dziecka? Nie ważne jak ta pierś wygląda. Kiedyś kobiety tak karmiły i nie było problemu. Teraz Wam się coś poprzestawiało w tych głowach bo jak widzicie kobietę karmiącą to nie widzicie matki chcącej nakarmić dziecko tylko cycek, który wygląda tak,a nie inaczej, który reprezentuje swojego rodzaju seksualność. Dlaczego te kobiety mają się ukrywać przed innymi? W czym są gorsze od innych? Przeczytałam już parę wątków na ten temat na forum i szczerze powiem,że niektórymi wypowiedziami jestem zdegustowana. Wyzywanie dzieci od bachorów i pasożytów to już masakryczne przegięcie bo każdy z nas był kiedyś dzieckiem. Fakt może mniej lub bardziej kochanym,ale to nie powód do wyżywania się na innych. Karmienie piersią było i jest funkcją naturalną życia. Kobiety nie załaniały piersi i nadal nie muszą tego robić bo to akurat zależy tylko od tego,czy kobieta jest wstydliwa,a jak komuś się nie podoba to głowa w drugą stronę. Nikt nikogo nie zmusza,aby na to patrzył. Kurcze... dlaczego faceci nie mają takich problemów. Tylko my kobiety wciąż sobie je stwarzamy? :(

hopa