Nie widze dla siebie rozwiazania

Co to za farsa to zycie, ja juz nie widze dla siebie przyszlosci. Skonczylam jako zero, i juz raczej sie z teog nie wykaraskam. Jestem na rozdrozu autentycznie, nie wiem w ktora strone isc, co robic w zyciu. Inni do czegos dochodza a ja jestem wegetujaca roslina, przykre ale prawdziwe, nie mam sily na nic. Jestem po uszy w depresji, ale nie piszcie ze magnez mam brac bo biore a na psychologow nie licze. I po co zyc?

po to zeby sie z bagna wykaraskac:P

byle do wiosny :p

od razu widać

no ok zgadzam sie z powyzszym, co do faceta to nie latwo jest kogos znalezc gdy ma sie przyjaciolke depresje

perdolicie Hipolicie.Jak nie masz raka w ostatnim stadium to dasz rade.A teraz gadaj co to za dramat.Co tyle glow ,to nie jedna.No to jedziemy.

smutny piatek dzieki, widze u ciebie nie lepiej, wiec watpie ze chcialabys/chcialbys sluchac tej zenujacej historii, po prostu mam dola bo czego sie nie zlapie to nie wychodzi :/

skad to tylko nik.Mam czarny, ale nie chce mi sie logowac na niego.Chetnie poslucham i jak bede w stanie chetnie pomysle co mozna zrobic w tej sytuacji.

Dzieki z gory za duchowe wsparcie. Zrobic sie raczej nie da nic. Podam przyklad osoba ktora miala nadzieje chcialabyc kims, w rzeczywistosci wszystko zawalila i prace i szkole i wyladowala w sklepie miesnym! Teraz jest juz za stara by doczegokolwiek dojsc. Chcialaby sie usamodzielnic od rodzicow ktorzy sciagaja ja w dol, ale nie ma funduszow ani perpektyw. Jak spotyka mezczyzne ktory jest dobry i godny poznania to go odrzuca bo boi sie ze wkrotce okaze sie ze nie byla godna poznania osoba bo tak naprawde przegrala wszystko co zaczela. Prosze bardzo ot historia, w dupe z taka farsa.

To wszystko jest jak zamkniete kolo z ktorego nie da sie wyjsc. Wiem sa gorsze przypadki, ale moj jest conajmniej beznadziejny

hmm.Lepsze to niz przejscie skomplikowanej operacji amputacji nogi czy chemioterapii :-P. Wiesz nie musi ten Ktos sprzedawac w sklepie miesnym a np, nauczyc sie na kursie przedluzania paznokci, fryzjerstwa-zageszczanie wlosow .Nie trzeba miec gabinetu, jezdzisz do domow klienta.Dam przyklad moja pani od paznokci tak robi.Kupila sprzet za 1000 zl, kupila starego malucha (skonczyla kurs tipsow) i ma klientek ful.Za pazurki bierze po 50-80 zl.Terminu trudno zaklepac.Podalam tylko przyklad jak mozna cos w zyciu zmienic.A z rodzicami tez nie trzeba mieszkac.Mozna wynajac pokoj jak moja siostrzenica pielegniarka z 350 zl.I masz od starych spokoj.Takze nie jest to dramat.A studia nie wszyscy musza skonczycZreszta najwiecej bezrobotnych jest po studiach-statystycznie.Wiec z mojego punkt widzenia masz cala mase mozliwosci i glowa do gory.Usmiech na twarz i pomysl co chcialabys zmienic .

Looser - wydaje mi sie ze od kobiet raczej tez duzo sie oczekuje w tych czasach, wiadomo ze jak powiem ze nie skonczylam studiow to facet raczej na poczatku pomysli sobie ze jestem malo inteligenta albo przynajmniej inna. A odrzucam facetow tak nieswiadomie, pierwsza rozmowa zawsze fajnie sie rozmawia, ale juz pozniej jak jest proba dalszego poznania to uciekam, bo boje sie wlasnie odrzucenia..oceny tego ze jestem zerem Piatek - dzieki :) masz racje zawsze jest wyjscie z sytuacji, tylko zebym jeszcze wiedziala co bym chciala :/ nie czuje sie z niczym zwiazana z zadna dziedizna, nic nie sprawia mi radosci, ale to raczej depresja. Dzieki za pozytywne slowa a teraz idz sie baw bo jest piatek :)

zrozumiec? na razie tylko problem studiow wylapalam - mozesz je zrobic.

jedna z glownych spsobow zeby byc szczesliwym, to nie martwic sie tym, czego sie nie ma - moze to pomoze?

jak depresja to pedz do learza psychiatry badz lekarza pierwszego kontaktu po leki p/depresyjne.Podnosza nastroj , mozna brac dlugo , nie uzalezniaja.I po problemie depresji a reszte rzczy przemysl i bedzie miodzio.

o co chodzi - o to ze jestem zerem i nie umiem sobie z tym poradzic i boje sie opini ludzi na swoj temat piatek- no napewno sie wybiore, tylko te tabletki to raczej krok w tyl niz w przod :/