Facet chce ze mna zamieszkac a ja sie boje tego

ze pomieszka ze mna, pouzywa seksu, dobrze zje a potem mnie zostawi...Nie jestem juz taka mloda.mam 29 lat...znamy sie pol roku i planujemy wspolne zamieszkanie.Nie bede go naciskac na slub bo sama jeszcze o tym nie mysle ale jednak obawiam sie ze pouzywa i zwieje

a jak nie pouzywa i zwieje, lepiej bedzie? Ty tez mozesz pouzywac i srubki moze przykrecic :P

No to nie wchodź w to. Albo rybki albo akwarium. Nie zaryzykujesz-możesz stracić...a moze odwlec troche w czasie jak się upewnisz? Jesli teraz masz wątpliwości i nie jesteś za niego pewna...to niełatwe sprawy

Loooser ale nie bede po pol roku gadala z facetem o slubie....Pomysli ze jestem szurnieta. Musze go lepiej poznac. On tez chce mnie lepiej poznac i zaproponowwal wspolne mieszkanie. A jak tak mu bedzie wygodnie?

a po 2 jestem troche zwazkofobem...on zawsze mnie widzial umalowana, wystrojona...Nawet jak budzilam sie kolo niego nad ranem to wczesniej wstawalam aby polozyc krem koloryzujacy na twarz, przeczesac wlosy, umyc zeby...nie wyobrazam sobie gdyby mnie widziala codziennie

a co - boisz sie powiedziec facetowi "nie"? czy o co chodzi? "A jak tak mu bedzie wygodnie?" - jak? z Tobą? bez ślubu?

"Nawet jak budzilam sie kolo niego nad ranem to wczesniej wstawalam aby polozyc krem koloryzujacy na twarz" no moze masz racje :) jak kolega zobaczyl najladniejsza laske z akadamika idaca do wc bez tapety to sie przerazil potem chodzil i mowil "Aska wstaje 2h wczesniej bo sobie twarz przykleja"

a ten krem to koloryzowania wloskow na twarzy? :P

no taki krem z dodatkiem podkladu aby cera wygladala lepiej....wysgladam niezbyt rano ..straszne mam kompleksy na tym punkcie

wow, jakbyś miała 19 lat i trądzik to może bym to zrozumiała,ale tak to jakoś cieżko mi idzie

ale ty też poużywasz:P przecież Ty tez bedziesz miala z tego korzyści,nie spróbujesz to sę nie przekonasz,a z tym przygotowaniem porannym nie przesadzaj,on pewnie nawet nie widzi róznicy czy Ty przed czy po kremie koloryzującym:)

poza tym niech on tez gotuje!

Bo Wy laski zle od samego poczatku postepujecie :) ja na codzien laze w glanach i bez makijazu, wiec jak mnie juz ktos zaakceptuje bez tapety moze sie co najwyzej zdziwic ze w make upie tak slicznie wygladam :P

a ja mam podobny problem poza tym, prawie identycznie jak z tym kremem - hihi - układam sobie włosy NA WAŁKI i nigdy mu się do tego nie przyznałam, przez pół roku znajomości!! a on chce sie do mnie wprowadzić zawsze jak on szedł do pracy to ja dopiero te wałki wyciągałam, ale to nie bylo czesto, wiec moglam sobie pozwolic na spoznianie sie do pracy ale zeby tak codziennie :)))

29 lat to już stara dupa jesteś. ;)

na dodatek jestem tak brzydka, że jakbym chodziła w glanach to już na pewno żaden by na mnie nie spojrzał... i tak mało który patrzy...

oooo ja nienawidze swoich wlosow z rana...codziennie je ukladam na walki i wstydze sie jak on mnie gladzi z rana po glowie. mam obsejse ze widzi kazde moje przebarwienie, zmarszczke.....On uwielbia przygladac mi sie z rana a ja przezywam straszny stres.

Masz Energiczna racje. :) Ja dodam od siebie, ze skoro tak bardzo sie tego boisz [tego, zeby zobaczyl Cie bez tej maski], to co bedzie sie dzialo, kiedy zachorujesz i nie bedziesz miala sily podniesc sie z lozka ? Jak dla mnie, to dziwny jest ten sposob myslenia. Niech popatrzy na Ciebie bez makijazu ;) dla Twojej cery okaze sie to wybawieniem, a jemu mozesz sie nawet spodobac wiecej. Pod warstwa tegoz makijazu, czai sie przeciez czlowiek, ktorym jestes. Nie ukrywaj sie, tylko polubb siebie taka jaka naprawde jestes. :)

Prawie 30ka na karku a problemy ma jak nastolatka hahaha Niektórzy chyba nigdy nie dorastają.

