Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agattta24

Czy któraś z Was zrezygnowała z karmienia piersią - bo tak?

Polecane posty

bluiojoppp wlasnie to co opisujesz tez mnie zniecheca... potem dziecko przyzwyczaja sie tak do piersi,ze ani nigdzie wyjsc,bez piersi nie usnie i wola co godzine...to nie dla mnie:./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muchaplujka
Zrezygnowalam po 2 miesiacach. Bylam zmeczona i sfrustrowana, dziecko wiecznie wisialo na cycu. I zostala mi schiza po tym karmieniu. Nie cierpie jak ktos dotyka mi piersi (nawet maz) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
a mnie zawsze zastanawia dlaczego matki, ktore nie chcą karmić butlą rzucają hasła, że zaraz je tu zjadą. Przeczytałam cały wątek i nie widzę żadnego zjechania, co więcej, same się dziewczyny przed sobą tłumaczycie. Po co, skoro uważacie, że to dobra decyzja. Dodatkowo śmieszy mnie, że jak lekarz w Niemczech coś powiedział to na pewno ma rację, bo przecież z Niemiec jest :) Otóż mleko matki jest najlepszym, co możemy dać dziecku i nie wciskajcie, że jest inaczej. Ja karmiłam 9miesięcy- moim zdaniem warto. Ale można zrezygnowac ot tak, przecież to wolny kraj. Sugerowałabym natomiast poczekać do porodu, bo jeszcze wszystko Ci się może zmienić. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAN 1...
Ja przestałam karmić po niecałych dwóch tygodniach. Już w szpitalu syn pogryzł mi sutki aż do krwi( jeśli w ogóle można je nazwać sutkami, bo prawie ich nie mam) . Tam jakoś znosiłam ten straszny ból, bo musiałam - w szpitalu w którym rodziłam trzeba karmić piersią, nawet laktatora nie pozwolili mi użyć aby odciągnąć mleko, a normalnie ze mnie ciekło i piersi były twarde jak kamień. W domu na samą myśl o karmieniu dostawałam gorączki, tak mnie mały gryzł. Nie wytrzymałam, przestałam karmić piersią choć mogłabym wykarmić bliźniaki, tyle miałam pokarmu. Na początku odciagałam to mleko i podawałam dziecku w butelce ale później mi się znudziło i całkiem przeszłam na modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmilam piersia jakis tydzien. pozniej podalam dziecku moje mleko odciagniete laktatorem z butli i tak juz zostalo. sciagalam tak przez po roku i nie bylo problemow , ze dziecko bylo glodne jak ja np. bylam w sklepie:) spokojnie wytrzymywalo 3 godzinki i mialo najlepszy pokarm. moje sutki sa ok, zadnych pogryzien, nie bylo odzwyczajania od piersi :) trzeba kombinowac, zeby sobie zycie ulatwic :) jak najmniejszym kosztem uzyskac najlepszy efekt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×