Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i see myselfs in your eyes

Nudzi mi sie, jestem sama w domu, nie mam z kim pogadac kto popisze?

Polecane posty

Gość kochana Julia
ja jestem jak coś ;) zaraz się zacznę wreszcie uczyć, bo kończą mi się ferie, a za kilka tygodni matura :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odruchowo zajrzałam jeszcze na chwilę :P ja się też nigdy nie całowałam, pomimo że miałam do tego wiele okazji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorkkaa toria
Moge sie do was przylaczyc. Nawet nie mam z kim o tym pogadac. Dlaczego tak mna sie zabawił.laczego mnie potraktowal jak smiecia??? Oboje po 25 lat.Ja mam dziecko z poprzedniego zwiazku ( corcia ma roczek).On tez ma corke tylko ze ma 3 latka.Poznalismy sie jak mala miala 4 miesiace.Zaczelismy sie spotykac, on chcial spedzac z nami kazda wolna chwile.Codzienne spacery.Mowil ze mu zalezy na nas ze cche byc z nami.Po 5 miesiacach zamieszkalimsy razem. A on ciagle mnie oklamywal doslownie we wszystkim.I do dzis.Wyobrazccie sobie taka sytuacje.Dzis po poludniu poszlam z dzieckiem na spacer i spotkalismy sie.Mowi mi ze kolega zaprosil go bo wyjezdza i robi taka pozegnalna impreze.Nie cchialam zby szedl.Ale i tak poszedl.Mowi ze o 20 bedzie.Ok.I co nie ma go dalej.Rozmawialismy o 21 ze za pol godziny bedzie w domu.I tak jest zawsze. Dzis podjelam decyzje.Napislam mu sms.Ze to koniec. Pomagalam jak moglam.Nie dsostalam w zamian nic. Ja dostaalm mieszkanie.Potrzebny remont.Mialam pare złi zrobilam.Ale nie dokonca.Zapewnial mnie ze mam sie nie martwic ze pomoze mi dokonczyc i niby tak sie cieszyl ze razem zamieszkamy na nowym mieszkanku.Jak mozna byc takim zaklamanym.No jak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze ze nie tylko ja nie spie. nudy straszne, mialam pisac prezentacje maturalna ale nie mam weny, malo mi zostalo ale nie moge;/ wrocilam z fajka i dalej nudy...a za dwa dni do szkoly,jakie to straszne jest...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenno sik!
www.youtube.com/watch?v=EwXhtoLXjxw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgfdgf
laska ciagnij lache

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgfdgf
laska ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papużkafalista900
Pierdzielicie. Ja mam prawdziwy problem. Matka mojego chłopaka nachalnie wchodzi nam do pokoju jak się kochamy. Kompletnie ją to nie żenuje. Wczoraj jej nie zauważyliśmy jak uprawialiśmy seks na fotelu. Mariusz już dochodził jak usłyszeliśmy czyjeś jęknięcie z rozkoszy. Odwracam się a tam jego matka stoi w kącie, oblizuje swoje lubieżne wargi, upaja się naszym widokiem i jakoś dziwnie gmera sie lewą ręką po udach. Od razu podskoczyłam jak oparzona a Mariusz nie zeragował jakoś szczególnie. Zaczęłam wrzeszeć na niego, o co mu chodzi, o co jego matce chodzi o on na to, że jego matka czasami lubi sobie popatrzeć i nie ma w tym nic złego. Ja pierdziele. I ona jeszcze mi zaproponowała, że będzie mi pomagać podczas seksu, że bedzie dopychac moją pupe, żeby pyton jego syna wszedł we mnie głębiej, To jakas posrana rodzina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×