zdradzilam swojego faceta

Zdrada , to swoistego rodzaju "niedorozwój dojrzałości".

Słuchaj french kiss255, Zdrada to zdrada, nie ma żadnego tłumaczenia! Postaw się w sytuacji odwrotnej, czy chciałabyś zostać zdradzona, wydaje mi się, że chyba nie! Jakbyś się czuła, gdybyś po jakimś czasie dowiedziała się, że zostałaś zdradzona? Miłoby Ci bylo? Zastanów się proszę. Pamiętaj nie Jesteś odpowiedzialna za swoje uczucia, ale za te, które wzbudzasz u innych ludzi! Ja tak bardzo brzydzę się zdradą!! Pozdrawiam!!!

boszsz....znowu jakies kurrwiszcza chwala sie ze swej umyslowej impotencji..

Zdzira

przeciez to prowokacja:D

chwalisz sie czy zalisz?....głupia kurwo...:O

on sobie na to zasluguje.. wczoraj mnie wkurwil jakas glupota.. a ja sobie patrzylam na niego ze spokojem i myslalam - ty durniu, myslisz ze jestes taki madry i wspanialy a ja pieprzylam sie z kims innym dwa dni temu kiedy ty spales !

ja nieraz myslałam o zdradzie, jak się spotyka kogoś kto ci fizycznie odpowiada, to się o tym mysli........ ale nie zdradzam, bo musiałabym potem kłamać. A bardzo trudno jest nie zdradzić, zwłasscza jak zwiazk staje się z czasem letni.Jak ktos to juz robi, to podświadomie ma ochotę na zmianę partnera, tylko wychowanie, obowiażki itp go powstrzymują. Z tego co piszesz twój zwiazek jest własnie już letni, jak raz zdradziłas będziesz robiła to juz częsciej..... wedle zasady..... ciało puszczone raz potem puszcza się samo.

uwyzaj poki mozesz potem bedziesz stara i nikt cie nie bedzie chcial wiec sie bzykaj z przystojniakami i uzywaj zycia

ja tez kiedys zdradzilam i nie zalulowalam nikt sie o tym nie dowiedzil

zawod, a kurestwo ma sie we krwi ech gdyby to jej facet ja zdradzil, to juz by pisala na kafe jaki to on jest skurwysyn i w ogole jak on mogl, ale jak ona, to jest OK.. ech

on moze mnie zdradzac, ja nie mam nic przeciwko! niech tylko prezerwatyw uzywa skoki w bok urozmaicaja zycie seksualne !

jestes mloda, piekna, bogata, wyzwolona zwiazek masz taki, ze bez problemu przychodzi ci zdrada jak i swiadomosci, ze maz cie zdradzi nie robi na tobie wrazenia i kupe zaufanych osob z ktorymi mozesz sie tym podzielic bajka normalnie

i tam wszyscy kiedys umrzemy wiec trzeba korzysta poki sie da!

" on sobie na to zasluguje.. wczoraj mnie wk**wil jakas glupota.. a ja sobie patrzylam na niego ze spokojem i myslalam - ty durniu, myslisz ze jestes taki madry i wspanialy a ja pieprzylam sie z kims innym dwa dni temu kiedy ty spales ! " Dehumanizacja ofiary :P Cóż wiem, żę po kurwie nie ma się co spodziewać, ale poziom tej pani jest naprawdę żałosny...

Powiem ci, ze mi sie tez to zdarzylo kilka razy, ze nie mialam jakis wyrzutow sumienia. Najpierw robilam a pozniej myslalam, tylko moje zdrady nie opieraly sie na seksie tylko na spotkaniach na ktorych przytulalismy sie, calowalismy i macalismy. Osoby ktore tutaj sie wypowiadaja maja racje, ze jak raz to sie zrobilo to ciezko bedzie z tym skonczyc tak samemu bez niczyjej pomocy wiec moja rada na przyszkosc zebys sie udala do psychologa

Zdradzic to jedno-a byc z kims-to drugie.Ja tez miałam romans,ale nigdy nie zostawiłabym męża.

nie zostawiła byś męża bo kto by cie utrzymywał, zapewniał rozrywki, układał życie. Sama byś sobie nie poradziła!

Chyba masz racje...

CYTAT: " french kiss255 on sobie na to zasluguje.. wczoraj mnie wk**wil jakas glupota.. a ja sobie patrzylam na niego ze spokojem i myslalam - ty durniu, myslisz ze jestes taki madry i wspanialy a ja pieprzylam sie z kims innym dwa dni temu kiedy ty spales ! " To jest klasyka zakłamanej polki. Jeszcze chwila to jej facet będzie winny zdrady. To ma każda polka. Dlatego sam i wszyscy moi koledzy nie żenią się, bo polki zdradzają strasznie i nie są nawet w stanie same się przed sobą do tego przyznać. Polki to Angielkach to druga najbardziej puszczalska nacja. Dlatego faceci, polacy jak jadą za granicę to nie zadają się z polkami - proste.

Bo co drugi polski facet to doopa wołowa.

Tak wszyscy wiemy ze nie jestes kobieta a zwierzęciem autorki. Wyglupilas sie .ale wiesz życie cię dopiesci odpowiednio.

powinnaś zostawić swojego faceta, skoro nie masz wyrzutów sumienia tzn że nie kochasz go tylko jest Ci wygodnie, powinnaś więc dać mu szanse ułożyć sobie życie z kimś kto go będzie traktował poważnie. a Ty najwyraźniej jeszcze nie jesteś gotowa na poważny związek, wyszum się i dopiero wtedy szukaj kogoś na poważnie. Usiądź na chwilę w samotności i spokoju pomyśl jak Ty byś się czuła jakby ktoś Ciebie zdradzał, milusio co? pokaż że masz resztki szacunku dla niego i go zostaw, poboli ale przestanie a on ułoży sobie życie z kimś innym

Pewnie twoj staly partner jest stary i brzydki, ale bogaty('zaradny') stad zrozumiala ochotka na fajniejszego;)