Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paw królowej och

czy oddajecie rzeczy w terminie?

Polecane posty

Gość paw królowej och

pożyczyłam koleżance książkę. miała mi oddać 2 tygodnie temu, i do dziś jej nie mam u siebie na półce. strasznie mnie to wkurwia. nie jest mi potrzebna ta książka, fakt. ale skoro się zobowiązała do oddania w ciągu tygodnia to chyba powinna to uczynić? teraz nie odpisuje na komórkę ani na tlenie. jestem wściekła. już więcej nic nikomu nie pożyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shee kasia
Moja kumpela mi 300 zł ponad pół roku oddawała :D Tez nie odpisywała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moimi koolezankami co chwile cos sobie pozyczamy,szczegolnie ja im ubrania, bo mam ich sporo. przed pozyczeniem ostrzegam,zeby przyniosly mi do jakiego terminu,bo np wtedy jest impreza i zamierzam ową kreacje załozyc, malo mi to przeszkadza jak ciucha nie ma przez jakis czas...aczkolwiek zaczyna mnie to juz powoli wkurzac bo ostatnio dostalam moja nowa bluzke dosyc sprana...;/ ksiazka nie zajac, jak nie czytasz to nie wiem po co afere robic przy najblizszym spotkaniu upomnij sie delikatnie, np. spytaj sie czy juz przeczytala i jak sie sie podobała;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie lubię zwlekania z oddawaniem, zwłaszcza,że sama nie lubię niczego od nikogo pożyczać i dziwią mnie ludzie ciągle coś pożyczający abstrakcją dla mnie jest pożyczenie i nieoddawanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie nie bajka_
ojej moze jeszcze nie przeczytała,fakt powinna choć poinformować,ze jeszcze czyta i przeprosic za przedłuzenie terminu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
A ja pozyczylam komus droga ksiazke z prawa cywilnego i od roku nie moge doprosic sie jej zwrotu lub rownowartosci. Koszmar bo nie jest to jakas tandetna powiesc tylko wazna prawnicza ksiazka ktorej bede potrzebowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj gówniaro
najgorzej jest z kasa. dobry zwyczaj nie pozyczaj. czasami sprawe trzeba postawic na ostrzu noza jesli pozyczylas nie dosc ze droga, to jeszcze niezbedna ci ksiazke, to po prostu odwiedz osobe w domu i odbierz swoja wlasnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Narzeczona ***
słuchaj gówniaro Tak sie sklada ze ta osoba przeprowadzila sie nie znam nowego adresu i nowego nr tel rowniez . Mam tylko nr gg i wiadomosci na n-k a dlugo zwlekalam z upominaniem sie o swoje bo ufalam tej osobie i chcialam okazac swoje dobre serce gdyz wiedzialam ze ma problem z zaliczeniem egzaminu i nie chcialam jej stresowac przez ponaglenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj gówniaro
skontaktuj sie z kims, kto ma do niej namiar. czy ksiazka jest warta wiecej niz 200 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×