A on nie ma zmarszczek? W jakim wieku jest? Przecietny 26-latek ma wiecej zmarszczek niz 30-letnia kobieta

lepiej niech teraz zwieje niz po slubie...:)

tia, 26 latem ma więcej zmarszczek niż 30latka buahahaha

przecietny 26 letni mezczyzna w Polsce ma o wiele wiecej zmarszczek niz przecietna 30-letnia Polka teraz zrozumiales?

ale musisz chyba miec podstawy ze tak myslisz? jest za przystojny dla ciebie - za madry ? tak myslisz? ze na dluzsza meta jest jakis lepszy ? ja jestem za leniwa zeby robic takie cuda z majukazem walkami itd z rana wygladam dobrze wiec tez nie problem zreszta albo mnie ktos akceptuje albo nie i juz

Długo byłam sama, związek taki wymarzony, wyczekany, a okazuje się, że wcale nie mam ochoty się za szybko spoufalać, mówić o zobowiązaniach, mieszkaniach.. Zostaw sobie jakąś furtkę na początek, nie wiem, gdzie teraz mieszkacie, ale na pierwsze pare miesięcy zostaw sobie możliwość powrotu tam, nie zwoź od razu wszystkich rzeczy, tylko najpotrzebniejsze. Nawet nie po to żeby faktycznie po tygodniu przeprowadzać się z powrotem, tylko dla własnego komfortu psychicznego, niezależności.

Jestes lekko starsza wiec czemu aby nie sprubowac? Wiadomo jest to kwestia zaufania ale jednak najlepiej sie kogos poznaje mieszkajac z nim? Co do wygladu i pudru z rana. Co to za sens nawet spotykac sie 2-3 lata, jestes pieknie zawsze umalowana a jak dochodzi do zamieszkania i cie zobaczy to podziekuje? Jezeli facet jest normalny to mu to przeszkadzac nie bedzie a moge sie pewnie nawet zalozyc ze brak ci pewnosci i troche wlasnej wartosci. Moja była miala tak samo ze wstydzila sie nie umalowanej siebie i tak przez 3 lata gadala a ja ja naprawde uwielbialem rano nieumalowana. Jezeli facet jest w granicach twojego wieku i powazny to pewnie nie szuka przygody a czegos powazniejszego. Porozmawiaj z nim otwarcie i robcie to etapami. Niech przywiezie troche cichow do ciebie, niech np bedzie najpierw 2tyg u ciebie i przerwa. Wiadomo przez pierwszy caly miesiac mieszkania czy nawet pol roku moze byc super i ekstra, cierpliwosc nie ciarna dziura, a jak wiadro, nalewa sie nalewa az sie przelewa. Jezeli chcesz z nim byc w zwiazku rozmawiaj znim otwarcie. Czy aby na tym zwiazek nie polega? Powiedz mu ze dla ciebie to dosc szybka decyja i ze sie zgadzasz wlasnie na zamieszkanie jego np na 2tyg. Rozmowa droga do celu. Teraz sie bedziesz bala z nim porozmawiac otwarcie to pozniej wcale lepiej nie bedzie. Odnosnie seksu. To zalezy od podejscia jego i twojego. Jezeli bedziesz sie czuc wykorzystywana no to, jest ryzyko, ale w zyciu bez ryzyka sie nie obejdzie. Dwa zakladam ze juz z nim bylas w lozku wiec i dla ciebie i dla niego to przyjemnosc. Jeszcze jedno odnosnie wygladu.. Chill out... Masz lekka obsesje. Zmarszczka to zmarszczka, z czasem bedzie ich wiecej. Faceci to akceptuja. Chyba o to chodzi bedac z kims abys czula sie swobodnie? Czyz nie? Czy mieszkanie wspolnie to wciaz pokaz mody itd? Zrób test, pierwszego dnia jak przywiezie swoje rzeczy obudz sie bez makijazu, NADA! ZERO! NICHTS!! Jak bedzie gów*o warty to po kilku nocach ucieknie i przy okazji sie dowiesz ze chcial tylko seksu. Jak nie ucieknie to bedziesz wiedziala ze wciaz uwaza cie za ladna kobiete i nie jest plytki.. ot cala magia. Mam nadzieje ze pomoglem jakos Pozdrawiam Nudy w Nocy